Bez kategorii
Like

Przy wierzbie głowiastej

03/05/2012
566 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Renezja Renata Grześkowiak

0


 

Kiedy będę chciała
pomodlić się do Ciebie,
usiądę na skraju
wioski…
Zawsze tam przychodzisz- siadasz na miedzy
… i czekasz…
do rynku Ci nie po drodze,i dobrze.
każesz ludziom przychodzić
do siebie, jak do znachora. ciągną
rzesze z bolączkami, nowymi cielętami
dziećmi,prosiętami.
A Ty jak stary,wracający do gniazda
bocian,rozpościerasz skrzydła
nad wszystkim…i błogosławisz.

Jesteś Bogiem.
Całe szczęście że nie każesz
całować się po rękach
jak papieże
i wystarcza Ci szczera wiara
i pokora zgiętych kolan.

Kiedy będę chciała,
przy odrobinie refleksji
wyszeptać Ci monolog o życiu,
pozwól mi na to…
ponoć co z myśli, to z serca.
Człek się wygada, wątroba wyzdrowieje,
a nic tak nie krzepi serca,
jak "kapliczka" starej pomarszczonej
kory,cierpnącej
pod Twoim oddechem.

Ludzie wybraliby dąb,
Ty starą polską wierzbą głowiastą
nie gardzisz.

0

Renezja

Przesiewajac mysli przez zycie, w strumieniu wartkich i zawsze waznych chwil, nosimy przyciasne pantofelki odpowiedzialnosci .Poeta nie zawsze jest jak stare wino i w nieskonczonosc nie moze lezakowac...czasem musi wyplynac... :)

41 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758