Rada w Radę – Blogerów

Co zrobić, by Radni nie byli bezradni?

 Obserwowałam poprzednie wybory do Rady Blogerów aż do obecnego wyniku bezradności tej koncepcji.

Idea jest słuszna, jednak jej wykonanie polegało na założeniu, że wszystkim tu zależało na tym samym, czyli dobrym rozwoju NE, czyli dobru całej społeczności blogerskiej.

Przegłosowani kandydaci bardzo ucieszyli się z poparcia, bo któżby się nie cieszył?;)

Jedni wycofali się z różnych przyczyn, inni wyrazili zgodę i weszli w ‘skład’.

Bardzo szybko okazało się, że dla niektórych wybrańców dobro NE, to tylko ich osobista wizja, więc sprawa istnienia Rady Blogerów zakończyła się typowo, ‘po naszemu’.

Jeśli mogę zaproponować sposób wyborów do następnej RB, to proponuję rozważyć takie wersje:

1.      1. Wszyscy zgłaszamy kandydatury, a wybrańcy, po przegłosowaniu i wyrażeniu zgody, prezentują np. po tygodniu, swoje wyobrażenie: dobra tego portalu, kompetencje RB i sposób działania.Wtedy można ponownie wybierać wśród nich tych, którzy zrobili to najlepiej w opinii głosujących.Wybrańcy wspólnie opracowują jednolitą koncepcję RB i jeszcze raz poddają ją pod dyskusję na forum.

2.      2. Krócej można wyłonić RB przez osobiste zgłoszenia swoich kandydatur przez Blogerów, bez procedury wstępnej, opisanej w pkt.1.Kandydaci wraz ze zgłoszeniem chęci tworzenia RB, przedstawiają swoje koncepcje, dotyczące DOBRA NOWEGO EKRANU, i wtedy będziemy na nich głosować.Wybrańcy wspólnie opracowują jednolitą koncepcję RB i jeszcze raz poddają ją pod dyskusję na forum.

Dyskusja powinna zakończyć się głosowaniem nad wspólnie opracowaną i ewentualnie poprawioną [po dyskusji] koncepcją, a nie nad kandydaturami ponownie.

Procedury takie zajmą trochę czasu, jednak widzę większe szanse na stabilność Rady Blogerów po takim „maglu”J 

No, i „koń będzie taki, jak każdy widzi”;)