Wydaje się, że współczesny człowiek i jego kultura potrzebują metanoi.
Refleksje ascetyczne Mieczysława Gogacza[1]
Zdaniem Mieczysława Gogacza dogmatyka katolicka jest podstawą ascetyki, przez którą z kolei Profesor rozumie religijną pedagogikę, uczącą nabywania umiejętności i kierowania się do Boga i umiejętności odbioru Jego obecności, korzystania z niej, poddanie się wywoływanym w nas przekształceniom[2]. M. Gogacz porusza zagadnienie mistyki, doświadczenia mistycznego i życia religijnego, charakteryzując je na etapie oczyszczenia, oświecenia i zjednoczenia. Znacznym akcentem jest rozumienie życia religijnego jako układu kołowego, a nie układu liniowego, w którym rozwój duchowy zastępuje się mechanicznym wyćwiczeniem. Dlatego też Gogacz uznaje, że doświadczenie mistyczne nie kończy rozwoju życia duchowego, lecz ma ono inny charakter – mianowicie występuje w chwili kryzysu religijnego jako bezpośrednia interwencja, która ratuje osoby ludzkie przed zwątpieniem, rozpaczą czy ateizmem. Aby tak sformułować doświadczenie mistyczne należy według Gogacza wyjść od ustalenia, kim jest Bóg i kim jest człowiek? Zasadniczym akcentem M. Gogacza jest osadzenie dogmatyki, a przez nią ascetyki i mistyki w podstawach filozofii bytu i antropologii, które odpowiadają na powyższe pytania.
Nie jest dowolny sam wybór filozofii, która leży u podstaw rozumienia ascetyki, ponieważ jaka metafizyka, taka dogmatyka. Jeśli podstawą rozumienia dogmatyki będzie np.: filozofia Hegla, Heideggera, Kołakowskiego, Husserla i Schelera – co Gogacz krytykuje – wówczas dogmatyka, ascetyka i mistyka będzie miała charakter idealizujący, subiektywizujący, a nawet gnostycki[3]. Na potwierdzenie swojej opinii wskazuje na kryzys posoborowej teologii oraz na wpływ protestantyzmu w teologii katolickiej. Dlatego M. Gogacz proponuje, by punktem odniesienia w ascetyce i w całej teologii katolickiej był tomizm, który jest propozycją filozofii realistycznej. I jako taki daje pełniejszy obraz Boga i człowieka oraz relacji między tymi osobami.
Gogaczowa ascetyka ma wymiar trynitarny. Ujmuje związek pomiędzy Osobami Boskimi: Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Wskazuje na działania Ducha Św. w Kościele. Stąd poruszona problematyka darów, owoców i charyzmatów Ducha Świętego.
Zagadnienie Osób Trójcy Świętej wiąże dwie płaszczyzny rozumienia rzeczywistości:
· płaszczyznę filozofii, gdzie rozważa się problem natury, osoby i relacji;
· płaszczyznę teologii, gdzie przedmiotem rozważań jest temat: stworzenia, Wcielenia i Odkupienia.
Na płaszczyźnie teologicznej, Osoby Trójcy Świętej ujawniają się jako Miłość i jako Dar, co wiąże się ze zbawieniem, które ofiaruje nam Trójca Święta. Gogacz pisze, że Ojciec pomyślał zbawienie i Swoją obecność w nas, zaprotestowaliśmy, nie chcieliśmy tego kontaktu. Duch Święty nie mógł udzielać się, a w związku z tym Bóg nie mógł się udzielać ludziom, skoro nie chcieliśmy tego. Chrystus to naprawił i teraz z powrotem powróciła ta sytuacja na zawsze pomyślana – spełnia się w kontakcie z Bogiem w Kościele.Stąd jedność działania Osób, które są jedne, co do natury, ale są trzema osobami, co do istoty.
Bóg w swoim życiu wewnętrznym jest Miłością[4], która ma pozycję Osoby i która jest wspólne wszystkim Osobom Trójcy. Ponadto Duch Święty jako tchnienie miłości między Ojcem a Synem uwyraźnia się jako Dar, który jednak nie jest stworzony, lecz odwieczny i współistotny Ojcu.
M. Gogacz przypomina, że Kościół prawosławny rozumie Ducha Świętego jako świętość i duchowość Boga Ojca. Duch Święty wprawdzie jest Osobą, ale nie współistotną Ojcu (problem filioque). W dogmatyce prawosławnej ukazuje się osobne działanie osób w Trójcy, wówczas, gdy dogmatyka katolicka ukazuje wspólne działanie Osób Boskich, podkreślając, że ludzkie myślenie przypisuje: Bogu – stwarzanie, Synowi – odkupienie, a Duchowi – uświęcenie. Faktem jest, że poszczególne Osoby tak manifestują się w naszej świadomości, lecz cała Trójca stwarza, zbawia i uświęca.
