Bez kategorii
Like

Rozstanie

09/03/2012
561 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Oscar w kategorii Zagraniczny Film Roku. Właśnie wyszedł na dvd.

0


 

Tytułowe „Rozstanie’ następuje już na początku filmu, gdy para małżonków Simin (piękna Leila Hatami), która złożyła wniosek rozwodowy i Nader stoją przed sądem. Żadne z nich tak właściwie nie chce rozstania (kobieta przyznaje, że mąż jest uczciwym i dobrym człowiekiem), ale dzieli ich wizja przyszłości rodziny, kryzys zustał wywołany planami Simin dotyczącymi wyjazdu z Iranu, co motywuje tym, że lepsze będzie dla ich dziecka. Nader nie chce wyjazdu z kraju, bo opiekuje się chorym na Alzhaimera ojcem. W efekcie Simin wyprowadza się z domu od męża, z którym zostaje 11-letnia córka, do matki. Separacja (to może właściwszy tytuł dla tego filmu) uruchamia serię zdarzen, które doprowadzą do dramatu. Nader bowiem wynajmuje kobietę do pomocy, opieki na dojcem, a ta lekkomyślnie staje się przyczyną nieszczęścia. Wzburzony Nader zwalnia ją i wypycha za drzwi swego mieszkania, by dzień później dowiedzieć się, że stał się sprawcą poronienia dziecka opiekunki. W tym momencie uruchamiają się kolejne problemy i spięcia. Naderowi grozi do trzech lat więzienia. Jako widz trzymałem jego stronę, obserwując zachodzące wypadki.\

           Jerdnak dramat rodzinny w ‘Rozstaniu’ jest też pretekstem do ukazania pewnych stosunków panujących w irańskiej rzeczywistości, podziałów społecznych i klasowych, sytuacji (roli) kobiety, ale nie jest to bynajmniej film społeczny czy polityczny, nie mówi o pozycji, ucisku czy tłamszeniu kobiet, wręcz przeciwnie, ale ujawnia różnice kulturowe. Główni bohaterowie należą do nieźle sytuowanej klasy średniej, inteligencji i ich życie nie różni się zbytnio od życia gdzie indziej (w zachodniej Europie), mimo to są zarazem silnie osadzeni w tej rzeczywistości irańskiej i reżyser obserwuje różnice klasowe, konfrontując rodziny Simin i Nadera z rodziną opiekunki i jej męża, bardziej bogobojnej niż umiarkowani protagoniści. W tym filmie jednak wszyscy są dobrzy, nie ma bohaterów absolutnie złych. Fahrami przedstawia wydarzenia w miarę bezstronnie, z dystansem, bez komentarzy, bez psychologizowania czy ocen. Dramatyzuje stosunki społeczne, czyniąc z tego filmu dramat charakterów. Nie jest to kino wybitne (słyszałem kilka porównań do arcydzieł, moim zdaniem na wyrost), ale z pewnością bardzo dobre i warte uwagi.

0

stefan sarmata 2

64 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758