RzBiK – ŻĄDAMY ZMIANY !

Dwa lata temu – 23.09.10 r. zorganizowaliśmy z Łazarzem spotkanie w Harendzie, na którym narodził się LAS SMOLEŃSKI (pierwotnie był to rzucony przez Łazarza koncept budowy Pomnika Smoleńskiego) oraz został po raz pierwszy przedstawiony publicznie blogerom plan stworzenia kontry do zajętego „bieżączką” Salonu24, na którym rzeczy się znoszą – NE (pierwotnie DZIEŁO).

 

Atmosferę tego spotkania oddał Łazarz w notce „Owocny Rok”:

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/27956,owocny-rok-geneza-ne

 

Koncepcja DZIEŁA:

https://docs.google.com/a/dzielo.org/document/d/1Ao92RPmYb1Mo3a6QDgclZ0gZTUdaLtSmS8EZ5AgK8_Q/edit

 

Notka Łazarza z przedstawionym na spotkaniu koncepcie budowy Pomnika Smoleńskiego niestety nie zachowała się. Salon24, bez słowa ostrzeżenia, mimo że Łazarz w żaden sposób jej na nim nie reklamował, zareagowała w sposób drakoński. Wszystkie notki Łazarza wyparowały.

 

Czemu piszę w tytule notki o RzBiK (Rzeczpospolita BLOGERÓW I KOMENTATORÓW) i co ma wspólnego NE ze RzBiK? Koncepcja RzBiK (wtedy tak to się nie nazywało) była immamentną częścią DZIEŁA, wszak wtedy nie wiedzieliśmy, że znajdzie się inwestor chcący wyłożyć kasę w coś tak nieprawdopodobnego jak portal kierujący się polską racją stanu. Mieliśmy jednak farta – na spotkaniu pojawił się bowiem, wydawałoby się, że niepozorny mężczyzna, przyprowadzony na spotkanie przez zaproszonego przeze mnie do Harendy Jurka Bilewicza – Ryszard Opara.

 

Ryszard Opara ma podejście biznesowe, więc koncepcja swego rodzaju spółdzielni blogerskiej (pierwotnie forma fundacji), a właściwie państwa w państwie rządzącego się zasadami demokracji bezpośredniej, upadła. I dobrze się stało – patrząc z perspektywy czasu – NE działa zgodnie z duchem DZIEŁA i co najważniejsze … nadal istnieje. Tym niemniej konieczność stworzenia „samorządu blogerów i komentatorów” wydaje się nadal aktualna.

 

Czemu piszę, że „istnieje konieczność stworzenia” – wszak RzBiK istnieje – ma swoje demokratycznie wybrane władze i demokratycznie większościowo przegłosowaną Konstytucję

 

http://prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/60742,konstytucja-rzeczypospolitej-blogerow-i-komentatorow

 

która, czego nawet początkowo nie byłem świadom – pisząc ją, ma swoje zakorzenienie w DZIELE (DZIEŁO: 11. DOCELOWY MODEL FUNKCJONOWANIA WŁADZ FUNDACJI), jak wyżej.

 

 

Piszę tak, dlatego, że RzBiK – proste narzędzie do artykułowania woli BLOGERÓW I KOMENTATORÓW – wskutek różnic zdań, ambicji, braku doświadczenia, nie jest wypełniony treścią – nie widać jego działania.

 

 

Nie będę pisać o ewolucji mojego myślenia w ciągu ostatnich 2 lat w temacie „RzBiK” i o moim rozumieniu pojęć takich jak „demokracja bezpośrednia”, o rozumieniu Konstytucji RZBiK, uświadomieniu sobie wagi i roli lidera, czy opisywać wam, bywało że gorzkich, moich doświadczeń, które sprawiły, że na dzień dzisiejszy uważam formę RzBiK za optymalną (forma wyjściwa, która umożliwia jednak skuteczne i uporządkowne działanie). Chcę wam, BLOGERZY I KOMENTATORZY, przedstawić, jak widzę rolę RzBiK, BLOGERÓW I KOMENTATORÓW w procesie walki o NOWĄ POLSKĘ i was do niej przekonać. Z góry przepraszam tych, których pominę prezentując swoją koncepcję.

