Pułkownik Artymiak contra generał Parulski.
Qń….
Mam mieć. Nowego ! Ogier czy… znów wałach to będzie ?
Nie wytrzymam, muszę się pochwalić bom żem tak jeździła po jenierale naczprokwoju Parulskim* jak po łysej kobyle, aż żem zajeździła. Na śmierć to broń Boże nie ! Jeszcze dycha, jeszcze kopie, jeszcze dęba stawać próbuje ale to już nie to, sterał się na smoleńskim błocie i czas mu na zielonej trawce wywczasu zażywać…
Jaki będzie ten nowy qń contessy, znaczy się nowy naczprokwoj ? Pojęcia nie mam. GazoWnia z entuzjazmem się o nim wypowiada – jakie to dobre będzie miał układy z MON, bo to proszę – sam min. Siemoniak osobiście powoływał go na zastępcę naczprokwoja, a min. Siemoniak to minister, że cho choooo – sroce spod ogona na pewno nie wypadł. Tylko, że… jakaś taka chora tradycja panuje za miłościwie panującej Parady Oszustów, że jej ministrowie obsadzają wakaty kolesiami, których – praktyka ostatnich lat pokazała – z fachowością i adekwatnymi do stanowiska umiejętnościami i wykształceniem ( np. ex min.MON – psychiatra, min.finansów – socjolog) raczej trudno skojarzyć ale za to różne ciekawe powinowactwa ich łączą. Bo to panie dzieju, np. jeden taki z jednym takim ministrem to kumami są bo kiedyś, zanim wylądowali w tzw. wielkiej polytyce, to co prawda do chrztu raczej nikogo z kręgów rządowych nie trzymali, ale trzymali razem worek mąki we młynie. Jeszcze inny taki co teraz doradcą w kancelarii płemieła jest to z jednym viceministrem odnosili razem sukces. Dokąd – nie wiem, ale odnosili. Co prawda ten sukces zakończył się głośną aferą hazardową ale sprawie po cichu i szybko łeb ukręcono…
Z tego powodu obawiam się, że nowy naczprokwoj to znów wyjdzie takie jabłko co przysłowiowo nie pada daleko od jabłoni i poza zmianą personalną na najwyższym stanowisku , niewiele w NPW się nie zmieni. No, może jej prokuratorzy nauczą się… celniej strzelać ?
Ale żarty na bok bo inna sprawa bardzo mnie nurtuje – jaką pozycję w odniesieniu do śledztwa smoleńskiego zajmie nowy naczprokwoj. Czy będzie to klęk a la Parulski ze wzrokiem utkwionym w oczy premiera i zadem usłużnie wypiętym na wschód ? Czy jak na polskiego oficera przystało będzie bronić dobrego imienia tej, której przysięgał na godło, sztandar i święty krzyż :
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego,
przysięgam służyć wiernie
Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny
w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."
???
Czas pokaże, trzeba poczekać, darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, ale… jak zajdzie potrzeba to po zębach dać można, a nawet należy. I tak będzie bo qń to nie święta krowa !
* – krytyczne wpisy na mym blogu pod adresem gen.Parulskiego, NPW, śledztwa smoleńskiego, MAK itd. http://niepoprawni.pl/blogs/contessa
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/2029020,114884,10985807.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przysi%C4%99ga_wojskowa
widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart