Remanent
12/01/2012
530 Wyświetlenia
0 Komentarze
16 minut czytania
Ciekawe, czy ktoś kiedyś policzy, jakie straty finansowe i społeczne wygenerował system III-ej RP od początku swego istnienia?
Co jakiś czas zaprzątają naszą uwagę informacje o różnych skandalicznych, oburzających i dramatycznych zdarzeniach, które są konsekwencją działalności władz i różnych instytucji naszego (?) państwa. Obecnie jest to konferencja prasowa i próba samobójstwa płk. Mikołaja Przybyła i sprawa refundacji leków. Nieco wcześniej był Marsz Niepodległości, deklaracja rezygnacji z niepodległości złożona przez min. Sikorskiego i skandale związane z wyborami parlamentarnymi, a jeszcze wcześniej sprawa koncesji na wydobycie gazu łupkowego, kontrakt gazowy z Rosją itd. Im zdarzenia odleglejsze w czasie, tym bardziej tracimy je z oczu, zacierają się w naszej pamięci i budzą mniejsze emocje. Oczywiście, bywają wyjątki, które mimo upływu czasu nadal budzą takie same emocje, tak jak Tragedia Smoleńska, ale np. afera Misiaka, afera hazardowa, likwidacja przemysłu stoczniowego i sprawa „katarskiego inwestora, chociaż miały miejsce całkiem niedawno, już gdzieś z naszej pamięci wyparowały. Prawda? Jednak, jak ktoś wspomni, to się przypomni. 😉 Te wszystkie afery, skandale, szkodliwe działania i zaniechania władzy z całego okresu istnienia III RP, nie sumują się w naszej świadomości, za to sumują się ich skutki, które obecnie boleśnie odczuwamy. Olbrzymie zadłużenie państwa i gospodarstw domowych, rosnące ceny, fatalna kondycja służby zdrowia, ubóstwo dużej części naszego społeczeństwa, rosnące bezrobocie, wielka emigracja zarobkowa, czy kryzys demograficzny nie wzięły się z nikąd. Co więcej, te skutki niedługo same się staną przyczynami kolejnych fatalnych dla nas zdarzeń. Dlatego pomyślałem sobie, że może warto zrobić swoisty remanent tych fatalnych zdarzeń, których konsekwencje teraz ponosimy. Mam też nadzieję, że zechcecie go uzupełnić.
·* Uwłaszczenie nomenklatury, czyli prowadzony w majestacie prawa i na olbrzymią skalę rabunek przedsiębiorstw państwowych. Dodatkowo, dobrze prosperujące przedsiębiorstwa (w PRL też takie się zdarzały) były zielone na mniejsze jednostki gospodarcze, co ułatwiało ich rabunek, jednocześnie je osłabiając.
·* Funkcjonowanie tzw. banków komercyjnych na początku lat 90-ych, które w rzeczywistości były bankami nomenklaturowymi, które bardzo często zajmowały się transferowaniem pieniędzy z państwowych przedsiębiorstw i instytucji do kieszeni uwłaszczającej się nomenklatury, a później plajtowały.
·* Afery gospodarcze : Art-b, walutowa, Universal, FOZZ, paliwowa, węglowa i wiele, wiele innych.
·* Prywatyzacja. Prowadzona niedbale i nieodpowiedzialnie skutkowała wrogimi przejęciami i likwidacją dobrze prosperujących przedsiębiorstw, przekształcaniem zakładów prowadzących perspektywiczną, zaawansowaną technologicznie produkcję i posiadających własne ośrodki naukowo-badawcze, w montownie zagranicznych koncernów (np. Polkolor), oraz likwidacją niektórych gałęzi polskiego przemysłu.
·* Likwidacja przemysłu włókienniczego, elektronicznego, stoczniowego i po części samochodowego. Przyczyną tego były wadliwa prywatyzacja, zaniechanie modernizacji (przemysł włókienniczy) lub celowe działania władzy (przemysł stoczniowy). Oprócz strat bezpośrednich, ponieśliśmy także trudne do przeliczenia straty pośrednie, wynikające z braku przychodów z produkcji (szczególnie w przemyśle elektronicznym.
