Mamy Radę Blogerów, będzie nowy ruch/partia.
Możemy zrobić skok i wygrać i jeśli będziemy czyści, pomoże nam Matka Boża, Królowa Polski. Cuda są.
Intryguje mnie fenomen "Bolka". Uważam temat za nie dość wyczerpany.
Jestem przekonana, że Wałęsa do dziś wierzy, że obalił komunę, a papież mu tylko pomógł, wierzy, że był dobrym prezydentem i mógłby być nim bez końca i zrobiłby jeszcze wiele dla Polski.
Wałęsa nosi nadal Matkę Boską w klapie, chodzi do kościoła, spowiada się, spowiednicy na końcu spowiedzi udzielają mu rad.
Jaki jest dla nas z tego wniosek?
Wniosek da się ująć w krótkim cytacie św. Bernarda z Clairweaux;- "Na ósmym stopniu pychy, prawda już nie dociera do człowieka." ( do niektórych księży też, mimo tylu napomnień papieży, listów, encyklik)
Dlaczego powołuję się ciągle na aksjologię katolicką, nie na psychologię, socjologię, filozofię i nauki społeczne?
Dlatego, że tylko teologia katolicka wyjaśnia rzeczywistość krótko, zwiężle, zrozumiale, porządkuje wszystko w odniesieniu do Prawdy i pokrywa się z doświadczeniem. Wszystko inne to propaganda i mętniactwo lewackie.
Jesteśmy Radą polskich blogerów. Nie niemieckich, amerykańskich, ruskich, ale polskich. Ten przymiotnik nas łączy. Polska to nasz dom i wspólny interes.
Nie jesteśmy samotną wyspą. Mamy relacje ze światem, działamy w jego tle. Swiat to narody i one mają swoje interesy. Chodzi o to, by te interesy nie były sprzeczne z naszymi, a w szczególności z interesami jednostek, ludzkości, ludzi. Jeśli jednak przyjmiemy kryterium interesu do relacji międzyludzkich i międzynarodowych, utoniemy w operacyjności i zostaniemy zjedzeni. I dlatego Polacy nie mają wyjścia, jak przyjąć za miarę to co boskie, cesarskie stawiając niżej. I w tym sensie musimy przedstawiać się jako katolicy i stosować miarę katolicką do relacji wewnętrznych i zewnętrznych.
Jesteśmy więc Polkami i katolikami.
Chcemy trzeciej siły, bo przepychanki partyjne nas męczą. Chcemy Jedności, głośmy więc jedną, uniwersalną miarę i na nią głosujmy. Musimy napisać minimum aksjologiczne oparte na naszej wierze i tradycji, jak Węgrzy, napisać Credo Polaków.
Jesli zrobi to PIS, zagłosuję na PIS. Nie zanosi się jednak na to, dlatego trzeba wziąć się do pracy, plus modlić o cud.
Tak myślę.
Czy Łazarz, Rada i blogerzy popierają te krótkie założenia programowe?
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas