Komentarze dnia
Like

Przyczynek do sprawy prof. Chazana – potrzebne zmiany systemowe

09/07/2014
5914 Wyświetlenia
3 Komentarze
3 minut czytania
Przyczynek do sprawy prof. Chazana – potrzebne zmiany systemowe

Profesor Bohdan Chazan decyzją prezydent miasta stołecznego Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz stracił stanowisko dyrektora Szpitala Świętej Rodziny przy ulicy Madalińskiego. Albo straci za chwilę, wszystko jedno, jego los jest przesądzony. Obrońcy życia, katoliccy publicyści i wielu ludzi zaangażowanych w jego obronę przed zorganizowaną nagonką załamali ręce i nadęli się jak rozdymki broniące się przed drapieżnikiem. Nie widzę sensu.

0


 

Po pierwsze, Szpital Świętej Rodziny jest należy do Miasta, w związku z czym zarząd tegoż miasta może na jego czele postawić kogo chce. Takie jest święte prawo własności i nie ma co płakać nad tą oczywistą oczywistością. Może zamiast narzucać właścicielowi co ma robić i jak się zachowywać w danej sytuacji pora zająć się zmianami systemowymi. Przecież gdyby szpital był w rękach prywatnych, spółdzielczych czy społecznych; gdyby pieniądze z ubezpieczeń zdrowotnych nie były kontraktowane jak to ma miejsce dziś, ale szły za pacjentem tak jak przy każdym innym rodzaju ubezpieczeń; gdyby nie monopol Narodowego Funduszu Zdrowia – to cała ta sytuacja nie miałaby miejsca, bo o tym czy placówka zdrowotna i jej dyrektor utrzymają się na rynku decydowaliby pacjenci a nie urzędniczy nadzorcy. A szpital na Madalińskiego utrzymałby się na pewno, o czym świadczy drobny fakt – wszyscy wiedzieli, że tam się aborcji nie wykonuje a mimo to kobiety pchały się do niego drzwiami i oknami. Bo kobiety nie chcą swoich dzieci zabijać, one chcą je urodzić, chcą by przyszły na świat zdrowe a w razie problemów by były objęte fachową opieką – a to im zapewniał profesor Chazan.

 

Zarzuci mi ktoś, że próbuję odwrócić kota ogonem i zamiast skupić się na obronie mordowanych dzieci czepiam się systemu. Nie odwracam – to są dwie strony tego samego medalu i trzeba je zmieniać równocześnie. Kwestia systemowa nie może być pomijana, bo nawet jeżeli uda nam się przepchnąć zakaz zabijania nienarodzonych (co daj Panie Boże) to druga strona natychmiast znajdzie inne punkty podparcia by wywalić z posad lekarzy niepasujących do ich modelu rzeczywistości – ot, na przykład któryś odmówi zmiany płci kolejnemu Bęgowskiemu albo nie przeprowadzi profilaktycznej mastektomii fance Angeliny Jolie. Bez zmian systemowych ciągle będziemy narażeni na ideologiczne wojny nie prowadzące do niczego konstruktywnego. Dlatego właśnie trzeba walczyć na dwóch frontach jednocześnie, trzeba atakować i zabezpieczać tyły by nie obudzić się któregoś poranka z ręką w nocniku i bez możliwości manewru. W demokracji władza zmienia się regularnie, ustawa antyaborcyjna może być zmieniana średnio raz na cztery lata – dlatego właśnie trzeba zabezpieczyć lekarzy pokroju profesora Bohdana Chazana przed sytuacjami podobnymi do tej, w której się znalazł.

 

A najlepszym zabezpieczeniem będzie wolny rynek usług medycznych, na którym każdy lekarz, szpital czy inna placówka zdrowotna będzie mogła oferować swoje usługi bez ryzyka, że ktoś z góry przyczepi się i nakaże wykonywać zabiegi sprzeczne z sumieniem, wolą czy chociażby zwykłym „widzimisię”.

0

Alexander Degrejt

Prawicowiec, wolnościowiec, republikanin i konserwatysta. Katol z ciemnogrodu.

133 publikacje
29 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758