Przewrót będzie niebawem – To wszystko już było

Patrząc na ostatnie protesty, reakcje mediów, działania polityków i aparatu represji mam wrażenie że to już było, już to przeżyliśmy

Patrząc na ostatnie protesty, reakcje mediów, działania polityków i aparatu represji mam wrażenie że to już było, już to przeżyliśmy, ale nie wyciągając właściwych wniosków doprowadziliśmy do sytuacji, w której gnębiący nas system powtórzy sprawdzoną metodę uwiarygodnienia swoich ludzi.

  Dekada Gierka charakteryzowała się wielkimi inwestycjami (drogi itd.) oraz zadłużaniem PRL , co doprowadziło do poważnego kryzysu w drugiej połowie jego rządów. Podobieństwo do obecnych rządów Tuska jest niemal lustrzane. Mam wrażenie że obecnie jesteśmy znowu w tamtych czasach, kiedy to media uporczywie jeszcze stosują swoje kłamstwa próbując zaczarować rzeczywistość, ale również w tych mediach widać już przygotowanie się do skoku na obecną ekipę. Wówczas też uwiarygodniano rozmaitej maści „Bolków”, którzy kierowali społecznymi protestami w ramach Solidarności, będąc jednocześnie sprawdzonymi ludźmi systemu. Nadawano im szlify wodzów opozycji antykomunistycznej, chociaż Solidarności bynajmniej nie chodziło o „obalenie komuny”, a o zapewnienie dokładnie tego samego, czego chcą obecnie protestujący ludzie. Wolności mediów, dostępu do informacji, obniżenia wieku emerytalnego, wypuszczenia więźniów politycznych i godnej płacy, a komuna sama chciała się „obalić”.

 Po Gierku jak wiadomo przyszedł Jaruzelski. Był to faktycznie przewrót wojskowy, podczas którego szkolony w Moskwie sowiecki oficer objął władzę. Gierek jak wiadomo trafił do paki pod dość groźnie brzmiącymi zarzutami, ogłoszonymi publicznie przez samego „spawacza”… Rzecz oczywista nie posiadamy dzisiaj armii zdolnej do jakiegokolwiek przewrotu wojskowego. Zresztą silna armia byłaby w tym wypadku niebezpieczna i nieprzewidywalna dla nowej wrony. To już nie to pokolenie. Armie więc faktycznie zlikwidowano zmniejszając jej stan do stanu reichswewry, armii niemieckiej rozbrojonej po wojnie światowej. Wielu dowódców wierzy w NATO, mogliby stać się przeszkodą, podobnie jak i zwykli żołnierze, zamiast strzelać do tłumu mogliby się doń przyłączyć, a wówczas nowy dyktator miałby przesrane na starcie. W Polsce jednak mamy służby sprawdzone i lojalne swym zwierzchnikom, zaś doniesienia o działaniach PO z ostatnich lat mogą im pomóc w zjednaniu części społeczeństwa i przy tym są tak silne, że zdolne są do zniszczenia wszelkiego społecznego oporu w zarodku. Nasz aparat represji, bo o nim mowa, może po prostu „łapać przestępców”, przejąć władzę, do bliżej nieokreślonego czasu, spacyfikować i okiełznać „warchołów”. Ktoś uważa że to niemożliwe? Jednego dnia wystarczy przypomnieć wszystkie afery PO i to usprawiedliwi takie działania.To już było, ale logiczne wydaje mi się że do tego wszystkiego dąży nasza sytuacja.

 Wiadomo że żadna dyktatura w obecnym świecie nie utrzyma się długo, więc taka dyktatura zda władzę dogadując się ze swoimi (przeciwnikami), wykreowanymi obecnie i zda im władzę. Jeśli jakiś lider społeczny będzie niepewny, usunie się go wówczas, nawet podczas euforii rozmów nowego okrąglaka i wyrośnie nam nowy system ze starymi ludźmi, na nowo posiadający mandat społeczny i znowu sprzedawać będzie to co mamy każdemu, kto zechce za to płacić.

 Obecnie wielkie społeczne protesty dopiero się zaczynają. Radziłbym bardzo zwracać uwagę na proroków walczących z władzą. Władza jest zdolna do zamykania w więzieniach i pałowania ludzi za stronę w Internecie kpiącą z ludzi, lub za uczestniczenie w Marszu Niepodległości, nie ufajcie ludziom, których nie rusza, gdy ci namawiają do usunięcia jej siłą publicznie, bo za to osoba niezależna w zgodzie z obowiązującym prawem trafiła by do więzienia i została publicznie zgnojona przez wiodące media. Prawdziwego lidera można poznać jedynie po tym, że opuści nasz padół w niejasnych okolicznościach i to też już było.