Krzysztof Rak „Prawdziwą pasją Merkel jest, według Höhler, władza. Władza nieograniczona we własnej partii, w Niemczech, a wreszcie w Europie.”…”Stąd tylko krok do sięgnięcia po stan wyjątkowy, czyli rządzenie poza prawem. Władza odebrana większości skupiona zostaje w rękach nielicznych, których kontrola przez obywateli jest w gruncie rzeczy iluzoryczna. Postdemokracja niesie zatem zagrożenie autokracją. To najważniejsza lekcja systemu M.
„…””Casus Angeli Merkel ujawnia jedno z podstawowych zagrożeń postdemokracji. Nadmierną personalizację władzy; to, że jej rzeczywistym nośnikiem przestaje być instytucja prawna, a osoba przywódcy.”…”Koncepcję postdemokracji najwnikliwiej opisał brytyjski socjolog i politolog Colin Crouch („Post-democracy” 2004). Przedstawił on krytyczną diagnozę stanu zachodnioeuropejskich instytucji ustrojowych. Zwrócił uwagę na fakt, że tracą one legitymizację społeczną, albowiem działają coraz bardziej w interesie prywatnych i partykularnych grup interesu, a nie w interesie dobra wspólnego. Większość obywateli ma coraz mniejszy wpływ na decyzje władzy. „….”Na poziomie europejskim brak zasad okazuje się niezwykle przydatny. Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (EMS) i pakt fiskalny, które pozwolą Niemcom kontrolować politykę budżetową innych państw członkowskich, są przecież sprzeczne z traktatami europejskimi. W ten sposób, łamiąc prawo, Merkel staje się niekwestionowaną „królową Europy”.”…”Höhler oskarża niemiecką kanclerz o autokratyzm w rządzeniu. Przekonuje, że „polityka Merkel to nie polityka merytoryczna (Sachpolitik), ale polityka, której jedynym celem jest władza (Machtpolitik)” ….”Charakterystycznemu dla postdemokracji zglajchszaltowaniu sceny politycznej sprzyjała osobowość Merkel. Höhler uważa, że kanclerz pozbawiona jest jakichkolwiek zasad (Bindunglosigkeit). Merkel jako polityka nie wiążą moralność, etyka, aksjologia, lojalność, hierarchia, prawo czy zwyczaj „….”Najważniejsze decyzje przedstawia jako bezalternatywne i żąda poparcia dla nich od innych partii i z reguły je otrzymuje. W ten sposób panuje nad niemieckim systemem partyjnym. „….”Casus Angeli Merkel ujawnia jedno z podstawowych zagrożeń postdemokracji. Demokracja przywódcza przekształca partię polityczną w partię wodzowską. Partie nie reprezentują bowiem alternatywnych programów, ale osoby wodzów. „….”Geniusz nowożytnej polityki Otto von Bismarck twierdził, że mąż stanu to ktoś taki, kto słyszy kroki Boga idącego przez Historię i chwyta się jego płaszcza, gdy ten przechodzi obok. Skutecznym politykiem jest więc ten, kto rzeczywistość rozumie i potrafić działać zgodnie z jej prawami, a nie ten, kto chce ją na siłę zmieniać. „…(źródło)
Marek Cichocki „ Europa nie pogrąży się w ciemności, ale z kryzysu Unii, prawdopodobnie na bazie unii walutowej, może nie całej, wyłoni się jej nowy polityczny i gospodarczy kształt. „….”Chodzi tak czy inaczej o nowy sposób rządzenia, który przywróci wewnętrzną stabilność oraz globalną konkurencyjność. Autorytatywność tego nowego sposobu rządzenia nie musi wcale – i nie będzie – oznaczać łamania prawa. Współcześni filozofowie polityki z różnych stron, Habermas, Gray czy Rawls, już dawno odkryli, że możliwa jest autorytatywna władza zachowująca praworządność. Dotąd jednak widzieli ją jako fenomen możliwy tylko poza Europą. Dlaczego jednak w stanie wyższej konieczności, jakim jest kryzys, nie miałaby zawitać także do nas? …(więcej )
.”To jest takie powolne i ciche odchodzenie od demokracji. Autorka wprost pisze o przechodzeniu od demokracji do systemu totalitarnego.„Rząd Merkel opuścił ścieżkę demokracji” – pisze Höhler. „….”Czyli można przyjąć, że System M w Niemczech, w Polsce nazywa się System T, od nazwiska Tuska?
