Bez kategorii
Like

Puszka Pandory – o sytuacji i stagnacji

19/11/2011
436 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

Puszka Pandory. Jak jest, co zostało zrobione, co się szykuje w niedalekiej przyszłości. O byciu i niebyciu i o tym co wszyscy powinni wiedzieć, a wielokrotnie przekonuję się prywatnie, że ludzie nic nie wiedzą o tym w co się tak naprawdę wpakowali

0


 

Z polecenia ŁŁ i po ostatnich wydarzeniach zacząłem się zastanawiać nad uruchomieniem bloga, który był już założony pół roku temu.

Czytając NE wielokrotnie doznałem inspiracji by coś napisać ale czy to "coś" byłoby tak dobre jak "coś" innych zrzeszonych pod szyldem NE kolegów i koleżanek? Tak więc pozostałem czytelnikiem tak jak to miało miejsce od otwarcia NE.

Przyszedł czas i na mnie. Mam nadzieję, że to "coś" będzie się rozwijało i stanie się wiodącą stroną, na której coraz więcej osób będzie mogło dowiedzieć się o czymś nowym lub spojrzeć na przedstawioną sytuację z innej strony.

Zaczynamy.

Na początek chciałbym poruszyć temat, który powinien być wałkowany regularnie. Ostatnio przez okoliczności towarzyszące 11 listopada trochę przycichł.

Puszka Pandory, którą odważyło się tknąć niewielu …… . Niewielu też miało racjonalne pomysły co z nią zrobić.

Reforma Finansów Publicznych – bo o niej mowa – jest odwlekana skutecznie do granic możliwości. Czy dobrze? Wg. mnie jest już za późno by zreformować finanse publiczne z pozytywnym skutkiem. Donald Tusk wiedział, że obejmując władzę w 2007 roku nie zreformuje finansów publicznych tak, by były one wydajne. OFE było istną skarbnicą – oszczędnościami rządu na wypadek błędnych decyzji. Jedynie taktyka, na której opierał swoje rządy polegała na wzroście i rozwijającej się gospodarce w 2007 roku. Czas weryfikacji przyszedł wcześniej niż mogło się wydawać. 2008 rok dla Polskiej Gospodarki był kluczowym. PO przez powstrzymanie reformy finansów publicznych projektu Zyty Gilowskiej w latach 2005-2007 zaczęło realizować w swoich latach rządów własną wersję reformy…

Dlaczego nie zostały zreformowane finanse publiczne?- to wiemy. Teraz pozostaje przyjrzeć się jak długo reforma była odkładana i przez opieszałość rządzących bagatelizowana. Przypomnijmy – rządzący będąc na swoich stanowiskach od 2007 roku nie zrobili nic poza badaniem opinii publicznej do końca 2009 roku. W drugiej połowie 2009 roku naszym PObutwiałym rządzącym dotarła do głowy informacja, że sytuacja finansów publicznych w Polsce jest niesamowicie zagrożona – przez trwający kryzys!
Bo niby przez co innego?
Przez 4 lata doczesnych PObutwiałych rządów wszystko co dzieje się złego w gospodarce, to kryzys, niczego więcej nie można się po nich spodziewać. Tak więc POpartia rozpoczęła badać sytuację jak to wpłynie na słupki wyborcze, czyli:
"…jak ta banda idiotów, która na nas głosowała przyjmie do wiadomości, że w imię najszczytniejszych celów ograbimy ich z możliwie wszystkiego…?".
Nasz naczelny PachOłek od pieniędzy min. Rostowski zważywszy, że odgarnął liczydło używane przez jego dziadków obliczył, że "Это не хватит"
(to nie wystarczy).Czyli POplecznicy Dodzia rozpoczęli eksplorację złóż mamony w innych rejonach Polskiej gospodarki. W taki sposób by Zadłużenie względem PKP było na poziomie <50% .
Eureka. Udało się!
Faktycznie – udało się ograbić z OFE większość 10-letnich oszczędności wszystkich polskich obywateli w wieku produkcyjnym urodzonych po roku 1948  i nakarmić pieniążkami ZUS-owską Hydrę. Udało się również z ochłapów (nie jak ustalono w 2009 roku z 40% prywatyzacji) Funduszu Rezerwy Demograficznych wyciągnąć 7,5 mld złotych – to nie wszystko w 2011 roku również sięgną do tych rezerw – poniższa tabela obrazuje sytuację ile powinno być pieniążków w rezerwie – a ile POzostanie:

 

 

Tyle było/będzie w Funduszu:

Tyle powinno być w Funduszu:

2007

3,4 mld zł

3,4 mld zł

2008

4,4 mld zł

4,4 mld zł

2009

7,3 mld zł

7,3 mld zł

2010

10,1 mld zł

17,6 mld zł

2011

14,2 mld zł (szacunki ministra Rostowskiego)

min. 25,7 mld zł (bez zysków z inwestycji)

 

Tak więc PObutwiali  rządzący by ratować spadające słupki wyborcze nie dość, że POgrabili nasze emerytury – przyczynili się również do ograbienia rezerw, która została utworzona w głównej mierze ze środków zgromadzonych z prywatyzacji  polskiego majątku, którego PO wyprzedała ogromne ilości za bezcen.

