Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas opowiedział na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia o projekcie przepisów, które jego resort przygotował w związku z uchwaloną w kwietniu 2014 r. dyrektywą Parlamentu Europejskiego. Trafią one pod obrady Rady Ministrów w najbliższych dniach. Pinkas stwierdził, że Polska zrealizuje zalecenia unijne „w sposób pryncypialny”. Ministerstwo deklaruje, że chce w ten sposób chronić obywateli przed chorobami – obecnie rak płuc jest najczęstszą przyczyną śmierci spośród nowotworów złośliwych w Polsce. Według danych zaprezentowanych przez wicepremiera na różne choroby wywołane paleniem tytoniu umiera w Polsce od 67 do 90 tys. osób. Na problemy ze zdrowiem narażeni są również bierni palacze. Według Pinkasa na leczenie tych schorzeń państwo przeznacza rocznie 8 mld złotych – więcej, niż na refundację leków.
Projekt nowej ustawy przewiduje zakaz wszelkiej reklamy i promocji wyrobów tytoniowych, e-papierosów oraz gadżetów związanych z paleniem. Wykreślona zostanie możliwość „przekazywania konsumentom informacji o wyrobach tytoniowych”. Zapis ten w ocenie ministerstwa używany był przez producentów jako furtka do obchodzenia prawa – pod pretekstem informowania w dalszym ciągu zachęcano do zakupu papierosów. Tymczasem zgodnie z dyrektywą UE zachęcać do palenia, ani sugerować, że nie jest ono szkodliwe dla zdrowia, nie będzie można w żaden sposób.
W szczególności nowe przepisy zabronią producentom sugerować, że ich produkt szkodzi mniej, niż inne wyroby tytoniowe, dodaje konsumentowi energii, ma „naturalne właściwości” lub przynosi jakiekolwiek inne, nie tylko zdrowotne, korzyści. Dyrektywa zakazuje również podkreślania atrakcyjnego smaku lub zapachu produktu czy maskowania prawdziwych cech wyrobu poprzez upodabnianie go do produktów kosmetycznych lub spożywczych. Odbiera wreszcie możliwość reklamowania wyrobów tytoniowych jako „biodegradowalnych” i przyjaznych naturze.
Autorstwo: AR
Źródło: Strajk.eu