 

 

Ludzie i ich idee

 

Na NE zebrała się mocna ekpia, której nie uświadczy się nigdzie w blogosferze – dlatego też NE jest najlepszym miejscem do przejścia od etapu dyskusji do etapu planowego działania.

 

Mamy przykładowo, podaję hasłowo: Nikandra z jego pomysłem na spółki dorazowe, Dariusza Brzozowca (wirtualna waluta), Bogdana Goczyńskiego & Rebeliantkę (przywrócić ławników – pomijam tu koncepcję Sądu Przysięgłych), Andrzeja Słonawskiego (prawa ojca), Eugeniusza Sendeckiego (obecność Krzyża w życiu publicznym), Jurka Wawro (klastry gospodarcze, samorząd), Gawrońskiego Rafzena (delegalizacja masonerii), Andrzeja Madeja (koncepcje edukacyjne on – line, Cyberpolis) …. W końcu postulat jawności działań funkcjonariuszy publicznych – wywalczenie prawa do rejestrowania video rozpraw sądowych (co robi, jak i wiele innych rzeczy, Redakcja NE), różne postulaty gości NE. Te postulaty można nie tylko eksponować na NE, ale można spróbować ująć w języku prawniczym i zacząć aktywnie działać w Parlamencie na rzecz ich realizacji.

 

Oprócz ww. mamy klasycznych myślicieli: Piotra Świdra (nie przedstawił szczegółowo swojej wizji lecz czuć potencjał), Circ (słynny Paradygmat), GPS1965 (np minarchizm), Krzysztofa Wojtasa (Cywilizacja Polska) … Tych myśli nie da się ująć w języku prawniczym w jednej ustawie, poprawce do ustawy – są to wektory wskazujące kierunki pożądanych zmian systemowych. W duchu tychże wektorów, o czym zadecydują w głosowaniu BLOGERZY I KOMENTATORZY (głosowanie oświadczeń), można pisać ustawy czy poprawki do ustaw.

 

 

Jak by to miało wyglądać w realizacji? (w bardzo dużym skrócie i bez wnikania czy dotychczasowa baza NE jest wystarczająca)

 

BLOGERZY I KOMENTATORZY przegłosowują zgłoszone projekty. Przegłosowane projekty są dostarczane do skrzynek poselskich jako projekty Rzeczpospolitej BLOGERÓW I KOMENTATORÓW. W reakcji na odzew parlamentarzystów NE zaprasza ich do siebie – tam też dochodzi do dyskusji nad nimi. NE bierze też udział w Posiedzeniach Komisji Sejmowych i Senackich, na których są omawiane przegłosowane projekty. BiK-i obserwują, kto zajmuje jakie stanowisko i wyciągają wnioski: rekomendują lub nie BLOGEROM I KOMENTATOROM w zbliżających się wyborach głosowanie na danego posła czy senatora (nie partię) i co ważne potrafią innym przedstawić na tę okoliczność nie tylko rozumne przesłanki, ale argumenty w postaci zajętych przez nich stanowisk. Pomysł Rankingu Polityków – jednak w oderwaniu od tego czy są skłonni wspierać projekty OBYWATELI (wszak BLOGERZY I KOMENTATORZY to obywatele, a nie jakieś czysto wirtualne byty) miał też Łazarz. To dobry pomysł.

 

Dzięki takiej metodzie moglibyśmy na NE (ale i nie tylko, bo RzBiK to nie tylko w zamyśle NE, ale jest też otwarty na inne portale) zgromadzić „naszych” – BLOGERÓW I KOMENTATORÓW – posłów i senatorów. Zbudować własne LOBBY.