Tak. Oczywiście przy wzięciu pod uwagę proporcji. W obu tych państwach szefowie rządu stosują taki sam algorytm naginania prawa, abstynencji od wartości i unifikacji sceny politycznej. Tak jakby polski premier terminował u niemieckiej kanclerz… ..(więcej )
Staniszkis tak pisze o mijającym roku w tekście pod znamiennym tytułem „Tusk putynizuje Polskę „ „Będziemy mieli do czynienia zbardziej prostacką polityką Niemiec w stosunku do Polski. „…”Wbrewnieodpowiedzialnym, niekompetentnym i w ciemno składanym deklaracjom premiera Tuska. Ale obecnaniemiecka opozycja z SDP podchodzi znacznie bardziej prostacko do wielu spraw niż eksperci, także u nas. „….” Mieliśmy do czynienia z biernością większości Platformy i zdziałaniami premiera, które określam mianem putinizacji.Mam na myśli arbitralność decyzji, stosunek do procedur prawnych i demokracji. I nie chodzi mi tylkooporównanie tego, co robił Tusk, z politycznymi działaniami kanclerz Merkel w czasach kryzysu.”…”A u nas ma miejsce absolutne lekceważenie różnych ogniw państwa.Arbitralność premiera było widać zarówno przywyborze ścieżki śledztwa w katastrofie smoleńskiej, jak przy wyborze zachowań polskiego rządu w stosunku do projektów w strefie euro „….(więcej)
—–
Mój komentarz
A socjalistycznego „państwa dobrobytu : w Europie pozostał tylko socjalizm . Model socjalizmu niemieckiego , który jest ustrojem krajów Unii Europejskiej opiera się na istnieniu potężnego, pasożytniczego aparatu biurokratycznego w każdym z tych państw , zdegenerowanej klasy politycznej i fatycznych właścicieli socjalistycznych krajów , socjalistycznej Unii czyli niemieckiej oligarchii posiadającej praktycznie cały majątek narodowy . O skali wywłaszczenia całego narodu a koncentracji bogactwa i majątku najlepiej świadczą dane .
Mark Blyth „ 400 najbogatszych Amerykanów posiada więcej aktywów niż 150 milionów najuboższych Amerykanów „…(więcej)
Postdemokracja to nie jakieś cudowne zjawisko , to najzwyklejsze opanowanie służb specjalnych , kontrola dopływu , w większości lewych pieniędzy dla polityków i partii oraz kontrole mediów , czyli aparatu propagandy . Postdemokracja to po prostu zakulisowe rządy lichwiarstwa i oligarchii posiadającej cały majątek narodowy, wszystkie media i mających w kieszeni wszystkich polityków i wszystkie partie .
Ten system niemieckiego socjalizmu , który całe społeczeństwa przekształcił w nędzarzy wali się teraz na naszych oczach . W Europie podporządkowane Niemcom kolaboranckie rządy i żyjąca z dotacji niemieckich , zwanymi funduszami europejskimi biurokracja wpada w panikę . System bandytyzmu podatkowego nie jest w stanie dostarczyć odpowiednich środków dla pokryci luksusowego życia kolaborującej elity politycznej i sfery budżetowej bez wybuchu wcześniej czy później rewolucji . Przykład Węgier pokazuje ,że kolaboranci i sponsorujący ich Niemcy maja się czego bać .
Jednym wyjściem , aby utrzymać bandytyzm podatkowy i wyzysk ludności , a także ustabilizować skład klasy politycznej jest wprowadzenie rządów autorytarnych .Kolaboranckie rządy i,biurokracja, ale też i kapłani religii państwowej Unii Europejskiej jaką jest polityczna poprawność wyczekują z wytęsknieniem , aby Niemcy dały przykład i zaprowadziły porządek.
W tej chwili Niemcy przekraczają cienką czerwona linię jak dzieli demokracje fasadową od rządów autorytarnych . Tylko rządy autorytarne Niemiec wsparte poparciem kolaboracyjnych rządów państw europejskich mogą powstrzymać rozpad Europy , demontaż socjalizmu, likwidacje wpływów barbarzyńskiej religii politycznej jaka jest polityczna poprawność oraz znalezieniu się na śmietniku historii niemieckich rojeń o budowie socjalistycznej IV Rzeszy.
video IX Polski Zjazd Filozoficzny – Dyskusja panelowa „Polityczność i postdemokracja” – Z. Krasnodębski
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitter
Magierowski „Na zbudowaniu EMS jako stałej instytucji najbardziej zależałoNiemcom, poirytowanym faktem, iż co chwilę muszą odgrywać rolę finansowego strażaka Europy „…..”Angela Merkel w zamian zażądała m.in. ściślejszejkoordynacji polityki fiskalnej eurolandu „….”Angela Merkel chciała też, byEMS został umocowany w unijnym prawodawstwie – dlatego w marcu ubiegłego roku kraje członkowskie zaaprobowały stosowną poprawkę do traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej „…..”Przepisy regulujące działalność Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego są tak kuriozalne, że aż trudno w nie uwierzyć. Przyjrzyjmy się kilku z nich.
