Media gruzińskie informują, że w czasie manifestacji może dojść do prowokacji, czego następstwem może być interwencja organów siłowych oraz późniejszy konflikt zbrojny.
W dniu wczorajszym w stolicy Gruzji, Tbilisi odbyła się antyprezydencka manifestacja, w ktorej uczestniczyło około sześciu tysięcy osób. Protestujący domagali się ustąpienia prezydenta Saakaszwilego oskarżając go o autorytaryzm. W odpowiedzi na apel opozycji demonstranci przemaszerowali przez stolicę na plac Wolności skandując po drodze antyprezydenckie hasła.
Opozycja oskarżyła władze o zatrzymywanie opozycjonistów. Gruzińskie MSW nazwało te oskarżenia „całkowicie fałszywymi”
Już trzy tygodnie temu opozycyjna Partia Gruzińska zapowiedziała manifestacje. Zgromadzenie Narodowe zapowiadało początek serii wystąpień antyrządowych na 21 maja.
Partia Gruzińska inspirowana jest przez Moskwę. W wielu mediach pojawiły się informacje jakoby jeden z liderów Partii Gruzińskiej został nakłoniony przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa do wywołania w Gruzji rewolucji.
Media gruzińskie informują, że w czasie manifestacji może dojść do prowokacji, czego następstwem może być interwencja organów siłowych oraz późniejszy konflikt zbrojny.
Sek
Polityka zostala wymyslona po to, aby klamstwo brzmialo jak prawda. - George Orwell