dotknij mnie Panie ciszą i milczeniem…
dotknij mnie Panie ciszą i milczeniem
i dłonią wiatru… słońcem i obłokiem
i chłodną rosą co srebrzy się w trawie
gdy idę Panie serca wielkim krokiem
jesień się snuje mgłami przez doliny
zanim je słońce rozproszy promieniem
w Beskidach jesień brązami i złotem
zaplata warkocz lasu nad strumieniem
pod powiekami niosę krajobrazy
z grzbietu Leskowca z widokiem w doliny
Groń Jana Pawła białym szlakiem serca
odlicza marszu trudy i godziny
czasem się tylko ostrężyna smutku
zaczepi ostrym kolcem przypomnienia
harmonii Twojej Panie nam potrzeba
aby ocalić cel i sens istnienia
dni coraz krótsze w drodze do wieczoru
jak nasze życie wpisywane w lata
zachód się kładzie długim chłodnym cieniem
zanim się z nocą srebrnym światłem zbrata
więc proszę Panie przytul moją głowę
do gwiazd i nieba co dźwigasz nam nami
Ojcze nasz który jesteś we wszystkim dokoła
przyjdź Królestwo Twoje naszymi groniami
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid