Czy decyzja o zwolnieniu liderów związkowych z KWK Budryk oznacza, że Ewa Kopacz postanowiła w końcu zostać kopią „Żelaznej Damy”?
Bo przecież jest oczywiste, że takiej decyzji zarząd spółki nie podjął bez uzgodnienia jej na odpowiednim szczeblu.
1.
Rozpoczął się strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Protest będzie miał charakter rotacyjny i jest prowadzony na powierzchni. Górnicy domagają się m.in. wycofania decyzji o zwolnieniu z pracy 9 liderów związkowych z kopalni Budryk oraz natychmiastowego odwołania zarządu JSW.
– Górnicy po przyjściu na kopalnie nie zjeżdżają pod ziemię, nie podejmują pracy, poza osobami odpowiedzialnymi za zabezpieczenie wyrobisk. Po 8 godzinach pracownicy pierwszej zmiany rozejdą się do domów i zastąpią ich pracownicy zmiany popołudniowej. Strajk rozpoczął się już na wszystkich kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej poza kopalnią Knurów-Szczygłowice, gdzie protest ruszy na drugiej zmianie – powiedział Piotr Szereda, rzecznik prasowy Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych w JSW podczas briefingu po porannej masówce na kopalni Zofiówka.
Związkowcy nie określili jak długo będzie prowadzona akcja strajkowa. O tym jaki kształt przybierze protest w kolejnych dniach WRZZ będzie informować na bieżąco. – Czekamy na panią premier Ewy Kopacz i wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Chcielibyśmy, aby ich przyjazd nastąpił jak najszybciej, żeby jak najszybciej można było zakończyć akcję strajkową z korzyścią dla pracowników i akcjonariuszy – powiedział podczas briefingu Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
Jak podkreślił, jeszcze kilka dni temu planowano całkowicie inny przebieg akcji protestacyjno-strajkowej. Decyzję o jej zaostrzeniu podjęto po dyscyplinarnym zwolnieniu z pracy 9 liderów związkowych z kopalni Budryk. Powodem wypowiedzeń jest udział w akcji protestacyjnej zorganizowanej w JSW w geście solidarności z protestującymi pracownikami Kompanii Węglowej. – To przelało czarę goryczy. My mieliśmy zupełnie inny harmonogram prowadzenia akcji protestacyjno-strajkowej. Czując odpowiedzialność za naszą spółkę, nie chcieliśmy narażać jej na straty. Natomiast w wyniku takiego postępowania zarządu nie zostało już nic innego, jak tylko czynna akcja strajkowa – zaznaczył wiceprzewodniczący.
Pracownicy JSW zgłosili 5 postulatów, od realizacji których uzależniają przerwanie strajku. Górnicy domagają się wycofania dyscyplinarnych zwolnień liderów związkowych z Kopalni Budryk oraz natychmiastowego odwołania zarządu JSW.
Kolejny postulat dotyczy wycofania decyzji o wypowiedzeniu 3 porozumień zbiorowych obowiązujących w spółce. Chodzi o porozumienia z dnia 28 lutego 2011 roku (dot. deputatu węglowego), 5 maja 2011 roku (zawartego przed debiutem giełdowym JSW) oraz 8 listopada 2012 roku (dot. wzrostu stawek płac). Zarząd JSW jednostronnie wypowiedział te dokumenty 21 stycznia.
Górnicy domagają się również objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice od 1 sierpnia takimi samymi zasadami, na jakich zatrudnieni są pracownicy pozostałych kopalń JSW. Ostatni postulat to żądanie likwidacji spółki JSW Szkolenia i Górnictwo i przyjęcia osób tam zatrudnionych bezpośrednio do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
We wtorek 27 stycznia zakończyło się dwudniowe referendum strajkowe w JSW. W głosowaniu wzięło ponad 70 proc. załogi, czyli ponad 18,7 tys. spośród 26 tysięcy pracowników. 98 proc. uczestników referendum opowiedziało się za rozpoczęciem akcji protestacyjno-strajkowych.
2.
Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” popiera akcję strajkową pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz wszystkie postulaty i działania związków zawodowych działających w górnictwie, a reprezentowanych przez Wspólną Reprezentację Związków Zawodowych w JSW. NSZZ „Solidarność” w ramach ogłoszonego ogólnokrajowego pogotowia strajkowego udzieli strajkującym pracownikom JSW wszelkiego możliwego wsparcia.
Prezydium Komisji Krajowej ocenia działania zarządu i prezesa JSW, który bez wcześniejszych rozmów ogłosił jednostronnie decyzję o wypowiedzeniu umów zbiorowych funkcjonujących w spółce oraz próby zwolnienia chronionych prawem liderów związkowych za udział w legalnej akcji solidarnościowej, jako świadomą prowokację zmierzającą do wywołania konfliktu. To rażący przykład łamania prawa i antyzwiązkowej działalności pracodawcy.
