Bez kategorii
Like

Rozważania biblijne: Co się narodziło z ciała…

20/05/2012
545 Wyświetlenia
0 Komentarze
25 minut czytania
no-cover

Co się narodziło z ciała ciałem jest, a co się narodziło z ducha duchem jest.

0


 




Co oznaczają te słowa wypowiedziane przez naszego Zbawiciela do Nauczyciela?

3. Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
4. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się?
5. Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
6. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest.
7. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić."»
Jan. 3:3-7



Pomińmy na razuie samą istotę nowego narodzenia z wody i Ducha i przejdźmy do tego co oznaczają słowa: Ciałem jest oraz Duchem jest.

Niektórym osobom myślącym od razu rzuci się prosta logiczna odpowiedź że to co jest duchowe nie jest cielesne, i odwrotnie to co cielesne nie jest duchowe. Ale to jest oczywiste. Jak więc czytać te słowa, czy można je rozumieć jeszcze jakoś inaczej? Kiedy się głębiej zastanowimy nad sensem tych słów zobaczymy że chodzi o nasze bytowanie, o jego sposób, o obecność. Możemy bytować niejako ciałem, czyli mniej lub więcej świadomie, ale kiedy narodzimy się z Ducha wtedy przestajemy bytować jedynie cieleśnie, czy też w ogóle przestajemy nasze życie podporządkowywać jedynie pragnieniom ciała a zaczynamy być duchem. Lepiej byłoby użyć tutaj staropolskiego określenia bydleć, które lepiej oddaje sens tego o czym jest mowa. Jak widać to nie znaczy że przestajemy żyć w ciele, można powiedzieć paradoksalnie, ono jest nam potrzebne do bytowania i musimy o nie dbać. Chodzi więc o to że zaczynamy bardziej być. Żyjąc Duchem zyskujemy wyższą wartość naszego życia, wyższą świadomość naszego istnienia, bytowania. Jesteśmy panami samego siebie. Jesteśmy ludźmi wolnymi. Niezawisłymi, czyli nie zależnymi od rzeczy niewłaściwych. W duchu przestajemy być niewolnikami, a stajemy się stworzenim bożym, człowiekiem myślącym, samodzielnym, samowystarczalnym.Oczywiście nie można tutaj popełnić tego błędu rozumienia, wyzwolenie się nie dotyczy wyzwolenia z władzy bożej. Jesteśmy stworzeni przez Boga i nasze dobro polega na przestrzeganiu wyznaczonych przez niego praw.
 
Od strony językowej ciekawą rzeczą jest że byt jest synonimem mieszkania. Ciało jest mieszkaniem ducha. Można powiedzieć że najpierw jest bycie ciałem, a później bycie duchem. Ale to tchnienie jest tym pierwiastkiem który ożywia ciało. Duchowe istnienie, funkcjonowanie w świecie jest nam dane w darze od Boga i nie musimy go od kogoś nabywać, ale musimy się na nowo narodzić. Ale jak to zrobić? O tym poucza nas Pismo i Słowo Boga przyniesione przez Jezusa. Aby zacząć żyć Duchem, aby się z niego narodzić, aby otrzymać jego łaskę musimy tak jak nam podpowiada Jezus modlić się i pościć – narodzić się z wody i ducha. Musimy nauczyć się po prostu nowej jakości naszego życia. Musimy dorosnąć. Proces wzrastania.  
 
 
Formalność czy Realność życia duchowego

Wielu nauczycieli i tłumaczy pisma wypowiada się o Duchu w kontekście sakramentów, chrztu i religijności, jakoby to miało wystarczać aby narodzić się z Ducha. Jednak tak naprawdę niewiele nam to mówi, a słowa samego Jezusa wskazują na coś trochę innego. Co ciekawe niektórzy nauczyciele jednak wskazują na coś co potwierdza słowa Jezusa (inaczej w Prawdzie być nie może), np. takie informacje że łaskę Ducha otrzymują ludzie którzy znajdują się na krawędzi, kiedy stają w skrajnej sytuacji z której nie widzą wyjścia. To jest jak najbardziej zgodne z tym co nam mówi Jezus i Pismo.
Widzimy że zachodzi pewna sprzeczność między tym czego, czy też może raczej tego jak nas uczą a między tym czym faktycznie jest łaska. Jezus mówi nam wyraźnie komu jest w pierwszym rzędzie oferowane królestwo Boże, że nie zasługujemy na nie z naszych uczynków, lecz jest ono darem:

