Rewolucji nie będzie
30/05/2011
424 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Rewolucje najczęsciej były krwawe, a ofiary liczone w milionach czy setkach tysięcy istnień. Zdarzały się też bezkrwawe (no prawie) jak Jesień Narodów w Europie pod koniec lat 80tych. Jedne i drugie zmieniały wszystko.
Rewolucje najczęsciej były krwawe, a ofiary liczone w milionach czy setkach tysięcy istnień. Zdarzały się też bezkrwawe (no prawie) jak Jesień Narodów w Europie pod koniec lat 80tych. Krwawe zmieniały wszystko. Wywracały porządek świata do góry nogami. O bezkrwawych różne słuchy chodzą.
Kiedy wybuchają rewolucje? Wtedy kiedy wszystkim jest biednie ? Nie. Mogą się pojawić lokalne protesty, jednak z pewnością nie zasługują na miano rewolucji. Rewolucja nie wybuchnie również jak wszystkim jest źle, ani jak jest źle czy biednie większości. Rewolucja wybuchnie wtedy i tylko wtedy, kiedy istnieją racjonalne przesłanki, że ogólnonarodowy protest może wprowadzić zmiany. Dokładnie tak. Możliwość zmian systemu jest najważniejszym, jeżeli nie jedynym, motorem który może napędzić społeczeństwo do ogólnego powstania przeciwko istniejącym prawidłom wszelkiej maści.
Patrząc na to co się dzieje dookoła, stwierdzam, że na dzień dzisiejszy nie czuć możliwości zmian. Wyboru czegoś nowego nie mamy. Kosmetyki jakie nam są proponowane przez jednych, drugich czy trzecich przypominają kosmetykę nieboszczyka przed ostatnią drogą.
Nie widać chęci zmian systemowych. Tkwimy nadal w kryminogennym prawie gospodarczym, w antyrodzinnej polityce podatkowej, z mała szansą na godne życie na emeryturze, a o opiece lekarskiej szkoda mówić.
Polska nauka i myśl techniczna praktycznie nie istnieje, system nauczania mamy taki, że społeczeństwo nam zidiocieje niedługo, firmy państwowe służą do zapewniania kolesiom i rodzinie posad i posadek – i to każda opcja polityczna uprawiała i uprawia .. i PiS i PO i SLD. To jest ten sam system. Tylko różne odcienie tej samej czerwonej barwy.
Strach przed „trzecią siłą” nie jest troską o wygranie przez PiS, czy zmartwieniem że przegra PO lub odwrotnie. To jest strach przed zmianą systemu. Dokładnie tak .. strach przed zmianą systemu, strach że ułożony świat, gdzie wiadomo kto ile i komu może zniknąć.
Ale .. ale na razie na zmiany się nie zanosi. Może niedługo .. ale jeszcze nie tej jesieni.