Zarząd JSW wiedząc jaka będzie reakcja pracowników nie prowadził negocjacji w sprawie zamiaru wypowiedzenia umów zbiorowych, nie próbował przekonać strony społecznej do konieczności takich działań. To podważa prawdziwość publicznie podawanych intencji zarządu JSW.
Za Prezydium KK Piotr Duda
………………………………………..
Sztab Protestacyjno-Strajkowy Kompanii Węglowej ogłosił pogotowie strajkowe we wszystkich jednostkach organizacyjnych spółki. To reakcja na zwolnienie dyscyplinarne liderów związkowych z kopalni Budryk, którego powodem jest udział w akcji protestacyjnej zorganizowanej w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w geście solidarności z protestującymi pracownikami KW.
W ocenie Sztabu zwolnienie z pracy związkowców z kopalni Budryk stoi w sprzeczności z gwarancjami udzielonymi przez delegację rządową podczas rozmów z przedstawicielami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Wówczas strona rządowa zapewniła, że wobec uczestników akcji protestacyjnych organizowanych w obronie kopalń Kompanii Węglowej nie będą wyciągane żadne konsekwencje dyscyplinarne i prawne.
– Wobec złamania ustaleń przyjętych podczas podpisania porozumienia przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy z delegację rządową 17 stycznia, sztab Protestacyjno-Strajkowy Kompanii Węglowej S.A. ogłasza pogotowie strajkowe we wszystkich jednostkach organizacyjnych Kompanii Węglowej S.A. – napisali przedstawiciele Sztabu Protestacyjno-Strajkowego w pismach do premier Ewy Kopacz, ministra skarbu państwa Włodzimierza Karpińskiego i Wojciecha Kowalczyka, pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego.
Więcej na www.solidarnosckatowice.pl
3.
OPZZ również prezentuje jasne stanowisko:
4.
Druga strona tymczasem informuje społeczeństwo i strajkujących wedle tego samego wzoru, jaki poznaliśmy w Sierpniu 1980 roku.
Na stronach Zarządu JSW SA widnieje taka oto informacja:
………………………….
Informujemy, że realizacja postulatów zgłoszonych przez stronę społeczną według wstępnych wyliczeń, oznacza dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej wycofanie się z programu oszczędnościowego, który może przynieść oszczędności w wysokości ok. 517 mln zł.
Dodatkowo:
• Postulat likwidacji spółki JSW Szkolenie i Górnictwo i zatrudnienie pracowników tej spółki na zasadach obowiązujących w JSW to wzrost kosztów pracy o 26 mln zł.
• Brak zamrożenia wynagrodzeń na poziomie 2014 to przyrost kosztów pracy o 35 mln zł.
• Objecie pracowników KWK Knurów-Szczygłowice takimi samymi uprawnieniami jak pozostali pracownicy JSW to wzrost kosztów pracy o kolejne 110 mln zł.
• Każdy dzień strajku to potencjalnie utracone przychody na poziomie ok. 30 mln zł.
Wycofanie się Zarządu z proponowanego programu oszczędnościowego uniemożliwi JSW zrównoważenie wydatków z przychodami, a także poprawienie w sposób trwały efektywności pracy poprzez zmianę jej organizacji – na wzór kopalni Silesia.
http://www.jsw.pl/no_cache/media/aktualnosci/artykul/id/ile-kosztuja-postulaty-zwiazkow-zawodowych/
……………………………
5.
Podpisane w dniu 17 stycznia 2015 r. przez związki zawodowe i stronę rządową porozumienie miało zagwarantować utrzymanie czterech kopalń Kompanii Węglowej SA.
Coraz mocniej brzmią jednak głosy, że była to cyniczna zagrywka rządu, który doskonale zdawał sobie sprawę z nierealności porozumienia i po raz kolejny złożył obietnice bez pokrycia.
Za cenę chwilowego spokoju na Śląsku.
Zawarte porozumienie było bowiem od początku niezgodne z decyzją Rady UE nr 787 z 2010 r. Pozwala ona na pomoc tylko dla zamykanych kopalń nie dłużej niż do 2018 r.
W stosunku rocznym pomoc ograniczona jest do 400 milionów złotych.
Rząd jednak dopiero wczoraj przystąpił do rozmów z Komisją Europejską, której przecież powinien przedstawić do notyfikacji pomoc publiczną jeszcze przed jej udzieleniem.
Tymczasem premier Ewa Kopacz podjęła zobowiązanie nie mając pewności czy i w jakim zakresie będzie mogła je spełnić!
W tej sytuacji nie tylko górnicy mają prawo czuć się oszukani.
Nie dziwi więc forma protestu, jaka została wybrana w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Protest w Kompanii Węglowej (protestujący cały czas pracowali, nie wyjeżdżając jedynie na powierzchnię) najwyraźniej zaowocował pozornym porozumieniem (PO-PO).
Czy zatem w ogóle można z nim rozmawiać?
28.01 2015