 «
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
»

Przypomnijmy sobie też inne słowa Jezusa które są spójne "Ostatni będą pierwszymi". Widzimy tutaj wyraźnie, że ci którzy znoszą zło są bliższi królestwa Niebieskiego. Oni są bliżsi otrzymania łaski ponieważ znoszą ciężar. I to jest logiczne i piękne, Bóg daje więcej tym którzy potrzebują. Ponieważ Bóg pragnie miłosierdzia, ponieważ sam jest miłością i nie zostawia swoich dzieci. O tym poucza nas w wielu miejscach Pismo Święte. Bóg chce dla nas dobrze bo kocha nas wszystkich, nawet tych najbardziej grzeszących. Przypomnijmy sobie przypowieść o synu marnotrawnym, jak ojciec ucieszył się na jego powrót.
 

Pogaństwo a łaska
 
Musimy powiedzieć bardzo istotną rzecz, o tym że nie trzeba być ochrzczonym ani mieć wiedzy na temat Jezusa aby otrzymać łaskę Ducha. Proszę chrześcijan żeby się tutaj nie oburzali jak niektórzy żydzi ale zwrócili uwagę na słowa samego Jezusa  «Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć»

Widzimy więc, że Jezus mówi w Prawdzie, ponieważ Bóg jest Bogiem wszystkich ludzi a nie tylko Bogiem żydów, katolików, ewangelików, świadków jehowy etc. czy tych którzy nazywają siebie samych wierzącymi ponieważ uczestniczą w rytuałach. Wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi, wszyscy jesteśmy równi przed Bogiem i każdy zasługuje na jego miłość. Każdy kto chce może dostąpić tej łaski.

 
Przestrogi

Jezus jest tutaj jednak bardzo ważny, właściwie po prostu najważniejszy, ponieważ łaska spływa niejako samoistnie i możemy ją otrzymać bez świadomości – Jezus mówi nam o tym w tych słowach "Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża" – z tego powodu wchodząc do pokoju Ducha bez objawienia Prawdy jaką nam przekazał Jezus Chrystus możemy w łatwy sposób zaszkodzić sobie i łatwo sprzeniewierzyć się Bogu za otrzymany dar. Skutek może być taki że wstępując do Królestwa okażemy bunt który jest automatyczny kiedy mając łaskę dopuścimy się czegoś co jest złem (Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe), za co zostaniemy strąceni do piekła. To jest sytuacja tożsama z tą o której mówi nam historia szatana. Szatan był aniołem – anioł jest istotą duchową (!) – ale zbuntował się. Należy więc wystrzegać się wszelkiego buntu, wszelkiego sprzeciwu, nawet jeżeli ktoś by nas prowokował. To nie będzie usprawiedliwieniem.  Ważne jest więc aby być posłusznym.
 
 
Pamiętajmy o słowach Jezusa:
10 Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone.  Łk. 12:10
 
 
Dlaczego więc Jezus?
 
Jezus mówi nam że  «Syn Człowieczy musi być wywyższony» (J 3,14), po to aby ludzie wchodzili tą właściwą drogą do Królestwa. Aby przypadkiem nie dali się zwieść i nie zatracili. Ponieważ każda inna droga może być zagrożeniem które skończyć może się gorzej niż gdyby taki człowiek z Ducha się nie narodził.
 