Co czeka Nas w dalszej perspektywie?

Sprowadźmy wszystkie wartości do jednego mianownika:

PKB za 2010 rok – 1 415,4 mld zł. źródło GUS

Dług Publiczny – 747, 9 mld zł źródło MF

Wg. prostego rachunku, który można poznać w szkole podstawowej obliczmy próg zadłużenia względem PKB:

((Dług Publiczny/PKB) za rok 2010 *100) %» 53%

Co więcej – dodając pieniądze z ograbienia Obywateli mamy trochę bardziej niekorzystny mianownik:

OFE – całość składek odprowadzonych do OFE do końca 2010 r. to w zaokrągleniu 155,6 mln zł. Ze składki 7,3% jaka była odprowadzana pozostało 2,3%. Jeżeli całą składkę (7,3%) przekazywaną do OFE  weźmiemy za 100% to pozostałe 2,3% składki będzie równe:

155,6 x (2,3/7,3)» 49 mld zł.

Czyli POdebrano z OFE 106,6 mln zł. w przybliżeniu 107 mln zł.

Dodając do zadłużenia za 2010 r osiągniemy przybliżone zadłużenie, które POgrzebałoby marzenia Naszego rządu o dobrym wyniku w tegorocznych wyborach. Obliczmy:

747,9 +107+7,5 = 862,4 mld zł.

Obliczmy teraz na szybko:

 Jaki byłby prawdziwy wynik zadłużenia Naszego Państwa względem PKB?

 

Dług Publiczny/ PKB = 862,4/1415,4 = 60,92 %

Taki byłby realny wynik, spowodowany brakiem prowizorycznych reform. Przypudrowanie prawdziwej POgrzebanej  już Polskiej Gospodarki w niczym nie pomogło. Szykują się nowe retuszerskie działania w stronę tego „jak przetrwać” do wyborów do Euro-parlamentu (dlaczego? o tym później).

Takim wynikiem zainteresowałaby się Komisja Europejska i Donald Tusk (jak powszechnie wiadomo) nie miałby szans na „dobry start” w Polskiej prezydencji w UE. Dalsze szczegółowe zagłębianie się KE w polskich finansach publicznych wykazałoby ogromną ilość nieprawidłowości,  za które mógłby odpowiedzieć również karnie.

Niestety tak się nie stało. Aktualnie na wszystko trzeba patrzeć przez pryzmat tego, jakie decyzje zostały podjęte przez ostatnie 4 lata rządów i tego, jakie zmiany się szykują na horyzoncie….

Cel jest dokładnie taki sam:
– ograniczyć wydatki (tzn. zwiększyć biurokrację, ponieważ nowa rada ministrów wprowadzi kolejnych swoich ludzi, którzy muszą się nachapać),
– zreformować system emerytalny (czyli nic innego jak zlikwidować całkowicie OFE, ponieważ tam jeszcze jest pokaźna suma pieniędzy, dzięki której PObutwiali rządzący będą w stanie jeszcze funkcjonować trochę dłużej niż do najbliższego raportu z Ministerstwa Skarbu),
– reforma KRUS będzie się wiązała z rozpadem koalicji PO-PSL co będzie się wiązało z kolejnymi problemami Dodzia (możliwe, że na tą ewentualność ma już ustalone, że na miejsce Pawlaka wejdzie Palikot – nie wykluczone). Wg. mnie nie dojdzie do tego – żelazny elektorat działaczy PSL (w trakcie swoich rządów „zrobili dobrze” 5% wszystkich Polaków ) ściśle związany jest właśnie z KRUSEM – czyli rolnikami i byłymi działaczami komunistycznymi.

Na koniec chciałbym tylko wspomnieć o tym, że za 2 lata odbędą się wybory do Euro Parlamentu. Mogę się założyć, że Donald Tusk będzie startował pokazując swoje niebywałe „POsukcesy” w rządzeniu Gospodarką Państwa Polskiego. Nie istotnym będzie fakt, że POlska gospodarka będzie wymięta do cna… 
… i nic już nie POzostanie dla następnych POkoleń.

Premier Donald Tusk – zastał Polskę murowaną – zostawi Ją spopieloną.

 

 

 

 

 

 

0

Cisza i Ogie

'Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Tym haslem w stopce wyrazmy nasza solidarnosc z bracmi Wegrami atakowanymi przez media. Niech ta akcja obejmie wszystkie polskie blogi fora i inne.

7 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758