Bez kategorii
Like

Rosyjski gość w składzie porcelany.

08/11/2012
451 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Karząca noga sprawiedliwości.

0


 

Więcej na http://szeregowykowalski,nowyekran.net/

Komenda Stołeczna udostępniła wizerunki dziesięciu osób poszukiwanych w związku z zamieszkami 12 czerwca w Warszawie:

http://www.policja.waw.pl/portal/pl/1/21717/Poszukiwani_uczestnicy_zbiegowiska.html

Przeszło to bez większego echa. Trudno się dziwić. Minęło już pięć miesięcy  i sprawa nie budzi już większych emocji. Poza tym na horyzoncie kolejne zamieszki pozwalają mediom mieć nadzieję na nowe, rewelacyjne materiały w pokrewnym temacie.

Mimo to, w miejscach do tego wyznaczonych internauci zamieścili kilkaset komentarzy. Wśród nich kilka sugerujących, że publikacja ta miała „przykryć” bulwersujący wyrok w sprawie policjanta oskarżonego o pobicie demonstranta. Co jak co, ale tą hipotezę można włożyć między bajki, jako że wszyscy przecież wiemy, że Policja od zawsze jest biedna i nie stać jej na tak finezyjny PR.

Nawet jeśli jednak za publikacją tych de facto listów gończych stał jakiś chytry plan to mnie z kolei nie stać na jego poszukiwanie. Logika organów ścigania wywiodła niejednego w pole. Jako urodzony kunktator wolę założyć, że obydwa wydarzenia       ( wyrok i „udostępnianie” ) są częścią manifestacji siły:                                           Oto zatem karząca ręka ( czasem też noga ) sprawiedliwości nie zna litości, może liczyć na pobłażanie a listy gończe udowadniają, że na dodatek nie zapomina.

Nie zapomina również o zagranicznych chuliganach (tu ze zrozumieniem przyjmuję wybuch śmiechu czytelników). Znamienne bowiem jest to, co wielu internautów zauważyło, że większość chuliganów na zdjęciach to obywatele rosyjscy.

Tak więc mimo, że na pierwszy rzut oka pomysł Policji wydaje się słuszny to rodzą się w związku z tym następujące pytania:

Czego spodziewają się policyjni śledczy po tej publikacji? Czy istnieją jakieś przesłanki, które mogłyby sugerować że poszukiwane osoby wciąż ukrywają się w nadgranicznych lasach Polski północno-wschodniej? Czy zdjęcia dotarły do odpowiednich instytucji naszego zresetowanego sąsiada? Zwłaszcza w Petersburgu i Moskwie ?  Bo tajemnicą poliszynela jest to, że Ci zadymiarze to przeważnie członkowie „ekip” Spartaka, CSKA i Zenitu.

Kuriozalny jest też powrót do tej sprawy po aż tak długim czasie Rzecznik Policji zapytany na tą okoliczność odpowiedział, że składać zapytania w tej materii należy najlepiej w miejscu do tego przeznaczonym czyli Prokuraturze nadzorującej śledztwo, ponieważ to prokurator jest władny wyrazić zgodę bądź nie w takim bądź siakim czasie.

Jakkolwiek wątpię, czy ów prokurator zostanie o to zapytany to jednak nie mogę jako kompletny laik zapytać.    Jak to jest? To sprawcy pobicia stewardów we Wrocławiu zostali zidentyfikowani i błyskawicznie ujęci, a o jednego z bardziej aktywnych zadymiarzy rosyjskich ( pan Błekitna Koszulka ) policja pyta po pięciu miesiącach?

 

 

   Po 12 czerwca marzyła mi się profesjonalna analiza zajść z tego dnia. Wiecie,  taka z mapkami, kolejnymi zdarzeniami naniesionymi na osi czasu, analizą ruchów poszczególnych pododziałów Policji i bardziej zwartych grup chuliganów itp. itd.  Materiałów było w bród, jednak nie doczekałem się takowej… ale nie tracę nadziei, wszak Temida nie pozwala nam, uparcie sceptycznym obywatelom zapomnieć, że jest nierychliwa ale pamiętliwa.

0

Szeregowy Kowalski

1 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758