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec.Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę.«

Ponieważ otrzymując Ducha otrzymujemy jego Moc, którą w swojej niewiedzy możemy skierować przeciwko innej osobie, przykładowo tej która nas doprowadziła do sytuacji rozpaczy. Bóg na to nigdy nie pozwoli. Możemy i musimy ostrzegać innych ale nie wolno nam uczynić nic co ma znamiona zła, żadnych gwałtownych czynów. Tutaj jest bardzo ważna rzecz, nie wolno nam pod żadnym pozorem dać się sprowokować, pamiętać należy że kiedy uzyskamy łaskę Ducha osoby które wyrządzają nam krzywdę, mające demona zła (złego ducha), będą chciały nas sprowokować. Zły duch bowiem jest bezmyślny, kierują nim złe instynkty.  Nie wolno nam pod żadnym pozorem osądzać złoczyńcy – nie wolno nam się rewanżować za wyrządzone krzywdy! nawet gdyby były one najbardziej dotkliwe! To nie jest droga Dobra, do tego chce nas sprowokować zło, wciągnąć w swoje odmęty, abyśmy trafili do otchłani i zatracili swoją duszę. Musimy pamiętać że tak jak Ojciec nasz jest miłosierny i wybacza nam i daje nam nowe serce, nowego ducha, tak i my musimy wypełniać jego wolę i być miłosierni. 
 
Dlatego Jezus uczy nas 

„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć”. (1P 5,8)

 
Nasze krzywdy mogą pochodzić od naszych najbliższych i mogą być tym bardziej dotkliwe, lecz mimo to nie wolno nam osądzać nawet najbardziej złej osoby, która jest opętana i ma demona. Ponieważ tak naprawdę nikt nie chce być zły, ale dał się zwieść złu. Każdy bowiem człowiek nawet mający ducha złego jest stworzeniem Boga i obdarzony jest wolną wolą przez Niego którą każdy musi szanować samemu chcąc być szanowanym. Raczej starajmy się na tyle na ile to możliwe pomóc, uznać osoby złe za osoby chore, zagubione. Ich agresja jest w rzeczy samej ich prawdziwą słabością do której nie chcą się przyznać przed samymi sobą, przed Bogiem. Jest to straszny los i powinniśmy takim ludziom współczuć. Miłość nie jest łatwa, miłość wymaga od nas poświęceń. I dlatego te poświęcenia musimy i powinniśmy znosić, ponosić codzienną ofiarę. Być rycerzami. 
 
Tak o tym pisze ewangelista:
 
(3) Cierp wespol ze mna jako dobry zolnierz Chrystusa Jezusa. (4) Zaden zolnierz nie daje sie wplatac w sprawy doczesnego zycia, aby sie podobac temu, ktory go do wojska powolal. (5) Bo nawet jesli ktos staje do zapasow, nie otrzymuje wienca, jezeli nie walczy prawidlowo. (6) Rolnik, ktory pracuje, powinien najpierw korzystac z plonow. (7) Rozwaz, co mowie, a Pan da ci wlasciwe zrozumienie wszystkiego. (8) Miej w pamieci Jezusa Chrystusa, ktory zostal wskrzeszony z martwych, jest z rodu Dawidowego, wedlug mojej ewangelii, (9) dla ktorej cierpie niczym zloczynca az do wiezow, ale Slowo Boze nie jest zwiazane; 



(2 List do Tymoteusza 2:3-9, Biblia Warszawska)
 
 

Zwróćmy szczególną uwagę na to o czym Pismo Święte poucza nas w wielu miejscach, że zemsta należy do Boga.Nam nie wolno się mścić na szatanie ani nawet go obrażąć.

„Kiedy zaś archanioł Michał miał zatarg z Diabłem i toczył spór co do ciała Mojżesza, nie śmiał go osądzić obelżywymi wyrazami, lecz rzekł: ‚Niech cię zgromi Bóg’”

 
 
Ochrona Ducha

Dobra nowina poczua nas jeszcze o jednym bardzo ważnym aspekcie naszego życia, jeżeli mamy ciężką sytuację w życiu, kiedy jest naprawdę źle i nie ma wyjścia nie szukajmy żadnych dziwnych ścieżek, nie dajmy się podpuścić do wykorzystywania innych, do czynienia zła. Nie idźmy  drogą na skróty, drogą przemocy, nie szukajmy pomocy u wróżek, w horoskopach ale biegnijmy do Boga. Zaufajmy mu. On nas na pewno wysłucha. Posłuchajmy co nam mówi pismo:

„Oto ja poślę Anioła mego, iżby szedł przed tobą i strzegł cię w drodze i wprowadził na miejsce, którem przygotował”. (Wj 23,20)

Otrzymując łaskę Ducha otrzymujemy ochronę samego Boga. Jedyne co musimy robić to wypełniać Prawo, musimy czynić Dobro. 
 