 

Sceptycy powiedzą, że posłowie i senatorowie, nawet jeśli będą przychylnie nastawieni, nic nie wskórają – wszak u nas w Polsce decydują wodzowie i guru, a reszta musi się podporządkować – nie tylko w głosowaniu, ale i też w zajmowaniu stanowiska, czy też w ogóle w myśleniu. Odpowiadam im: wtedy wartością pozostanie dorobek, za czym się opowiadamy. Nie oni – to musimy zadbać, by inni to zrealizowali, by wzięli nasze hasła (projekty) na sztandary nowego ruchu społeczno – politycznego. Wartością będziemy też my sami – ubogaceni dyskusją, podczas której pomysłodawca projektu (osoba fizyczna czy też Stowarzyszenie, Fundacja) będzie musiał obronić jego tezy. Wytworzy się środowisko. Skorzysta na poczytności NE.

 

 

Jak to (i nie tylko to) sfinansować?

 

Opracowanie ustaw czy poprawek do ustaw nie jest darmowe. Tu potrzebni są prawnicy lub ludzie z doświadczeniem prawnym. Mamy takich: Łazarz, Rebeliantka, LEX NOSTRA, Przeciw Bezprawiu …. Za ich pracę powinni być oni jakoś wynagradzani. Pisałem w sposób ogólny o swoim pomyśle na zdobywanie pieniędzy, którego nw. specjalista nie kwestionuje

 

http://dariuszbrzozowiec.nowyekran.pl/post/73766,historia-i-wpolczesnosc-lokalnych-walut#comment_606159

 

a którego zarysy zawarte są w Konstytucji RzBiK w Art..18.

 

Pomysł nie ogranicza się do prostego przekazania darowizny na specjalne do tego stworzone subkonto NE – dodatkowo stymuluje rozwój sklepu internetowego, w którym byłoby można za rzbiki (waluta) zakupić towary. Kreację rzbików czy też innej swojej waluty mógłby także stymulować NE – płacąc nimi BLOGEROM I KOMENTATOROM za generowany ruch na stronie właściciela bloga (to też, jak pamiętamy, koncepcja Łazarza, która nie doczekała się realizacji).

 

Duże nadzieje wiąże z innymi pomysłami Dariusza Brzozowca, a tyczących się wirtualnej waluty. Nie tylko tymi znanymi z BARTER SYSTEM (firma – firma), którego pan Dariusz był Prezesem, ale też rozwiązaniami typu człowiek – firma, samorząd – firma oraz być może człowiek – człowiek. Powinniśmy domagać się od władz wsparcia dla tego typu zamierzeń (patrz: postawa rządu Jamajki):

 

dariuszbrzozowiec.nowyekran.pl/post/74695,kropka-nad-i-w-barterowych-walutach

 

Pewne nadzieje wiąże z planowanym otwarciem SKOKU przez Prezesa Ryszarda Oparę. Daj Boże !

 

 

Podsumowanie:

 

No dobra, ale czy ww. rzeczy nie można robić bez RzBiK-a? Po co do tego RzBiK? Niech NE zajmie się tym wszystkim, ewentualnie niech np Jurek Wawro pobiega po posłach i lobbuje. Otóż nie – NE sam nie da rady, bo nie ma takich sił przerobowych, a Jurek Wawro to tylko (i aż) Jurek Wawro. Siłą jest być w kupie, tworzyć wartość od początku do końca i przedstawiać DEMOKRATCZNIE (to ważne) przegłosowane projekty, oświadczenia, stanowiska … GRUPY ŚWIADOMYCH OBYWATELI. Tylko wtedy, pod chwytliwą marką BLOGERZY I KOMENTATORZY – „MY, SIEĆ”, jak to mawia bloger Delfinn, we współpracy ścisłej z NE – ileż to pomyslów padło bez wsparcia medialnego i rozumnego mecenatu (a nie jedno z wielu funadacji czy stowarzyszeń) mamy jakąś szansę, by się przebić. To może być nasz realny wkład w budowę NOWEJ POLSKI.

 

 

RzBiK – ŻĄDAMY ZMIANY !

