Pod takim właśnie tytułem ujrzałem artykuł na jednym z polskich portali. Nowinka to żadna, Rosjanie szpiegują wszędzie, zawsze i każdego, głównie swoich, by utrzymać porządek w swoich granicach, jak na autorytarne państwo przystało.
Oczywiście oprócz szpiegowania swoich, szpiegują też podlegające im terytoria w ramach kondominium, czyli m. in. Polskę. I oto nad Polską 20 maja pojawi się rosyjski samolot szpiegowski, który w ramach międzynarodowego traktatu “Otwarte przestworza” polata nad Polską, będzie obserwować instalacje wojskowe i je fotografować.
Niby Rosjanie traktują takie loty poważnie, ale niepoważnie jest tak myśleć. Kraj, który ma w Polsce swoich ludzi poinstalowanych na prawie na każdym szczeblu władzy i wie o naszym kraju więcej niż my sami, organizuje takie loty tylko po to by pokazać czarnej masie, że szpieguje ją tylko w ramach jakiegoś tam międzynarodowego traktatu. Tak naprawdę takie “otwarte przestworza” to Rosjanie mają codziennie.
Ale o tym już swego czasu pisałem w tekście “Rosyjscy szpiedzy w prawie każdym polskim urzędzie”. Dzisiaj raczej chciałem zwrócić uwagę na pewien istotny szczegół. Otóż w ramach tego traktatu nie tylko oni mogą nas szpiegować, my ich także, bo obowiązuje zasada wzajemności. Z tym, że… nie mamy odpowiedniego samolotu, by takie loty odbywać.
Cóż, podpisać traktat i nie móc go realizować, to jest dopiero parodia, możliwa tylko w tak słabym państwie jak Polska. Dotychczas taki samolot pożyczaliśmy od Ukrainy, ale wiadomo jak to z pożyczanymi rzeczami jest. Raz pożyczą, drugi raz nie. Naprawdę nie można kupić własnego? Ciągle musimy być tymi europejskimi dziadami, które jak nie pożyczą, to nie będą mieć, a jak już mają jakieś samoloty, to jedynie te same spadające z nieba?
Cóż, póki co chyba nie ma co liczyć na zakup takiego szpiegowskiego samolotu, jako że mamy kiepskiego ministra w rządzie kiepskiego premiera, którym Rosja nie pozwoli raczej kupić samolotu, mogącego szpiegować ich terytorium. Bo może i przestworza są otwarte, ale dla silnych i bogatych. A gdy oni będą obserwować nasze instalacje wojskowe, to my najwyżej będziemy mogli obserwować, jak się z nas śmieją i to prosto w twarz.
Piotr Cybulski