Znowu jesteśmy o tym pouczeni:
 
11 Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, 12 bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć".
Łk. 12:11
   
 
Przymioty Ducha
 
W naukach katolickich i ewangelicznych najczęściej mówi się o osobowym charakterze Ducha. Co może jest i zasadne ale po pierwsze nie ma takiego wskazania wprost w Biblii, a po drugie mało nam tak naprawdę tłumaczy jeżeli w ogóle cokolwiek a do tego zamiast przybliżać może zaciemniać drogę do Ducham, Prawdę. Skąd więc się bierze takie tłumaczenie, jakie jest jego źródło? Być może znowu jest to rodzaj przestrogi dla tych którzy dostępująć łaski mogliby paść pokusie wykorzystania jej w złym celu. 
Św. Augustyn pouczał o tym aby traktować Ducha jako osobę, ale z pewnością jest to rodzaj prostego zabiegu aby człowiek ktory otrzyma łaskę nie utożsamiał się z nią, w tym sensie aby nie poczytywał sobie jej jako swojej zasługi. Czynione bowiem zabiegi, modlitwy i posty, mogą człowieka zwieść jak to już było powiedziane na drogę zła kiedy sobie przypisze osiągniętą moc ducha i bezmyślnie zatraci się w złym. Tak samo jak to nam mówi prorok Ezechiel:
 
26 Gdyby się odwrócił sprawiedliwy od sprawiedliwości swojej, a czyniąc nieprawość w temby umarł, dla nieprawości swojej, którą czynił, umrze.
 
Skupmy się więc na tym co faktycznie o Duchu dowiadujemy się z Bibli.
 
Wymieńmy te cechy Ducha: Duch żywiący (uczucia; czujący), Duch pocieszyciel, Duch ożywiciel, Duch odnowiciel, moc Ducha, pokój Ducha, łaska czyli spokój, miłość, radość. Odpocznienie w Duchu. 
 
Te przymioty Ducha mówią nam o tym co nam daje Duch. Pamiętajmy że Jezus jak i Apostołowie w Mocy Ducha
wypedzali złe duchy jak również uzdrawiali. Tak więc i my możemy czynić podobne cuda i inne rzeczy mając Ducha Świętego. Duch również jest w stanie co jest logiczną konsekwencją uleczyć nas samych z ciężkiej choroby.
 
Jak odnaleźć Ducha
 
Jezus uczy nas tutaj: 
 
"Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę.

Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."

Mt 6:16-18

 
 
Zobaczmy co Papież Jan Paweł II napisał na ten temat:
 
Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
wiesz, że ono musi tu gdzieś być —  
Gdzie jesteś, źródło?...  Gdzie jesteś, źródło?!
Cisza... 
Strumieniu, leśny strumieniu,
odsłoń mi tajemnicę
swego początku!
(Cisza —  dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłeś tajemnicę twego początku.)
Pozwól mi wargi umoczyć
w źródlanej wodzie
odczuć świeżość,
ożywczą świeżość.

 
ten wiersz poikazuje nam czym też jest Duch – ożywczą świeżością. Nie są to tylko czcze słowa jakiegoś nawiedzonego kaznodzieji lecz namacalna rzeczywistość. Duch pozwala nam przetrwać w skrajnych warunkach, na pustyni. Duch nas orzeźwia, Duch nas ogrzewa. Duch nas chroni i pozwala przetrwać najtrudniejsze warunki. Jezus pod wpływem Ducha pościł na pustyni 40 dni. Nie byłoby to możliwe dla kogoś kto nie narodził się z Ducha. W takim wypadku mógłby się odwodnić i umrzeć. 
 
Nasz Papież bardzo dobrze zdawał sobie sprawę czym jest Duch, na co dowód dał również w Tryptyku Rzymskim. WIedział o czym pisze. 
 


Dary (charyzmaty) Ducha Świętego i ich zastosowanie

0

Antymedyczny

""Nikt nie jest zniewolony w bardziej beznadziejny spos

161 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758