 

 

 

PS Proszę o uwagi. W przypadku całkowitego odrzucenia pomysłu zamierzam podać się do dymisji. Do dymisji podam się też w 3 miesiące po tym jak pomysł mniej lub bardziej zmodyfikowany zostanie zaakceptowany przez społeczność NE i władze portalu. Nie jestem przyspawany do fotela, czy jak to chcą widzieć krytycy moich poczynań – tronu.

 

 

Carcajou – I Prezydent RzBiK

 

 

 

 

Dostępne opracownia pierwszych sześciu (z Preambułą) artykułów Konstytucji, artykułów jest w sumie 21, link wyżej:

 

 

KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ BLOGERÓW I KOMENTATORÓW

 ustanowiona 3 maja 2012 r.

 

  

PREAMBUŁA

prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/74909,30-dni-do-planowanej-rezygnacji-prezydenta-rzbik 

 

Art. 1. RZBIK I BIK-I
Art. 2. WOLA BIK-ÓW

 prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/74938,29-dni-do-planowanej-rezygnacji-prezydenta-rzbik

 

Art. 3. WŁADZA
Art. 4. PREZYDENT

prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/74990,28-dni-do-planowanej-rezygnacji-prezydenta-rzbik

 

Art. 7.  LISTA SZLACHTY I STANOWISK W RZBIK – WAGA GŁOSÓW

prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/75183,26-dni-do-planowanej-rezygnacji-prezydenta-rzbik

 (podsumowanie)

Mające się ukazać dopiero jutro omówienie art. 5 i art. 6 Konstytucji, ale jak tu nie skorzystać z promocji admina mnicha zarazy, któremu bardzo dziękuję za wyciągnięcie notki z czeluści NE w imieniu RzBiK i BiK- RzBiKa, Prezydenta RzBiK czyli swoim własnym :))

 

Art. 5. RADA

 

1. Rada składa się maksymalnie z sześciu członków, którzy wspierają Prezydenta czynem i radą.

2. Rada sprawuje kontrolę nad rządami Prezydenta.

3. Rada zatwierdza w głosowaniach (wyrażając swoje Stanowisko) prawidłowość złożonych przez BiK-ów Wniosków (nie dotyczy Wniosku o odwołanie ze stanowiska członków Rady – ten zatwierdza Prezydent). Zatwierdzeniu przez Radę nie podlegają także Wnioski złożone przez BiK-ów, które dotyczą Wyborów Prezydenckich, Konstytucji, Banicji ze RzBiK.

4. Rada zatwierdza w głosowaniach Postanowienia Prezydenta, które dotyczą praw do głosowań na portalach, LISTY SZLACHTY I STANOWISK w RzBiK oraz Trybunału Konstytucyjnego RzBiK.

 

 

Art. 6. POSIEDZENIA

 

1. Prezydent z Radą obradują wspólnie na Posiedzeniach we wskazanym w Postanowieniu czasie i miejscu: w REALU (Warszawa) lub w VIRTUALU (on-line przez wybrany komunikator lub na blogu Prezydenta RzBiK) nie rzadziej niż raz w miesiącu.

2. Rada zbiera się tylko podczas Posiedzeń i tylko na nich jest Przedstawicielem BiK-ów. Rada m.in. przegłosowuje na nich Wnioski, Stanowiska, Komunikaty przygotowane na piśmie przez członka lub członków Rady.

3. Termin Posiedzenia (od-do) musi być postanowiony przynajmniej 7 dni wcześniej przed planowanym jego odbyciem się w REALU i przynajmniej 3 dni wcześniej przed planowanym jego odbyciem się w VIRTUALU.

4. Posiedzenia raz postanowionego nie można przerwać ani przesunąć.

5. Czas trwania Posiedzenia to minimum 2 godziny. Jeśli Posiedzenie trwało krócej niż 2 godziny lub zaszła sytuacja ekstraordynaryjna i się w ogóle nie odbyło, to konieczne jest odbycie w VIRTUALU następnego Posiedzenia w terminie 3 dni.

 

KOMENTARZ:

O Radzie i członkach Rady napisałem nieco w poprzedniej notce przy okazji omawiania roli Prezydenta, dziś o tym czego nie napisałem.