·* Brak lustracji i dekomunizacji był podstawą Tworzenia związków przestępczych i korupcyjnych, opartych na dawnych kontaktach służbowych i towarzyskich, sięgających swymi korzeniami jeszcze do PRL. Brak lustracji i odpowiedniej ochrony kontrwywiadowczej, zwłaszcza ze strony Rosji (przypominam, że WSW/WSI były ściśle powiązane z GRU), otworzyły szeroko drzwi obcym służbom państwowym i prywatnym, do przejęcia aktywów operacyjnych dawnych służb PRL i penetracji naszego kraju. Trzeba być wyjątkowo naiwnym, by sądzić, że obce służby nie skorzystały z takiej okazji. Trudno oszacować jaki był i jest nadal zakres tej penetracji i jakie przyniosło to straty dla naszego państwa, ale sądząc po tym jak liczną i wysoko posadowioną w instytucjach państwowych i spółkach prywatnych grupę stanowią byli oficerowie komunistycznych służb i ich agenci, zakres penetracji i wynikające stąd straty muszą być olbrzymie.
·* Działalność zorganizowanych grup przestępczych (np. mafia pruszkowska i wołomińska) prze wiele lat tolerowana przez władze państwowe.
·* Zaniechania w modernizacji przedsiębiorstw państwowych (np. przemysł włókienniczy), budowie i renowacji elektrowni, sieci przesyłowych (stąd ostatnio częste jej awarie), dróg, zabezpieczeń przeciwpowodziowych, służbie zdrowia, systemu ubezpieczeń społecznych itd., generują olbrzymie straty dla gospodarki i indywidualnych ludzi. Części z tych strat, takich jak życie pacjentów i ofiar wypadków drogowych, nie da się przeliczyć na pieniądze.
·* Częściowa rezygnacja władz państwowych z prowadzenia suwerennej i podmiotowej polityki zagranicznej, przez co Polska bez oporu wszystkie szkodliwe dla naszej gospodarki regulacje unijne (np. przemysł cukrowniczy, mleczarski, rybołówstwo i rolnictwo, a także została uzależniona od rosyjskiego monopolu na dostawy surowców energetycznych.
·* Jedne z najniższych w Europie nakładów na innowacyjność i badania naukowe.
·* Ciągłe zadłużanie skarbu państwa, które w ostatnich latach nabrało niebezpiecznego przyspieszenia.
·* Liczne przywileje korporacyjne, które skutkują zmniejszeniem odpowiedzialności i kompetencji przedstawicieli zawodów szczególnego zaufania publicznego, takich jak sędziowie i lekarze.
*· Systematyczna rozbudowa biurokracji, która z jednej strony jest dużym obciążeniem dla finansów publicznych (np. około 60% funduszy przeznaczonych na pomoc społeczną, pochłania biurokracja), a z drugiej, poprzez mnożenie niespójnych przepisów i swoją inercję, utrudnia nie tylko gospodarczą, ale wszelką aktywność społeczną. Ostatnia uwaga dotyczy też nadprodukcji niespójnych ustaw przez sejm, które bardzo często okazują się być bublami legislacyjnymi.
*· Ciągła rozbudowa i komplikacja systemu podatkowego (według OECD jest to obecnie najbardziej skomplikowany system w Europie) sprawia, że obciążenia podatkowe są zdejmowane z wielkich firm, należących głównie do obcego kapitału i przenoszone na konsumentów (podatki pośrednie), oraz małe i średnie przedsiębiorstwa polskie. Taka struktura systemu podatkowego sprawia, że dla ratowania finansów publicznych, władza przede wszystkim sięga do kieszeni konsumentów, podnosząc stawki VAT i akcyzy, a tym samym ceny podstawowych artykułów konsumpcyjnych, co wszyscy coraz boleśniej odczuwamy, a zwłaszcza najbiedniejsi. Do tego trzeba jeszcze dodać wysokie koszty pracy w Polsce.
