Przygotowanie do małżeństwa
15/12/2012
536 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Obecnie młodzi najczęściej nie wynoszą z własnego domu pozytywnego wzorca rodziny i nie mają o nim właściwego pojęcia. Często na początek nie lubią dzieci i nie umieją się nimi zajmować.
Dlatego decyzja o małżeństwie powinna być poprzedzona pewnym wewnętrznym przygotowaniem, do którego pomocą są katolickie kursy przedmałżeńskie. Model chrześcijańskiej rodziny posiada blask wewnętrzny trwałej przyjaźni, miłości i błogosławieństwa Bożego, natomiast na zewnątrz co dzień wymaga poświęcenia, ustępliwości, poddania i posłuszeństwa, a także ubóstwa. Ślubując wzajemną miłość i wierność trzeba umacniać postanowienie dalszej pracy nad własnym charakterem i codziennymi uczynkami miłości wzajemnej i ustępliwości.
Jak już stwierdziliśmy, głównym przedmiotem zainteresowania kobiety-żony, matki-Polki powinna być rodzina, dom i dzieci oraz życie towarzyskie, kulturalne i społeczne, a praca zawodowa tylko częściowo, z konieczności i w dalszej perspektywie. Dzięki posiadanemu wykształceniu, literaturze i środkom przekazu kobieta-matka nie jest dziś zamknięta w domu i ograniczona do współpracy ze szkołą, ale może rozwijać nadal swoje zainteresowania, wiedzę i zdolności oraz praktyczne umiejętności wychowawcze i gospodarcze.
Zarysowany powyżej, chrześcijański model rodziny i styl życia muszą młodzi docenić, wspólnie dobrowolnie wybrać z Bożą pomocą i odczytać wewnętrzne powołanie do małżeństwa i rodziny.To nie małżeństwo z namiętnej, przemijającej miłości, a z głębszego duchowego namysłu (jakże złośliwie okpiwane dziś małżeństwo „z rozsądku”). To dozgonna, wspaniałomyślna miłość, wierność i poświęcenie do małżonka i do dzieci, bez względu na to, jakimi się okażą i w jakich warunkach wypadnie nam żyć.
Wprawdzie nie wszystkie małżeństwa Pan Bóg obdarza własnymi dziećmi, ale wówczas można je przyjąć jak swoje z adopcji lub podjąć się obowiązku poprowadzenie rodziny zastępczej dla dzieci opieki społecznej. Można też w całości poświęcić się misji pomocy społecznej lub służby publicznej. Są to zapewne jeszcze trudniejsze i bardziej ofiarne drogi życia, pozwalające jednak zawsze na rozwój i wzrastanie duchowe człowieka.