Rozbłysk gamma GRB090510 – czym nie rozbłysk inteligencji „segern-a”!
Gdy między komentatorem "segern" i jednym warszawskim fizykalistom wynikła dyskusja na temat naiwości Bazijewa, który nie wiedział, że nie da się na Ziemi zmierzyć prędkości promieni monochromatycznych (stanowisko fizykalisty) i wziął się za te pomiary (można o tym przeczytać w notce "Wielkie oczy "segern"-na"), ten pierwszy okazał się przytomniejszy i wyrzucił z siebie następującą prośbę:
S: "Czy mógłby pan przybliżyć temat tych pomiarów czytelnikom?"
Odpowiedź była natychmiastowa i … "druzgocąca". Napewno sprawiła fizykaliście wielką satysfakcję:
E: o tym pisze w pozycji nr.6,aby zrozumiec ten pomiar trzeba bardzo gruntownie znac mechanike kwantowa oraz STW,a dokładnie pisząc – jej nową wersję o akronimie DSR [Double Specjal Relativiti].
Wyjmę akapit z tego mojego artykułu:
"Najpierw możliwość obserwacyjnej weryfikacji DSR upatrywano w przewidywanym efekcie zwanym “limitem GZK” [o nim pisałem tutaj:
http://autodafe.salon24.pl/196052,limity-i-limesy-w-przyrodzie-i-w-fizyce] ,chociaż błyskotliwe rozważania L.Smolina już wcześniej przekreśliły tę możliwość.
Najbardziej poważna propozycja wiąże się z przewidywanym przez DSR efektem wystąpienia różnicy w czasie przybycia wysokoenergetycznego promieniowania gamma występującego pod postacią zjawiska znanego w astrofizyce pod nazwą:
Gamma Ray Burst [GRB] czyli rozbłyski promieni gamma.
Według DSR ,prędkość promieniowania gamma powinna zależeć od jego energii.
Niestety, w 2009 roku podczas rozbłysku gamma GRB 090510, badając jego widmo[Fermi observatory , GLAST satellite ], nie znaleziono żadnej różnicy w prędkościach fotonów gamma o różnych energiach . Tym samym, niezmienniczość Lorentza została sprawdzona pozytywnie prawie do skali energii Plancka [31 GeV]."(wyróżnienie – waldemar.m.)
A więc pomiary ewentualnej zależności prędkości światła od częstotliwości[barwy] robił międzynarodowy zespół w USA z wykorzystaniem laboratorium zainstalowanym na satelicie (wyróżnienie – waldemar.m.).I co tutaj ma do roboty botanik Bazijew?Dzisiaj fizyka to big science- setki ludzi,olbrzymie laboratoria,wielomilionowe koszty,możliwość powtórzenia tylko dla mocarstw lub organizacji międzynarodowych takich jak CERN.
EINE525 14878 | 02.10.2011 21:57
http://autodafe.salon24.pl/347711,kolejny-pogrzeb-teorii-wzglednosci#comment_5081608
Nie od rzeczy będzie w tym miejscu wspomnieć stanowisko "zbigwie", ruskojęzycznego klakiera warszawskiego fizykalisty, zwanego popularnie i po imieniu "Jełopem", które wyraził on w jednym ze swoich komentarzy:
Bazijew nie wie, że czas, długość i prędkość w szczególnej teorii względności Einsteina zostały tak splecione, że nic nie może poruszać się szybciej niż światło. Dodatkowo istnieje prawo, według którego światło porusza się w próżni z tą samą szybkością. Bazijew nie wie też, że fotony o różnej energii nie różnią się między sobą ani prędkością (wyróżnienie – waldemar.m), która jest zawsze równa prędkości światła c, ani masą, która zawsze jest zerowa.
http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/338033,grawicapy-lataja-w-kosmosie
Dyskusja była ciekawa również tym, że fizykalista nie był jedynym pracownikiem nauki, który brał udział w tej rozmowie (lepsze określenie – szafot dla Bazijewa), a to oznacza, że wielu mogło dotrzeć do źródłowej literatury i … no właśnie! I co dalej?
O tym na końcu notki. A teraz do źródeł.
Nie, nie do tych, do których odsyłał fizykalista. Do prawdziwych źródeł:
http://arxiv.org/pdf/0908.1832v1
Nie traćcie czasu na czytanie wszystkiego. Przejdźcie od razu na stronę 17 i przyjrzyjcie się rys. 1.
Nie przecierajcie oczu! Wzrok was nie myli. Prędkość fotonów gamma, które dotarły do detektora w tym eksperymencie była RÓŻNA.
Ja też początkowo nie wierzyłem swoim oczom i daltego wszedłem w kontakt z uczonym, który pisał prace na temat tego właśnie rozbłysku.
Mam ten fakt potwierdzony na piśmie.
A teraz przypomnijmy, co na temat tego, że prędkości mogą być różnie mówił jeden warszawski fizykalista:
Tylko doświadczalne zaprzeczenie niezmienniczości c burzy strukturę formalną STW.
Czy teraz rozumiecie, gdzie mam strukturę formalną STW?
P.S.: Po co upominałem innych pracowników nauki, biorących udział w rozmowie, a więc zgadzających się z "argumentami"-kłamstwami jednego fizykalisty?
Żeby wam pokazać morale i etykę tego środowiska.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!