Rada się składa z maks. 6 członków – czyli może się składać też z jednego członka. To ważna zmiana w stosunku do poprzedniej Konstytucji, która wymuszała pełny skład Rady – np. wybór nowego Prezydenta musiał być z pełnego jej składu. Skutkowało to koniecznością przeprowadzania raz za razem wyborów do Rady, gdy któremuś członkowi zechciało się zrezygnować. Nie było to dobre, zabierało energię.

Rada sprawuje kontrolę nad rządami Prezydenta – czyli nad jego aktywnością (rządami) w sprawach RzBiK i BiK-ów (nie zaś jakichś blogerów i jakichś komentatorów – o czym było wcześniej). Rada nie kontroluje (domaga się kwitów) życia prywatnego Prezydenta czy jego ew. innej działalności publicznej. Jaśniej: argumentowanie, że np. Prezydent jest członkiem PO czy jest rozwodnikiem nie jest konstytucyjnie dopuszczalne. Wiedzy o kandydacie domagać się mogą od zainteresowanego jedynie BiK-i – najlepiej zanim dokonają wyboru na dane stanowisko. Ten zaś może im odpowiedzieć jak uważa – oni odpowiedź tę lub jej brak odpowiednio ocenić.

Rada sprawuje kontrolę, zgodnie ze swymi kompetencjami, jedynie na Posiedzeniach.

Rada wyraża swoje Stanowisko (większością głosów – tych co są osobiście obecni na Posiedzeniu). Stanowisko nie jest wiążące dla Prezydenta – stanowi znak dla Prezydenta i BiK-ów, że Rada w danej kwestii ma to same zdanie co Prezydent lub się od niego dystansuje. W ten sposób Rada dokumentuje też swoją pracę.

Po zajęciu Stanowiska – różniącego się od Postanowienia Prezydenta – Rada może złożyć Wniosek do BiK-ów o np. nowe Wybory Prezydenckie. Może oczywiście poprzestać jedynie na wyrażeniu Stanowiska.

W niektórych sprawach Art. 5.4 Prezydent nie może sam decydować (uzasadnienie czemu w tych sprawach – innym razem). Stanowisko Rady jest wtedy swego rodzaju kontrasygnatą. Rada zatwierdza prawidłowość złożonych Wniosków – czyli bada jedynie poprawność ich złożenia, czytaj: nie może wnikać w charakter Wniosku, co może zrobić na zasadzie wyjątku Prezydent, gdyby Wniosek brzmiał np. "W sprawie przyłączenia RzBiK do (nieistniejacej) Republiki Marsjańskiej". Prezydentowi umożliwia to słynny art. 21, nazywany też paragrafem 22. Jaj ze RzBiK nikt sobie robić nie będzie.

O tym czy takie działanie (użycie "paragrafu 22") Prezydenta byłoby zgodne z Konstytucją – jej literą i DUCHEM orzec może ostatecznie Trybunał Konstytucyjny lub ocenić to mogą BiK-i. Za sprzeniewierzenie się Konstytucji Prezydent może zostać skazany na Banicję ze RzBiK, ale wtedy osądzać go będą wszystkie BiK-i, nie zaś tylko grupka BiK-ów, która dla jaj zebrała sobie odpowiednią wagę głosów pod absurdalnym Wnioskiem.

Termin Posiedzenia ustala Prezydent co nie znaczy, że członkowie Rady nie mogą przedłożyć Prezydentowi uzgodnionego przez ich terminu. Wielokrotnie deklarowałem członkom Rady, że się dostosuję do ich sugestii czasowych. Wszak zdroworosądkowo: lepiej gdy jeden się dostosuje do sześciu niż sześciu do jednego – każdy ma przecież swoje prywatne życie. Ale nie zamierzałem też i nie zamierzam nadal być sekretarką Rady – jeśli brak jest sugestii co do terminu, to jako Prezydent muszę "narzucać" termin, bo Konstytucja wymaga, by przynajmniej raz w miesiącu odbyło się Posiedzenie, nawet jeśli żaden z członków Rady miałby się na nie nie stawić.

