Platforma coraz częściej jest obywatelska tylko z nazwy. Podobnie jak przed rokiem 1989, milicja.
1. Wczoraj wieczorem w Sejmie odbyła się debata nad informacją rządu o likwidacji części sądów rejonowych, a także miało miejsce I czytanie obywatelskiego projektu ustawy o okręgach sądów powszechnych, której celem jest zablokowanie wspomnianej likwidacji sądów rejonowych.
Informacja ta została wprowadzona do porządku obrad Sejmu w związku z podpisaniem w dniu 5 października 2012 roku przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina rozporządzenia o zniesieniu 79 sądów rejonowych i uczynienie ich oddziałami zamiejscowymi innych (większych) sądów rejonowych.
Według wyjaśnień szefa resortu sprawiedliwości, kryterium na podstawie którego dokonano wyboru sądów rejonowych, które zniesiono rozporządzeniem, była mniejsza niż 10, liczba sędziów, zatrudnionych w danym sądzie.
2. Zdaniem ministra, likwidacja tych sadów, powinna obniżyć koszty funkcjonowania sądownictwa (likwidacja stanowisk prezesów i wiceprezesów sądów), a także zapewnić skrócenie czasu rozpatrywania spraw przez sądy ze względu na dociążenie sprawami sędziów zatrudnionych w likwidowanych sądach.
Minister Gowin w czasie debaty użył jeszcze jednego argumentu, którego nie było w pisemnym dokumencie, mianowicie, że jego rozporządzenie służy także likwidacji lokalnych układów.
Rzeczywiście tego rodzaju spostrzeżenia, że sędziowie w niektórych sądach rejonowych są ważnym ogniwem lokalnych układów, pojawiają się w wielu debatach ekspertów pokazujących stan naszego państwa.
Ale uczynienie z tego faktu przez ministra Gowina, powodu likwidacji instytucji w których ci sędziowie pracują, jest zadziwiającym sposobem likwidacji układów w Polsce powiatowej.
3. Informacji ministra w takim kształcie, bronił tylko przedstawiciel klubu Platformy, choć pojedynczy posłowie tego klubu atakowali ministra Gowina, często mocniej niż posłowie opozycji.
O odrzucenie tej informacji wnioskowali nie tylko posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, SLD i Ruchu Palikota ale także posłowie koalicyjnego PSL-u. Wygląda więc na to, że w dzisiejszych głosowaniach, informacja ministra Gowina, zostanie odrzucona i będzie to pierwsze od 5 lat odrzucenie informacji przygotowanej przez ministra rządu Donalda Tuska.
Minister Gowin, został w swoisty sposób wystawiony przez szefa rządu, który godząc się na podpisanie przez ministra wspomnianego rozporządzenia znoszącego sądy rejonowe, zdawał sobie sprawę,że koalicyjny PSL, tego rozwiązania nie zaakceptuje.
4. I rzeczywiście przedłożenie przez Komitet Inicjatywy Obywatelskiej ( wspieranego właśnie przez PSL w zbieraniu podpisów), projektu ustawy o okręgach sądów powszechnych, ma na celu przeniesienie na poziom ustawowy, struktury sądów rejonowych w Polsce i tym samym uczynienie z rozporządzenia ministra Gowina, nieaktualnego śwista papieru.
Projekt tej ustawy zostanie także jutro w głosowaniu skierowany do komisji sejmowych (we wczorajszej debacie nawet przedstawiciel klubu Platformy nie wnioskował o odrzucenie tego projektu w I czytaniu) i sprawą otwartą pozostanie czy zostanie on uchwalony przez Sejm, Senat i podpisany przez prezydenta Komorowskiego, do końca grudnia tego roku.
Jeżeli tak się stanie, rozporządzenie ministra Gowina nie wejdzie w życie, jeżeli nie, wymienione w nim 79 sądów, zostanie zlikwidowanych.
Samorządowcy z tych powiatów, burmistrzowie tych miast powiatowych uważają, że likwidacja sądów rejonowych, pociągnie za sobą likwidację rejonowych prokuratur, a także powiatowych komend policji, a są to instytucje bez których trudno sobie wyobrazić prawidłowe świadczenie usług publicznych na rzecz mieszkańców powiatu.
Samorządowcy uważają więc, że Platforma decydując się na likwidację 79 sądów rejonowych, wysyła do tych społeczności lokalnych sygnał, że rozpoczyna się w ten sposób proces likwidacji ich powiatów.
Ale Platforma coraz częściej jest obywatelska tylko z nazwy. Podobnie jak przed rokiem 1989, milicja.