M. Gogacz przy zagadnieniu darów Ducha Świętego wyróżnia cnoty naturalne i cnoty nadprzyrodzone. Jest to poruszona przez św. Pawła Apostoła w Liście do Rzymiankwestia relacji natury i łaski. Przez naturę Gogacz[5] rozumie w istocie człowieka właściwość podmiotowania rozumnych działań. Z kolei przez łaskę – sprawioną w nas przez Boga Jego obecność. Natura i łaska nie wykluczają się, tak jak nie wykluczają się cnoty naturalne, które są wypracowaniem przez nas umiejętności kierowania się i trwania przy dobru i prawdzie, i cnoty nadprzyrodzone jako dary Ducha Świętego. Jedynie się uzupełniają. Dar skierowuje nas do dobra i prawdy, którym jest Chrystus. Stąd cnoty nadprzyrodzone w postaci daru rozumu, rady mądrości, umiejętności, pobożności, męstwa mogą doskonalić intelekt i wolę i wspomagać sprawności naturalne. Dar rozumu może wspomagać intelekt teoretyczny w poznaniu naturalnym. Dar rady doskonali intelekt praktyczny w postępowaniu i wytwarzaniu. Dar umiejętności doskonali intelekt praktyczny słusznej ocenie tego, co robimy. Dar pobożności usprawnia władze pożądawcze, by one harmonizowały z działaniem władz, a szczególnie z władzą intelektualną. Dar męstwa jest tym darem, który nas doskonali w stosunku do siebie samego.
Gogacz dodaje, że ten, kto posiada miłość – posiada wszystkie dary. Kto umie odnosić się do Boga z miłością taką bezproblemową, ufną, kto umie (…) w ogóle postawić na Boga, z Nim się związać, nie odejdzie nigdy – posiada wtedy wszystkie dary.
M. Gogacz odróżnia dary od owoców i charyzmatów. Owoce darów Ducha Świętego są skutkiem Jego działania w nas. Są jednym z elementów, który pozwala nam rozpoznać działanie w nas Ducha Świętego, obok wyznania wiary w Chrystusa i służby wspólnocie Kościoła. Wyróżnia następujące owoce wywołane przez dary Ducha Świętego: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie, skromność, czystość i nieskwapliwość, czyli powaga więzi z Bogiem[6]. Zdaniem Gogacza owoce zamykają funkcjonowanie darów Ducha Świętego, są ich etapem końcowym, mają ponadto charakter celów, które w konsekwencji prowadzą nas do celu ostatecznego, którym jest Bóg. Zatem sam Duch Święty prowadzi nas do Boga.
Tomasz z Akwinu wiąże owoce z ośmioma błogosławieństwami z Kazania na Górze. Uważa, że błogosławieństwa te wyrażają się „w najwznioślejszych” owocach Darów i nazywa je szczęśliwościami. Szczęśliwości są tym, co ma nas prowadzić do szczęścia, którym jest widzenie Boga „twarzą w twarz”.
Wymieńmy te błogosławieństwa[7]:
1) Błogosławieni ubodzy Duchem, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.Jest to propozycja podjęcia w życiu tylko tego, co jest dobre zgodnie z prawdą. Na tym polega ubóstwo oraz zdystansowanie tego, o co nie warto zabiegać.
2) Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Jest to obrona przed małostkowością, która ma może się wyrażać „w życiu na małą skałę”. Jest to prośba o opanowanie niecierpliwej potrzeby przyjemności i sukcesu, które pragnie się osiągnąć bez większego wysiłku. Zdaniem Gogacza uwyraźnia się tu prośba o naukę mądrości.
3) Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Jest to propozycja nie rezygnowania z wysiłku mającego na celu podporządkowanie działań człowieka jego intelektowi.
4) Błogosławieni, którzy pragną i łakną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Jest to nawoływanie o sprawiedliwość i mądrość oraz o miłość prowadzącą do Boga i bezinteresowność.
5) Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Jest to prośba o miłosierdzie. Miłosierdzie jest zawsze tą miłością, której nie ma, a która jest potrzebna jak chleb. Miłosierdzie nie jest litością. Litość jest uczuciem, które może towarzyszyć miłości jako osobowej relacji istnieniowej, która jest budującą życzliwością i otwartością.
6) Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Czystość serca jest wiernością Bogu, która wyraża się w bezinteresownej miłości do Boga oraz w prawości odniesień do ludzi. Czystość serca nie zalicza się tylko do kategorii seksualnych. Jest to określenie o wiele szersze, które wiąże się ze wszystkimi działaniami człowieka przenikniętymi rozumnością. Skutkiem tych działań jest pokój, o czym informuje następne błogosławieństwo.
7) Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Jest to propozycja takich stosunków międzyludzkich, w których dominuje kontemplacja. Kontemplacja jest radością intelektu i woli z obecności bytu. Chodzi, więc tu o kontemplacyjne odnoszenie się do bliźnich tzn. takie, które jest świadczeniem intelektu i woli, że coś ważnego zachodzi pomiędzy osobami, mianowicie miłość.
8) Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Jest to podkreślenie roli męczeństwa, które jest zawsze obroną prawdy i dobra. Męczeństwo niekoniecznie musi się wyrażać w wzniosłych, heroicznych czynach. Najczęściej realizuje się ono w codziennych działaniach, o czym mówią powyższe błogosławieństwa.
Zdaniem Gogacza nie należy utożsamiać charyzmatów z darami Ducha Świętego, co często ma miejsce w różnych ruchach charyzmatycznych. Charyzmat jest wyrażeniem słowem bądź działaniem mądrości i wiedzy. Jest umiejętnością działania apostolskiego, prorockiego, nauczycielskiego, która ma wymiar społeczny. Stąd charyzmatem jest pomoc udzielona potrzebującym, która jest możliwa dzięki miłości. Zatem możemy powiedzieć, że charyzmaty, mimo, że nie są darami, są z nimi związane, gdyż charyzmaty są skutkiem działania Trójcy Świętej.
Profesor przyjmuje za Tomaszem z Akwinu podział charyzmatów: na charyzmaty dotyczące poznania, mowy i działania.
W Kościół moim domemM. Gogacz pisze, że jego ascetyka jest wskazaniem drogi do Boga. Tą drogą jest miłość Osób. Sam zaś Gogacz, wzywa do miłości, wiary i nadziei, a wraz z tymi osobowymi relacjami do humanizmu i metanoi. Metanoia to zmiana postępowania i wybór tego, co dobre i prawdziwe. Wydaje się, że współczesny człowiek i jego kultura potrzebują metanoi.
[1] Artykuł powstał w oparciu o maszynopisz książki M. Gogacza – Duch Święty i Jego dary. Konferencje i dyskusje. Poszerzenie poszczególnych zagadnień można znaleźć w licznych pracach Profesora (m. in. w Modlitwa i mistyka, On ma wzrastać, Filozoficzne aspektymistyki). Pełna lista publikacji Gogacza została zamieszczona w „Studia Philosophiae Christianae” nr 2, 1996 oraz na stronie internetowej: www.katedra.uksw.edu.pl.
Autor publikuje ten skromny tekst z nadzieją, że uda się mu w ten sposób przypomnieć o niepublikowanym i edytorsko nieuporządkowanym dorobku pisarskim Mieczysława Gogacza.
[2] M. Gogacz, Filozoficzne aspekty mistyki. Materiały do filozofii mistyki, Warszawa 1985, s. 18.
[3] M. Gogacz, Prof. Leszek Kołakowski zaleca agnostycyzm, „Słowo Powszechne”, 45 (1992) 6 z dn. 7-9 II.
[4] „Bój jest miłością” jest to hasło pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny w roku 1999.
Zob. Jan Paweł II, Pielgrzymka do Polski, Homilie i przemówienia, Warszawa 1999 oraz M. Gogacz, Kościół moim domem. Zareagowania na wydarzenia religijne i teologiczne pontyfikatu Jana Pawła II, Warszawa 1999; [rec.] M. Krasnodębski, Prawdziwy dom osób, „Christianitas”, nr 3-4, 2000, s. 318-321.
[5] Dystansuje w ten sposób obecne we współczesnej kulturze rozumienia natury według Jana Jakuba Rousseau. Zagadnienie natury szeroko omówione jest w pracy zbiorowej pt.: Subsystencja i osoba według św. Tomasza z Akwinu, „Studia Philosophorum Medii Aevi”, t. 8, Warszawa 1986.
[6] Gal 5, 22-23. Cytaty z Pisma Świętego podaję za Biblią Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań – Warszawa 1991
[7] Mt 5, 3-10
© Mikołaj Krasnodębski 2008
~o~
Źródło: „Horyzonty wychowania” 8 (15) 2009, s. 53-75 (przedruk – za zgodą Autora)
Fotka: "The Desert Fathers were seen by outsiders as holy men who…"
Domena: eukarionty, Królestwo: zwierzeta, Typ: strunowce, Podtyp: kregowce, Gromada: ssaki, Rzad: walenie, Podrzad: zebowce, Rodzina: delfinowate, Rodzaj: Delphinus, Gatunek: delfin zwyczajny (na zdjeciu d. butlonosy)