Hackerzy proponują nowe rozwiązania pozwalające obejść ustawodawstwo narzucające kontrolę sieci.
Internet rośnie w siłę. Jest źródłem wiedzy, nowych światopoglądów i rewolucji. To za pośrednictwem sieci zbierali się protestujący w Egipcie i Tunezji. To również w sieci skrzykiwali się uczestnicy ruchu “Occupy”.
Chociaż przedstawiciele różnorakich władz od dłuższego czasu próbują, często po cichu, forsować nowe prawo, które będzie w stanie przejąć kontrolę nad internetem lub przynajmniej uzyskać wiedzę na temat najaktywniejszych uczestników sieci.
Ostatnimi czasy te próby wydają się coraz intensywniejsze, dlatego też na ostatniej konferencji Chaos Communication Congress, która odbyła się w dniach 27-30 grudnia 2011 w Berlinie powrócono do koncepcji sieci hackerskich satelitów.
Projekt ma nosić nazwę Hackerspace Global Grid i umożliwić ma komunikację poza kontrolą rządów a jak również dostęp do coraz szybciej zamykanych sieci p2p.
Pomysłodawcy proponują by zbudowane niewielkie satelity wysyłać na niską orbitę Ziemi. W ten sposób stworzona ma być sieć niezależnych przekaźników, które nie tylko pozwolą uniezależnić się od lokalnych dostawców sieci, ale też utrudnią namierzenie poszczególnych użytkowników.
Umieszczenie niewielkich satelitów na niskiej orbicie powoli staje się osiągalne dla przeciętnego zjadacza chleba, stworzenie podobnej sieci może otworzyć nowy front w trwającej wojnie sieciowej i wzmocnienie ukrytych w miejskiej dżungli partyzantów.
"staram sie poznawac delikatna siec powiazan laczaca pozornie nieprzystajace do siebie zjawiska. Niedawno wydalem powiesc "Kod Wladzy", która serdecznie polecam."