Nowy Rok 2021 zaskoczył nas informacją o kolejnej próbie załatwiania swoich interesów przez niektóre państwa Unii z pominięciem procedur obowiązujących w Unii Europejskiej.
Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab, poinformował, że porozumienie w sprawie Gibraltaru ma stanowić podstawę odrębnego traktatu między Wielką Brytania a Unią Europejską, a Gibraltar będzie częścią strefy Schengen .
Nowy Rok 2021 zaskoczył nas informacją o kolejnej próbie załatwiania swoich partykularnych interesów, przez niektóre państwa Unii, z pominięciem procedur obowiązujących w Unii Europejskiej.
Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab, poinformował, że porozumienie w sprawie Gibraltaru ma stanowić podstawę odrębnego traktatu między Wielką Brytania a Unią Europejską, a Gibraltar będzie częścią strefy Schengen .
To jest kolejna samowolka w Unii Europejskiej, po komunikacie z 30 grudnia 2020 roku, o tym że Unia Europejska osiągnęła porozumienie ws. umowy inwestycyjnej z ChRL. To że to nastąpiło przy udziale Niemiec i Kanclerz Angeli Merkel jest wytłumaczalne niemiecką prezydencją, ale udział Francji i jej Prezydenta Manuela Macrone nie ma żadnego uzasadnienia.
W obu przypadkach będziemy teraz mieli do czynienia z różnymi mechanizmami wymuszania ratyfikacji tych samowolnych uzgodnień, mimo że zawarte zostały bez odpowiednich uzgodnień przewidzianych obowiązującymi procedurami. Umowa z ChRL wymaga ratyfikacji przez wszystkie państwa Unii Europejskiej, a rozszerzenie strefy Schengen o brytyjskie terytorium Gibraltaru wymaga zgody wszystkich państw strefy Schengen, a w tym czterech państw spoza Unii Europejskiej, to jest: Islandii, Norwegii, Szwajcarii i Liechtensteinu.
Nie będziemy pewnie w stanie trwale zablokować porozumienia ws. umowy inwestycyjnej z ChRL, chociaż osobiście uważam, że powinniśmy wygaszać wszelkie kontakty z tym zbrodniczym reżimem, bo będziemy się ich w przyszłości bardziej wstydzić niż Amerykanie współpracy z III Rzeszą w latach 1939 – 1942. Nacisk kapitału na robienie interesów z komunistami jest jednak tak wielki, że politycy znowu zapomnieli o tym co mówi, przypisywana Leninowi, sentencja: „Kapitaliści sprzedadzą nam sznur, na którym ich powiesimy”. Powinniśmy jednak przy okazji wykorzystać wewnątrzunijne negocjacje ws. ratyfikacji tego porozumienia do wybicia z głowy nadgorliwym państwom Unii mechanizmu „pieniądze za praworządność”.
Natomiast kwestię zgody na rozszerzenie strefy Schengen powinniśmy wykorzystać do wymuszenia na Hiszpanii oficjalnej deklaracji, że skoro sama chce się rozwijać w kierunku państwa o ustroju socjalistycznym, to nie będzie ingerować, ani krytykować państw Unii, które obierają ustrój prawicowy i związane z nim wartości.
Przy okazji tych dwóch spraw, powinniśmy także uświadomić kluczowym państwom Unii, że my też mamy i możemy mieć różne swoje interesy poza granicami Unii, które też powinniśmy mieć prawo realizować samodzielnie. Skoro, przywołana tu wcześniej, Francja prowadzi operacje interwencyjne w Mali, to my także mamy prawo prowadzić takie akcje np. na terenie państw pomiędzy Unią Europejską a Federacją Rosyjską. Mam tu szczególnie na myśli operacje militarne i stabilizacyjne realizowane za zgodą lub na prośbę tych państw. Także naszą sprawą powinno być to czy będziemy mieć bazy wojskowe poza terytorium Unii Europejskiej i państw NATO.
Po trzydziestu latach funkcjonowania w przysłowiowej roli „Kopciuszka” czas najwyższy na pełną emancypację Rzeczpospolitej Polskiej w zakresie polityki, gospodarki i obronności.