Czemu wpisana jest na sztywno Warszawa dla Posiedzeń w REALU? To miasto jest najlepiej skomunikowane i w centrum Polski, no i jest jeszcze NE, gdzie można się przytulić. Prezydent mieszkający w np. Lądku Zdrój nie będzie mógł przymusić członków Rady do udania się w to niewatpliwie urocze, acz peryferyjne, miejsce, bo tak mu wygodnie.

Czemu forma pisemna przewidziana dla projektów Członków Rady? Po to by uniknąć nieporozumień co w istocie jest głosowane. Czemu zapisy o niemożności przerwania Posiedzenia i jego przesuwania, itp. – by np. metodą zwoływania Posiedzeń w REALU i ich zrywania w ostatniej chwili Prezydent nie mógł de facto manipulować składem Rady.

W końcu: czemu Posiedzenia nie mogą odbywać się WYŁĄCZNIE na blogach wtedy można by uniknąć problemów z czasem Posiedzenia? Dlatego że to zabiera za dużo czasu (także rozwleczenie w czasie) i grozi przegadaniem, No i doświadczyłem już "dobrodziejstw" komunikacji zubożonej o dźwięk, to masakra (przećwiczone). Często dochodzi wtedy do nie zrozumienia intencji po intonacji, to zaś skutkuje awanturami.

Czy to nie uderza w postulowaną zasadę jawności? Nie, podstawowa jawność to przede wszystkim jawne dokumenty – przegłosowane projekty z Posiedzeń z zaznaczeniem kto i jak głosował. Resztę może zainteresowny członek Rady napisać na blogu jako swoją prywatną refleksję, jeśli widzi taką potrzebę (np. omawiany był jego projekt czy chce przedstawić BiK-om szczegóły dyskusji nad ich Wnioskiem).

Nie ma formalnych sprawozdań – jak było mówione wcześniej – musi być dopasowanie formy do okoliczności. Tą okolicznością jest w tym przypadku to, że ktoś by musiał te protokoły pisać, ktoś inny sprawdzać, zatwierdzać – w sumie bez sensu (przynajmniej na tym etapie rozwoju RzBiK).

 

Pamiętajcie, Konstytucja RzBiK, to tylko punkt wyjścia – nie dojścia. To wy, będąc aktywnymi, zdecydujecie, co jest dla was dobre, a co złe.

 

* * *

RzBiK czyli jedyna w blogosferze DOJRZAŁA, wcielona w byt, koncepcja samoorganizacji BiK-ów dla dobra Polski, oparta na ustanowionej przez BiK-ów Konstytucji (a nie woli sitwy czy czyjegoś widzimisie), kreująca nową szlachtę – z czynów, a nie z urodzenia (uszlachćmy wszystkich Polaków !), uwzględniająca zarówno wymogi demokracji bezpośredniej, jak i potrzebę przywództwa, która się wiąże z odpowiedzialnością za prawidłowe funkcjonowanie RzBiK. RzBiK to państwo otwarte dla wszystkich – w pełni respektujące wolną wolę każdego BiK-a (wola każdego BiK-a jest święta, art. 2 KRzBiK). RzBiK nie ma członków czy obywateli – o "przynależności" do niego decyduje respektowanie Konstytucji oraz branie udziału w głosowaniach (wyrażanie swojej woli). W RzBiK nie ma też żadnego przymusu (np. gdy zmieniłeś zdanie po głosowaniu w danej sprawie, to możesz zastrzec, by Prezydent nie powoływał się na twój głos, bo zmieniłeś zdanie. Musisz jednak wiedzieć, że wynik głosowania się przez ową zmianę decyzji się nie zmieni).

 

HOT NEWS:

27 września, POSTANOWIENIE NR 29/9/12 PRZBIK

27 września, KOMUNIKAT NR 9/9/12 PRZBIK

prezydentrzbik.nowyekran.pl/post/61059,rejestr-wnioskow-postanowien-i-komunikatow-prezydenta-rzbik-od-03-05-12