„Ja na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18,17)
Przyjdź, zdejm nam z czoła koronę cierniową,
Daj wyciągniętym dłoniom ster uchwycić,
Pozwól głód duszy żebraczej nasycić,
Zapal na zgasłych miejscu zorzę nową.
Przyjdź wielki w dłoni z gałęzią palmową,
Uświęć stopami ziemię ludzi małych,
Podnieś do życia rój myśli omdlałych,
Wnieś nam pod czaszkę tęczę kolorową.
Czekamy! Drżące zgięliśmy kolana,
Czekamy cudu jak Jerozolima
Drżała w tęsknocie na nadejście Pana.
Już karły śmiechem z świątyni wygnane,
Drogi różanym kwieciem usypane,
Czekamy Ciebie, Człowieka-Olbrzyma.
Franciszek Pik (Franciszek Mirandola)
sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.