Rozwalić System!!!
02/06/2015
2113 Wyświetlenia
18 Komentarze
6 minut czytania
Wiele osób zarzuca Pawłowi Kukizowi, że jego pomysł na politykę to destrukcja, a jedynym jego konstruktywnym postulatem jest zmiana ordynacji wyborczej. A zatem Kukiz nie ma pozytywnego programu gospodarczego. Nie mówi co należy zmienić, co zrobić, jakie reformy przeprowadzić. Chce tylko zniszczyć układ, rozwalić system, pozbawić dotychczasowych polityków władzy. Ja sam w poprzedniej notce martwiłem się tym, że Kukiz nie ma programu ekonomicznego: Program gospodarczy Kukiza.
Po przemyśleniu sprawy zmieniłem zdanie i uważam, że program Kukiza sprowadzający się do hasła: „Rozwalić System!!!” jest dobry, pozytywny, sensowny i konstruktywny. To jest w istocie najlepszy program gospodarczy.
No bo co to jest ten system, który trzeba obalić? Ten system to państwo i jego urzędnicy, którzy wtryniają się nam w najdrobniejsze aspekty naszego życia. To państwo, które zajmuje się edukacją, służbą zdrowia, zabezpieczeniem na starość, bankowością, rozrywką, przemysłem, teatrem, budownictwem, muzealnictwem, rolnictwem, leśnictwem – wszystkim. Nauczyciel, lekarz, leśniczy czy dziennikarz to są państwowi urzędnicy! Nie ma dziedziny, której państwo nie regulowałoby szczegółowymi przepisami narzuconymi z centrali w Warszawie. Państwo wiele dziedzin koncesjonuje i licencjonuje, a zatem decyduje kto coś może robić, a kto nie.
Zatem państwo szkodzi, bo ogranicza wolność. A wolność powinna być nieograniczona! Ograniczać trzeba tylko władzę! Gdy mogę innego człowieka okraść, to nie jest to przejaw mojej wolności, ale mojej władzy.
Pozytywne i konstruktywne jest to, co zrobi człowiek prywatnie. Sam, albo do spółki z innymi. W małej spółce, albo w bardzo dużej. Ludzkie działanie jest pożyteczne i twórcze. A państwo w tym tylko przeszkadza, tylko niszczy i ogranicza to, co robimy pozytywnego. Państwo psuje nam życie. Więc trzeba je rozwalić, zniszczyć, zlikwidować. I wcale nie trzeba projektować co się zrobi na zgliszczach tego szkodnika. Każdy zrobi to, co uważa za słuszne i mądre. Jeden założy sieć szkół, inny sieć szpitali, inny firmę ubezpieczeniową, a jeszcze inny bank. Komuniści założą sobie komuny, a socjaliści folwarki społeczne. Nikt im nie powinien przeszkadzać, jeśli będą zakładać organizacje dobrowolne.
Obecny system to system zorganizowanej przemocy, to system, który wszystko nam organizuje na siłę za środki odebrane nam przemocą. To trzeba rozwalić bez konieczności myślenia o tym, co zrobić z tak zaoszczędzonymi środkami. Każdy zrobi to, co będzie uważał za stosowne. Nie musimy tego planować na globalną skale całego narodu.
Obecny system to taki sam socjalizm jaki mieliśmy za PRL-u, tylko trochę zmodyfikowany na modłę zachodniej socjaldemokracji. Obecna służba zdrowia, edukacja, bankowość czy system emerytalny mało się swoją istotą różnią od tych PRL-owskich. Komunę trzeba obalić i tyle.
By to zrobić trzeba się zjednoczyć. Wszyscy, którzy chcą obalić system powinni iść wspólnym frontem, a zatem startować z wspólnych list do parlamentu. Dziś najlepiej to robić pod przywództwem Pawła Kukiza. Ale przywódca jest najmniej ważny. Należy się zjednoczyć pod hasłem rozwalenia systemu. W takim oddolnym ruchu mogą razem działać osoby o całkowicie sprzecznych poglądach. Po rozwaleniu systemu każda taka osoba, czy ugrupowanie, będzie w stanie realizować swoje poglądy na szczeblu gminy czy swojej organizacji. To nie jest złe, gdy będzie się to robić w organizacjach dobrowolnych. Źle jest wtedy, gdy ktoś swoje poglądy chce realizować odgórnie, centralnie, poprzez państwo, a zatem zmusza siłą do swoich rozwiązań wszystkich obywateli. Tak dziś robią politycy. Realizują się poprzez policyjną pałę.
Obalmy więc system, zmieńmy konstytucję, ograniczmy prawo do niezbędnego minimum. Zostawmy państwu tylko to, co do niego tradycyjnie należy, a zatem minimalne prawo publiczne, którego celem jest ochrona ludzkiej własności i wolności. Zostawmy w prawie tylko to, co służy rozwiązywaniu konfliktów między ludźmi. Rozwalmy system, który nam na siłę organizuje życie według jakichś politycznie wypracowanych kompromisów na szczeblu centralnym.
Nie ma żadnego sensu kompromis w kwestii tego, czego uczą się dzieci w całej Polsce. Taki kompromis muszą wypracować tylko rodzice posyłający dzieci do jednej szkoły. Nie muszą się porozumiewać z rodzicami dzieci ze szkoły z drugiego końca Polski!
Nie musimy tworzyć jakiegoś kompromisowego sposobu na emerytury. To śmiało może wybrać każdy człowiek z osobna. Każdy sam wybierze ile płaci składek i kiedy przechodzi na emeryturę. Nie potrzeba do tego żadnych kompromisów globalnych! Nie potrzeba do tego żadnych polityków, urzędników i partii!
Ten centralizm trzeba obalić i nie trzeba myśleć czym go zastąpimy. Niczym nie zastąpimy! On ma zostać zniszczony bezpowrotnie, do cna – ma umrzeć i nie powstać, ma zostać anihilowany całkowicie.
Więc popieram Pawła Kukiza w jego politycznych działaniach destrukcyjnych i popieram jego nawoływanie do tego by wszystko organizować oddolnie, prywatnie, bez państwa. Urzędnicy i partie są nam do niczego nie potrzebne! Precz z komuną!
Grzegorz GPS Świderski