Nicolas Sarkozy zniszczył listy przysłane do jego następcy – nowego lewicowego prezydenta Francji Francois Hollande’ a. Nadsekwańskie media podkreślają, że były szef państwa zachował się jak małe dziecko – podaje rmf24.pl.
Według bliskich współpracowników Hollande’ a, Sarkozy był wściekły, że przegrał wybory prezydenckie i postanowił zemścić się na swoim następcy. Wszystkie listy przysłane do nowego lokatora Pałacu Elizejskiego przed oficjalnym objęciem przez tego ostatniego najwyższej państwowej funkcji zostały opatrzone napisem "adresat nieznany" i zniszczone. Wielu komentatorów sugeruje, że Nicolas Sarkozy zachował się jak mściwy mały chłopiec, który chciał zrobić na złość swojemu koledze ze szkoły podstawowej. Problem polega na tym, że afera godna "niegrzecznego bachora" wybuchła na szczycie władzy. Według prawa, za zniszczenie cudzej korespondencji grozi rok więzienia i 45 tysięcy euro grzywny.
Media sugerują, że istnieje raczej małe prawdopodobieństwo, iż wśród zniszczonych listów znajdowały się przesyłki wagi państwowej.
Wszyscy wiedzieli, że Hollande jeszcze nie urzędował wtedy w Pałacu Elizejskim. Nowy prezydent nie zamierza zresztą atakować swojego poprzednika na drodze sądowej w trosce o "pojednanie narodowe" – tłumaczą jego współpracownicy. Prawnicy podkreślają jednak, że doniesienie o popełnieniu przestępstwa mogą złożyć obywatele, którzy przed 15 maja wysłali do Pałacu Elizejskiego listy – np. z gratulacjami – zaadresowane do nowego szefa państwa.
Więcej:
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-sarkozy-zemscil-sie-na-swoim-nastepcy-jak-niegrzeczny-maly,nId,610917
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."