Bez kategorii
Like

Putinizacja rządzenia posuwa się coraz dalej

28/02/2012
404 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Momentami można odnieść wrażenie, że Premier Tusk, przeprowadzając tego rodzaju spektakle, kpi z dziennikarzy, którzy uczestniczą w tych przedstawieniach, a za ich pośrednictwem kpi wprost z wyborców.

0


 

1. Codziennie odbywają się spotkania Premiera Tuska z ministrami jego rządu, a po nich kolejne konferencje prasowe, na których odbywa publiczna ocena ich trzymiesięcznej działalności.

Wprawdzie ministrowie nie są jakoś ostentacyjnie łajani za swoje wpadki (a jest ich co niemiara) ale wyraźnie widać z którego z nich Tusk jest zadowolony, a z którego zdecydowanie mniej.

Ba ministrowie mają publicznie stawiane przez Premiera Tuska zadania na przyszłość i w obecności kamer i mikrofonów zobowiązują się je wypełniać.

Dziennikarze stawiają się licznie na tych konferencjach prasowych i są zawiedzeni, że premier nikogo nie dymisjonuje, bo wydawało się im po jego zapowiedziach, że niektóre ministerialne głowy jednak spadną.

2. Dziwne, że do tej pory żadnemu dziennikarzowi nie przyszło do głowy, żeby zapytać w jaki sposób Premier Tusk kieruje na co dzień pracami Rady Ministrów, skoro ministrowie dostają od niego dyspozycje, dopiero po 3 miesiącach od zaprzysiężenia?

Kolejne pytanie do premiera to czy taki publiczny sposób rozliczania ministrów z wykonywania obowiązków, a także wyznaczania im zadań na przyszłość, jest praktykowany szeroko w demokracjach europejskich?

Wreszcie czy taki sposób kierowania jakimkolwiek zespołem pracowniczym jest opisany w literaturze poświęconej zarządzaniu zespołami ludzkimi i czy jest zalecany do stosowania w kierowaniu państwem?

3. Wydaje się, że postawienie takich pytań premierowi zarządzającemu 40 milionowym krajem, mogłoby spowodować jego otrzeźwienie, ponieważ kontynuując tego rodzaju praktyki, nieuchronnie przesuwa nas w stronę Rosji jeżeli chodzi o praktykę rządzenia.

Tego rodzaju publiczne rozliczanie ministrów wprowadził bowiem najpierw Prezydent Putin, a później je kontynuował jako premier Rosji.

To w obecności kamer na skutek karcących wypowiedzi Prezydenta Putina, ministrowie podejmowali korzystne dla ludzi decyzje, podpisywali dokumenty unieważniające prywatyzacje, albo dokumenty o podwyżkach płac.   

4. U nas Premier Tusk do tego się jeszcze nie posunął, ale rzeczywiście można mieć poważne wątpliwości czy rezygnacja z finansowania korwety budowanej w polskiej stoczni dla marynarki wojennej, powinna być podejmowana i komunikowana opinii publicznej za pośrednictwem telewizji.

Czy taka decyzja nie powinna być poprzedzona poważną analizą i debatami z fachowcami, skonsultowana z właściwą komisja sejmową i jeżeli jest rzeczywiście uzasadniona, zakomunikowana w pierwszej kolejności samym zainteresowanym?

Czy rzeczywiście minister Mucha, powinna być pod szczególną ochroną i nie powinna być atakowana tylko dlatego, że jest kobietą, jak to wczoraj na konferencji prasowej „zgrabnie” ujął Premier Tusk?   

Przecież za obecnym składem Rady Ministrów stoi tylko i wyłącznie premier Tusk, to on dobierał ministrów do poszczególnych resortów i to jego decyzjami część z nich zajmuje się sprawami na których się kompletnie nie zna.

Toż to sam Premier Tusk uzasadniał kandydaturę Pani poseł Muchy na ministra sportu znajomością języków obcych i aparycją, szczególnie w kontekście mistrzostw piłkarskich Euro 2012.

5. Momentami można odnieść wrażenie, że Premier Tusk, przeprowadzając tego rodzaju spektakle, kpi z dziennikarzy, którzy uczestniczą w tych przedstawieniach, a za ich pośrednictwem kpi wprost z wyborców.

Najwyższy czas aby tego rodzaju spektakle piętnować, bo nawet te putinowskie w Rosji spotykają się z coraz większym oburzeniem. U nas zarówno dziennikarze jak i opinia publiczna, ciągle pozwalają, żeby z nich drwić

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758