*· Fatalna kondycja polskiego wymiaru sprawiedliwości. Polska ma jedne z najgorszych współczynników liczby sędziów i adwokatów do liczby mieszkańców, dostępności usług prawniczych i przeciągłości procedur zwłaszcza w sprawach gospodarczych (częsta przyczyna upadku małych przedsiębiorstw). Polska jest też europejskim liderem jeśli chodzi o liczbę skarg składanych na polski wymiar sprawiedliwości do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu i spraw przegrywanych przez nasz wymiar sprawiedliwości przed Trybunałem.
*· Likwidacja w wielu rejonach kraju transportu publicznego, szkół, ośrodków służby zdrowia, a ostatni także placówek pocztowych i komisariatów policji, prowadzi do degradacji cywilizacyjnej ludności zamieszkującej te obszary.
*· Legalne funkcjonowanie instytucji finansowych pożyczających zdesperowanym ludziom pieniądze na lichwiarski procent, dochodzący realnie do 100% pożyczonej kwoty, co bardzo częsta wpędza „szczęśliwych” pożyczkobiorców w sytuację bez wyjścia.
*· Rozbudowany system koncesji hamujący rozwój przedsiębiorczości i będący źródłem korupcji. Do tego koncesje medialne blokują rozwój rynku mediów elektronicznych i wiąże koncesjonowane media z władzą. Media koncesjonowane przestają pełnić funkcje kontrolne względem władzy, lecz stają się narzędziem propagandy i swoistym parawanem oddzielającym społeczeństwo od władzy.
*· Realne ograniczenie prawa wyborczego, na co składają się ordynacja wyborcza, bezpodstawne odmowy rejestracji „niewłaściwych” komitetów wyborczych przez KKW, brak dostępu „nieokrągło-stołowych” środowisk politycznych do koncesjonowanych mediów (kogo nie ma w mediach, tego nie ma w wiadomości wyborców), oraz system finansowania partii politycznych. W efekcie, monopol na władzę mają środowiska będące kontrahentami Okrągłego Stołu. Ta monopolizacja władzy, w połączeniu ze skrajnym upartyjnieniem instytucji państwa, przynosi kolejne fatalne konsekwencje, którymi są :
*· Korupcja.
*· Nepotyzm.
*· Obsadzanie wysokich stanowisk w administracji publicznej, spółkach skarbu państwa i instytucjach państwowych według klucza partyjnego, a nie kompetencyjnego (nomenklatura), co skutkuje między innymi nieracjonalnym wydatkowaniem środków budżetowych (niekompetencja i nieodpowiedzialność). Jest to też jedną z głównych przyczyn rozbudowy kosztownej biurokracji – więcej etatów urzędniczych, to więcej dobrze płatnych stanowisk kierowniczych dla nomenklatury partyjnej.
*· Tworzenie się sitw na różnych szczeblach władzy złożonych z przedstawicieli różnych sektorów władzy, administracji publicznej, biznesu i świata przestępczego. Sitwy monopolizują rynek zamówień publicznych (zwłaszcza na szczeblu lokalnym) i przejmują za pomocą wymuszeń, lub niszczą dobrze prosperujące przedsiębiorstwa. Takie działanie mają miejsce też na szczeblu centralnym, że przypomnę tylko sprawy Zakładów Radiowych im. Kasprzaka, Optimusa, Stoczni Szczecińskiej Nowej i Malmy. Wiele wskazuje na to, że za sprawą Olewnika także stała jakaś wysoko postawiona sitwa.
Dodane przez czytelników :
* Realne, świadome zniszczenie siły obronnej Kraju, poprzez systematyczny demontaż Armii. Zamienie Wojska w ekspedycyjny korpus, który nawet nie posiada własnego transportu :). Korupcja w przetargach na uzbrojenie. redukcja armii do poziomu 100tys, podczas gdy sąsiedzi utrzymują swoje siły zbrojne na niewyobrażalnie wysokich stanach osobowych….
Jakie straty przyniosły finansom państwa, polskiej gospodarce i nam, zwykłym zjadaczom chleba te wszystkie „sukcesy” III-ej RP ? Myślę, że nie sposób tego obliczyć, choć taki remanent bardzo by się przydał. To może chociaż spróbujmy ustalić, o jaki rząd wielkości chodzi. Czy to są dziesiątki miliardów, setki miliardów, czy może już powinniśmy mówić o bilionach PLN strat ?