Samobójstw ciag dalszy

Jak dowiedziała się Orange Sport w poniedziałek wieczorem zginął wieloletni współpracownik PZPN Jerzy Pronobis.
Kulisy jego śmierci są zagadkowe
Pronobis wpadł pod pociąg. Policja rozważa wersję popełnienia samobójstwa.
Pronobis przez wiele lat współpracował z Polskim Związkiem Piłki Nożnej w zakresie organizacji wyjazdów a także dystrybucji biletów, w tym także na turniej Euro 2012.

Jerzy Pronobis był prezesem spółki Club & Travel.
Jego firma poza dystrybucją biletów na mecze piłkarskie miała również między innymi wyłączność na sprzedaż w Polsce biletów na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.

Policja przyznaje, że jeśli przyczyną śmierci Pronobisa było samobójstwo, na razie nie są znane motywy tego czynu.
Jerzy Pronobis miał 59 lat.

 

http://sport.wp.pl/kat,68874,title,Orange-Sport-Jerzy-Pronobis-nie-zyje,wid,14587726,wiadomosc.html?ticaid=1ea8f

 

Oczywiście standardowo „samobójca” nie zostawił listu pożegnalnego i nie miał kompletnie żadnych powodów jego popełnienia. 59 letni Pronobis był człowiekiem majętnym i posiadał rozległe kontakty biznesowe.

 

Od 2010 roku szczególnie nasiliły się te zjawiska „samobójstw” i „nieszczęśliwych wypadków” i to zarówno po stronie uczciwych obywateli i niepokornych patriotów, jak i po stronie tych skorumpowanych łajdaków. Oczywiście, jak w przypadku wszystkich tych seryjnych zdarzeń, kamera nie uchwyciła momentu śmierci, gdyż akurat ta była uszkodzona. Co za dziwne zbiegi okoliczności. W przypadku Petelickiego też kamera zawiodła, gdyż akurat w miejscu zdarzenia jej nie było. Jak się okazuje notoryczne podglądanie obywateli nie dotyczy bandyckiego syndykatu zbrodni, który mimo wszechobecnego okamerowania działa bezkarnie w tzw państwie prawa. Teraz czekamy na zbiorowe samobójstwo naszego rządu, który zgotował nam piekło na ziemi.