Rosja do dziś odmawia statusu poszkodowanych rodzinom Polaków zamordowanych w Katyniu. W Strasburgu rząd kontestował praktykę żonglowania statusem poszkodowanego. A jak działa prokuratura w „Polsce”? Sąd w Katowicach mówi: nie będzie działać tak samo
Jesienią 2011 r. policja usunęła siłą publiczność zgromadzoną w Sądzie Okręgowym w Katowicach na rozprawie Stanisława Modrzejowskiego z Ruchu Obrony Praworządności. Osoby usunięte z sali rozpraw złożyły w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień służbowych przez sędziego i funkcjonariuszy uczestniczących w tej akcji. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa i odmówiła poszkodowanym statusu poszkodowanych. Prawo procesowe w Polsce to wierna kopia prawa rosyjskiego, w myśl którego np. członkowie rodzin oficerów Wojska Polskiego zamordowanych w Katyniu nie są poszkodowani, ponieważ żyją, a poszkodowanym może być ten, kto nie żyje (zasada "dobry poszkodowany to martwy poszkodowany"). Tę zasadę rząd kontestował w procesie katyńskim przed Trybunałem w Strasburgu, gdy tymczasem w najlepsze funkcjonuje ona w prawie wewnętrznym Polski i jest skwapliwie stosowana przez prokuraturę. Budzi to zrozumiałe emocje. Dlatego poszkodowani zaskarżyli do sądu decyzje prokuratury.
15 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy w Katowicach uwzględnił zażalenie jednego z poszkodowanych na postanowienie prokuratury i stwierdził, że prokurator winien był postępować praworządnie w tej sprawie.
Na filmie: sędzia SSR Sebastian Kosmowski ogłasza główne przesłanki orzeczenia
20 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy w Katowicach uwzględnił zażalenie na postanowienie prokuratury i stwierdził, że prokuratura nie może odmawiać przyjęcia zażaleń od poszkodowanych. Na filmie: Sąd Rejonowy w Katowicach w osobie pani sędzi SSR Izabeli Wawrzeń ogłasza postanowienie z krótkim uzasadnieniem
W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/