Lecha Kaczyńskiego zemsta zza grobu.
Kukuniek nie tylko w swoim czasie „coś tam podpisał”, ale i chlapnął, iż „durnia mamy za prezydenta”. Wtedy jeszcze niezawisłe sądy, nie mówiąc o prokuraturach, słuchały innych rozkazów,
więc „policmajster powinność swej służby rozumiał” i Prokuratura Okręgowa śledztwo przeciwko Kukuńkowi umorzyła.
…prezydent Lech Kaczyński zdążył przed śmiercią zażalić się do niezawisłego sądu w Gdańsku, który wyłaził ze skóry, żeby Kukuńkowi zapewnić bezkarność i w tym celu zadał Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie, czy wspomniany przepis KK nie jest aby przypadkiem niezgodny z konstytucją. Najwyraźniej spodziewał się, że Trybunał zgodnie z rozkazem orzeknie o niezgodności i w ten sposób Kukuńkowi się upiecze.
„Lecz tymczasem na mieście inne były już treście” i TK, ku zaskoczeniu niezawisłego sądu orzekł, że przepis penalizujący obrazę prezydenta jest z konstytucją jak najbardziej zgodny.
więcej>> Lecha Kaczyńskiego zemsta zza grobu;