Rzecz o braniu GWna w ręce

„Mój śp. dziadek mawiał, że kto GWno czyta, ten i GWno wie. A rzeczy brudnych, śmierdzących, nieprzyjemnych i złych nie powinniśmy brać do rąk w ogóle.”

 Wojciech Cejrowski w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim":

Nie czytam "Gazety Wyborczej", proszę pana. W "WC Kwadransie" rzeczywiście brałem ją do rąk w rękawiczkach, żeby się nie umazać. Ale już tego nie robię. Mój śp. dziadek mawiał, że kto g…. czyta, ten g…. wie. Rzeczy brudnych, nieprzyjemnych, złych nie powinniśmy brać do rąk w ogóle. One mogą być ciekawe, ale człowieka nie budują, a mogą tylko zaszkodzić.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/34852-moj-sp-dziadek-mawial-ze-kto-g-czyta-ten-g-wie-rzeczy-brudnych-nieprzyjemnych-zlych-nie-powinnismy-brac-do-rak-w-ogole 

Jasne Panie Wojtku! Tylko czemu tak późno ja tego GWna nie biorę do rąk już od 1991 roku po tym jak dotarło do mnie kim jest tow. Szechter vel Michnik i osioł na którym jeździ Matka Boska. 😉 Czyli polecam nieustający bojkot GWna!