Bez kategorii
Like

Rok 2050 – kto będzie rządzić światem?

21/01/2012
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Raport „Świat w roku 2050” to interesująca próba przewidzenia kierunków w jakich podąży światowa gospodarka i jakie państwa w nadchodzących dekadach zyskają szczególnie na znaczeniu.

0


Z raportu jasno wynika, że w najbliższych latach możemy się spodziewać poważnego przetasowania i zachwiania istniejącego dotychczas schematu: bogata północ – biedne południe. Będzie to miało związek z dynamicznym rozwojem gospodarek szeregu państw, które dziś uchodzą za rozwijające się.

Do kogo należy zatem przyszłość?

 

Z pewnością raport potwierdza prognozy wielu – XXI wiek będzie wiekiem Azji. Oprócz dotychczasowych liderów takich jak Japonia, Korea Południowa, Singapur a ostatnio również Indie i Chiny, pojawią się kolejne: Filipiny, Wietnam czy Malezja. Warto przy tym podkreślić, że będzie się to łączyło z rosnącym wzrostem populacji w wielu azjatyckich krajów, szczególnie wzrośnie liczba dwóch państw – Filipin i Pakistanu.

 

Wzrost znaczenia Azji oznacza także zmianę światowych wektorów – już dziś widać przeniesienie się środka ciężkości z obszaru atlantyckiego na Pacyfik. W wojskowości dostrzec to można między innymi w związku z zacieśnieniem sojuszy Stanów Zjednoczonych oraz Chin na tym obszarze. Odnosząc to do sfery ekonomicznej wśród wymienionych w raporcie państwo, które rozwiną się szczególnie intensywnie bardzo wiele powiązanych jest właśnie z Oceanem Spokojnym. Zdaniem autorki raportu Chiny nie będą jedynym państwem, którego oblicze ulegnie radykalnej przemianie. Szczególne znaczenie uzyskają Filipiny. Równocześnie po drugiej stronie Oceanu pojawią się nowe, o wiele silniejsze niż dotychczas państwa. Chodzi przede wszystkim o Chile i Peru, które zyskają we wszystkich rankingach. To ostatnie zdaniem autorki może w przeciągu nadchodzących dekad przeskoczyć ponad 20 pozycji w rankingu i znaleźć się na 26 miejscu pod względem wielkości PKB.

Będzie to kolejny objaw jak już wspomniano wcześniej przeniesienia się światowego środka ciężkości nie tylko na Ocean Spokojny, ale też o wiele bardziej na południe. Obok wymienionych państw w Ameryce Południowej rozwijać się będą również Brazylia, Ekwador, Boliwia, Honduras i Paragwaj. Równocześnie wzrośnie znaczenie niektórych państw afrykańskich, szczególnie Nigerii, Ghany i Etiopii.

 

Państwa afrykańskie państwa swoją o wiele silniejszą pozycję zawdzięczać będą nie tylko poprawiającej się sytuacji gospodarczej, ale także ogromnemu przyrostowi ludności, która wkrótce ulegnie w tych krajach podwojeniu. Demografia zdaje się mieć w omawianym raporcie znaczenie kluczowe – widać wyraźny związek między spodziewanym, szybkim rozwojem a ilością nowych mieszkańców.

 

Nowi gracze

 

Interesująco prezentuje się lista państw, których znaczenie zdecydowanie wzrośnie. Zdaniem autorki raportu wśród liderów wzrostu gospodarczego wymienić należy Egipt, Turcję, Ukrainę i Nigerię. Turcja już dzisiaj wyrasta na lidera regionu, wspomnieliśmy już o wzroście znaczenia Nigerii, interesująca jest na pewno opinia na temat Ukrainy. Otóż zdaniem autorki w nadchodzących dekadach rozwój gospodarczy tego państwa wynosić będzie średnio 4-5% rocznie. Ma to się stać pomimo wyraźnego spadku ludności Ukrainy oraz o wiele gorzej sytuacji w porównaniu z większością krajów postkomunistycznych.

 

W tej grupie dobrze rokują również Rumunia i Czechy, które mają pozostać najlepiej rozwijającą się gospodarką regionu Europy Środkowej.

 

A co z Polską?

 

Polska jak się okazuje znalazła się w grupie krajów o najniższym wzroście gospodarczym. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat nasza pozycja pozostanie mniej więcej taka jaka była.

 

Cały raport chociaż z pewnością dostarcza wielu interesujących prognoz, sprawia wrażenie mało odkrywczego. Przede wszystkim zdaje się opierać jedynie na tym jak prezentuje się sytuacja poszczególnych państw w dniu dzisiejszym i próbuje je odnieść na kilkadziesiąt lat w przyszłość. Historia uczy nas zaś, że rzadko kiedy coś co zapowiadano jako pewnik sprawdzało się w rzeczywistości. Przede wszystkim raport zakłada istnienie stałych granic państw, nie uwzględnia tak istotnych przy takich analizach ewentualnych konfliktów zbrojnych ani poważniejszych kryzysów gospodarczych, katastrof ekologicznych czy innych istotnych zwrotów jakie już niejednokrotnie miały miejsce w historii. Wszystko to sprawia, że na raport warto spojrzeć nieco z dystansem.

link do raportu

0

Orwellsky

"staram sie poznawac delikatna siec powiazan laczaca pozornie nieprzystajace do siebie zjawiska. Niedawno wydalem powiesc "Kod Wladzy", która serdecznie polecam."

38 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758