próba zestawienia „ewolucji w miętkość” Romana Giertycha z okolicznościami śmierci niewątpliwie „hardego zawodnika” – Andrzeja Leppera… być może to przypadek, a może logiczna konsekwencja???
i w załączniu komentarz nt. OBECNEJ POstawy Giertycha ze strony eksperta NIEZWIĄZANEGO w żaden sposób z Ruchem Narodowym:
…
"Ostatnia rozmowa obnażyła zupełnie inne oblicze mecenasa Giertycha i co ciekawe nie było to efektem jakiegoś reportażu, ani wywiadu z dociekliwymi dziennikarzami, tylko efektem pewnej kreacji samego mecenasa, który ujawnił kilka bardzo kontrowersyjnych tez dotyczących jego minionej działalności. Oto okazuje się, że politycznych przyjaciół w przeszłości traktował w sposób instrumentalny, a kwestie programowe, w tym fundamentalne dotyczące sfer wartości, były przez niego zmieniane zależnie od politycznych potrzeb. Sam wskazał, że swego czasu proponował odznaczenie o. Tadeusza Rydzyka Orderem Orła Białego, a dziś twierdzi, że jest mu politycznie do niego bardzo daleko. Podobnie sprawa wygląda z Antonim Macierewiczem, którego sam swego czasu wyciągnął do pierwszej ligi politycznej przyjmując na listy Ligi Polskich Rodzin, a dziś oskarża go o rozmaite przewiny z czasów poprzedzających to wydarzenie. Zatem wniosek bardzo smutny, Roman Giertych — i jest to efekt jego indywidualnej deklaracji — traktuje politykę jako bardzo cyniczną sferę, w której sam jest jednym z największych politycznych cyników."
…
[dr Błażej Poboży, Instytut Nauk Politycznych UW nt. wywiadów Giertycha w „Gazecie Wyborczej" i programie „KOD DOSTĘPU"]
– moją intencją jest by trudno było zarzucić i tej notce, i ww. prezentacji jakieś faszystowskie inklinacje ;))))