Rok temu bardzo oburzyło mnie twierdzenie jednego z wojskowych weteranów amerykańskich z wojny w Iraku i Afganistanie, który stwierdził, że nie ma na świecie większych frajerów od POlskich ministrów .
Napisał on w jednej z gazet, że wystarczyło, że jakiś amerykański generał poklepał PO ramieniu naszego ministra i ten od razu zgodził się utopić w Irak, a potem w Afganistan kilka miliardów dolarów od polskich podatników.
Opinia o tym, że koalicjanci z PSL-u są nie mniejszymi frajerami też jest już głośna w rosyjskim Gazpromie, w którym utopił miliardy złotych zobowiązań za gaz jeszcze nie przysłany z Syberii nasz frajerski minister gospodarki, podpisując umowę na dziesięciolecia na gigantyczne ilości gazu, bez znajomości przyszłego zapotrzebowania i przyszłego, własnego wydobycia w Polsce.
Jeszcze rebelianci z Libii nie wygrali wojny, a już POlski minister spraw zagranicznych deklaruje dla nich POmoc i już płyną pieniądze na finansowanie nowych rewolucji w Afryce, a w Polsce w tym samym czasie przybywa bezdomnych, bezrobotnych i wygłodzonych dzieci !
Gdy w Polsce zaciskaliśmy pasa od 1989roku aby realizować reformy ustrojowe, to do Grecji płynęły szerokim strumieniem setki miliardy dolarów z UE i Grecy się bawili w dobrobyt, budowali autostrady, mosty, domki jednorodzinne, hotele, kurorty i skracali godziny pracy.
Gdy Polacy sprowadzali używane auta z UE, to Grecy kupowali na kredyt nowiutkie limuzyny w salonach i patrzyli z politowaniem na naszych turystów przyjeżdżajacych na wakacje niemal zabytkowymi samochodami.
Im nikt nie kazał zaciskać pasa, aż do czasu, gdy stali się niewyplacalni!
zarobki w Grecji są obecnie średnio od trzech do dziesięciu razy wyższe niż w Polsce, a emerytur, to lepiej nawet nie porównywać, aby nie narażać na zawał polskich staruszków, z których większość otrzymuje ok. piętnaście procent tego, co Grecy.
Grecy nie są frajerami i nie chcą ani zaciskać pasa, ani spłacać dlugów, bo Unia Europejska obiecała im przecież raj, gdy wejdą do strefy euro i pozbędą się własnej waluty.
Grecy wyszli na ulice i protestują nie jak naiwniacy, lecz jak prawdziwi mężczyźni!
Czy Polska cokolwiek straci na bankructwie Grecji ?
Nic, bo najwięcej pożyczyli Grekom Niemcy i Francuzi !
Czy Polska ma jakiekolwiek zobowiązania do ratowania Grecji przed bankructwem?
Ależ nie, gdyż my nie jesteśmy ( na szczęście) jeszcze w strefie euro, a zatem nie musimy dopłacać do bankierów Frankfurtu, Berlina, Lionu, czy Paryża!
Niedawno w radio, eurodeputowany POlski, pan Lewandowski powiedział:…"choć nie mamy obowiązku, to byłoby mile widziane, gdybyśmy okazali solidarność z Grecją i jej POmogli."….
Zatem nie mając żadnych zobowiązań, ani kompletnie żadnego interesu w tym, aby obciążać obywateli Rzeczypospolitej dodatkowymi kosztami bankructwa Grecji nasz frajerski rząd chce przeznaczyć 1.000.000.000 zlotych nawet nie w błoto (bo z błota można jeszcze mieć jakiś pożytek), ale w bankructwo Grecji!
Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś ma w szpitalu chorego ojca, dziurawą drogę do domu, głodujące dzieci, długi w bankach, nieopłacone przedszkole, bezrobotną żonę i zamiast ratować własną rodzinę bierze jeszcze jedną pożyczkę, aby dać pieniądze sąsiadowi, który przepił już wszystkie własne oszczędności, czy to byłoby racjonalne?
Tak irracjonalnie zachowuje się nasz rząd PO-PSL, bo w Polsce też już tyka zegar bankructwa, nawet w Warszawie widać ile wzrasta z każdą sekundą nasz dług publiczny, a nasz frajerski rząd ma własny naród za nic i chce obciązyć Polaków następnym miliardem zlotych długu za uścisk dłoni premiera Grecji, za pocałunek pani kanclerz Niemiec i za uśmiech prezydenta Francji.
Tu nie chodzi o żadną solidarność europejską, lecz o lojalność wobec własnego narodu i zwyczajną przyzwoitość, która wymaga aby najpierw nakarmić własne dzieci, zanim się zaniesie drogie wino lub wódkę do sąsiada!
Polska dokłada sukcesywnie do : Libii, Iraku, Afganistanu, Kosowa, Ukrainy, Gruzji, Azerbejdżanu, Litwy, Niemiec, Anglii, Hiszpanii, Irlandii, a nawet do USA i kilku innych państw !
Ile miliardów złotych Polska już dołożyła do bankrutujących Włoch napiszę, gdy znajdę na to czas.
Taka frajerska rozrzutność naszego rządu, powoduje wzrost cen i podatków, a przede wszystkim wzrost obszaru biedy i nędzy w Polsce.
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi