MOŻNA się umówić (no, dobrze: spróbować się umówić) osobiście. Mają adresy, maile. Nie jesteśmy z plemienia Michnika i Rywina, możemy uczciwie przyrzec, że nie nagramy, że nie ujawnimy czegoś, czego Rozmówca nie chce ujawnić. I potrafimy to spełnić.
Są świadkowie! Ale trzeba porozmawiać OSOBIŚCIE
Do szukających PRAWDY o Zbrodni Smoleńskiej:
Drodzy Państwo!
W ładnych, logicznych analizach powtarzają się u Was rozważania nad poszczególnymi słowami, zdaniami, niespójnościami przy zeznaniach tak w TV czy w Zespole, takich osób, jak Sasin, Szczegielniak, Opara, Wierzchowski. Bater, moonwalker, znacie ich lepiej ode mnie, bo nie śledzę tak starannie. Fotografowie, tak prezydenta, jak jego żony. Córka Wassermanna coś wstrząsającego mówi- nie mówi… Ci odważniejsi z rodzin pomordowanych.
Nie wystarczy analiza tego, co powiedzieli „u kogoś”.
Z każdą z tych osób MOŻNA się umówić (no, dobrze: spróbować się umówić) osobiście. Mają adresy, maile. Nie jesteśmy z plemienia Michnika i Rywina, możemy uczciwie przyrzec, że nie nagramy, że nie ujawnimy czegoś, czego Rozmówca nie chce ujawnić. I potrafimy to spełnić.
Mówię „my” ale już nie mam sił, by samemu to zrobić. Przepraszam. Więc to apel do WAS.
Zróbcie listę osób „do przepytania”. Skoordynujcie między sobą. W każdym mieście, gdzie ONI są, mieszkają, ktoś z Was się znajdzie. Więc robota niewielka.
Rozmówca musi się na wstępie przekonać, że w tych pytaniach to nie o Niego chodzi, lecz pytamy – dla dobra Polski. Odpowiedzi otwarte, szczere – są na wagę PRAWDY. Odpowiedzi agresywne, czy przerażone lub ucieczka w „brak czasu” czy „no to się stelefonujemy w przyszłości”- też dużo powiedzą o Sprawie.
I dopiero zbiór takich rozmów, czy usiłowań rozmów – można przeanalizować.
Powinien to zbierać i koordynować ktoś dynamiczny z osób analizujących, a tu dyskutujących. Jeśli nie zechce, nie zadeklaruje chęci – można „urobek” przesyłać do mnie – wymłócę, ziarno prześlę do Góry.
M. Dakowski, dakowy@o2.pl