W artykule 9 punkcie 3 czytamy, iż dyrektor zarządzający funduszu (wyznaczony przez ministrów finansów eurolandu) będzie miał prawo do popędzania płatników, którzy spóźnią się z realizacją swoich zobowiązań. Państwa zostaną wówczas zmuszone do wysupłania stosownej sumy w ciągu… siedmiu dni od otrzymania wezwania, w sposób „nieodwołalny i bezwarunkowy” („irrevocably and unconditionally”).
Warto przypomnieć, iż uczestnikami funduszu są wszystkie bez wyjątku kraje strefy euro i wszystkie będą musiały nań łożyć – łącznie z Grecją, Portugalią czy Irlandią. Jeżeli więc któregoś pięknego dnia okaże się, że np. Ateny nie są w stanie przelać swojej daniny do EMS, dyrektor zarządzający po prostu wyda greckiemu premierowi polecenie, aby to uczynił. A grecki premier, zgrzytając zębami, będzie musiał wypisać czek.”……”Z artykułu 10 dowiemy się, iż tzw. Rada Gubernatorów (ministrowie finansów) może właściwie w każdej chwili zdecydować o podwyższeniu kapitału EMS. Według punktu 2 tego samego artykułu „Rada ma samodzielnie określić szczegóły procedury podejmowania decyzji w tym zakresie”. Każda zmiana kapitału będzie jeszcze wymagała akceptacji państw członkowskich EMS, ale niewykluczone, że wystarczy po prostu zgoda danego rządu. Wracamy więc do punktu wyjścia, czyli… ministra finansów.
EMS będzie mógł inwestować pieniądze, a także zapożyczać się na rynku. Artykuły 17 i 18 mówią, iż fundusz powinien używać „stosownych narzędzi ryzyka inwestycyjnego” i „zachowywać ostrożność”, ale na tym wszelkie zastrzeżenia się kończą. Mało tego: EMS zyska prawo do tworzenia kolejnych funduszy (artykuł 20). W takiej sytuacji kontrolowanie jego działalności będzie jeszcze trudniejsze.
Najciekawsze są jednak artykuły 27 – 31, które opisują „Status prawny, przywileje oraz immunitety”. Fundusz jako osoba prawna zyska możliwość wytaczania spraw w sądzie, ale sam cieszyć się będzie pełną ochroną przed „jakąkolwiek formą procesu sądowego” (art. 27 pkt 3). Nieruchomości oraz aktywa EMS mają być objęte immunitetem przed „przeszukaniem, konfiskatą oraz wywłaszczeniem”, a także wyjęte spod wszelkich „restrykcji, regulacji i kontroli”. Archiwa oraz wszelkie dokumenty należące do funduszu pozostaną „nienaruszalne” („inviolable”). Oczywiście immunitet obejmie także dyrektora zarządzającego, wszystkich gubernatorów, pełnomocników gubernatorów (tzw. alternate governors), wszystkich członków Rady Dyrektorów (to kolejne ciało przewidziane w traktacie), pełnomocników dyrektorów, a także – jakżeby inaczej – cały personel Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego.
Nader zachęcająco brzmi też nagłówek artykułu 31: „Exemption from taxation” („Zwolnienie od podatków”). Jeśli ktoś z państwa myślał, iż pracownicy EMS, chronieni sześcioma warstwami najróżniejszych immunitetów, będą chociaż uczciwie płacić podatki, to niestety muszę wszystkich naiwnych wyprowadzić z błędu.
Zatrudnieni przez EMS uiszczą jedynie podatek od pensji ustalany przez Radę Gubernatorów i zasilający konto samego funduszu. „Od momentu wprowadzenia w życie tego podatku – czytamy w punkcie 5 artykułu 31 – pensje i dodatki do pensji będą zwolnione od podatku dochodowego w kraju pochodzenia podatnika”.
Od podatku zwolnione zostaną również wszelkie operacje i transakcje finansowe wykonywane przez EMS (swoją drogą, jak to się ma do propozycji wprowadzenia ogólnounijnego podatku od takich właśnie transakcji?).”….(więcej)
video IX Polski Zjazd Filozoficzny – Dyskusja panelowa „Polityczność i postdemokracja” – Z. Krasnodębski
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitter
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Merkel staje się dyktatorem Europy | forumemjot