Jak informowałam już kilka razy, w więzieniu przebywa bloger i dziennikarz Rafał Gawroński, skazany z Art. 212 kk za krytykę władz Elbląga. Ostatnio przewieziono go do Zakładu Karnego w Kwidzynie. Pamiętajmy o nim w Życzeniach na Wielkanoc.
Jak podawałam w ostatniej notce, bloger Gawroński został uwięziony na pół roku na podstawie Art. 212 kk za rzekome pomówienie wójta i wicewójta gminy Elbląg – samorządowców PO – Grzegorza Nowaczyka i Jana Puzio. Wyroki w tej sprawie zapadły w procesach z oskarżenia prywatnego i były wyjątkowo drastyczne.
Wicewójt Grzegorz Nowaczyk został w międzyczasie prezydentem Elbląga. Oto jakie informacje na jego temat dotarły do mnie ostatnio z blogosfery:
Nie tylko Gawroński cierpi z powodu bezmyślności wyborców.
Niejednokrotnie apelowałam,aby blogerzy podawali wiadomości z regionów, w których zamieszkują.
Po to, by wolny internet nie był tylko echem, narzucanych nam informacji. Ponadto elementarnej samodzielności decydowania o sobie samym należy się uczyć w swoim środowisku.
W Elblągu wybrali Nowaczyka i teraz płaczą . Od czasu objęcia urzędu Nowaczyk zadłużył ten Elbląg na sumę 260 milionów złotych. A przecież jeszcze ciągnie pieniądze z ciągle podwyższanych czynszów za mieszkania komunalne. Elbląg, Elblążek to nie Paryż, a nie znajdziesz ulicy, na której nie można zaparkować, żeby nie dostać mandatu.
Ulgi statutowe na komunikację, uchwalone przez Sejm, nie obowiązują, bo jak zauważyli czytelnicy tego wątku ,prawo tam stanowi niejaki Nowaczyk Grzegorz. A więc emeryci i niepełnosprawni zmuszani są do wykupowania tzw. Elbląskiej Karty Miejskiej.
No i teraz…
Pięcioro obywateli Elbląga pod przewodnictwem p.Floryńskiego postanowiło zorganizować referendum dla odwołania Nowaczyka. Nowaczyk szuka zaplecza, pleców szuka, żeby nie stracić posadki:
Pojechał wczoraj do..Wałęsy ,żeby przedstawić mu swój plan zorganizowania Polsko- Niemieckiego Kongresu Samorządowego. Wałęsa plan pochwalił zaproszenie przyjął i teraz chyba będą myśleli nad Polsko- Niemiecką narodowością elbląską oraz o tym , jak spacyfikować plan referendum. Fajny jest tytuł w miejscowej gazecie o spotkaniu Jego Wysokości Nowaczyka z Wałęsą: ,,Spotkanie dwóch prezydentów".
Tymczasem owocna współpraca władz Elbląga z miejscową Prokuraturą trwa. Jutro prezydent Elbląga ma zamiar złożyć zawiadomienie na dyrektorkę szpitala zarzucając jej popełnienie przestępstwa.
Przestępstwo ma polegać na tym, że dr Wiesława Lach dała lekarzom podwyżki (jak twierdzi pomówiona o przestępstwo, ostatnie w 2008). Niedoinwestowany szpital popadł w długi,więc Nowaczyk postanowił go sprywatyzować, nikt szpitala nie chce, więc spodziewając się śmierci placówki medycy wywiesili po Elblągu klepsydry.
To obraziło władzę podobnie, jak Gawroński, więc poszukano podwyżkowego ,,przestępstwa" sprzed 4 lat.
Ale jest forsa na Orliki. Już drugiego Orlika otworzył uroczyście Nowaczyk 2 kwietnia (z budynkiem). Zanotowało to jego biuro promocji, bo na takowe biuro Elbląg stać.
Bruksela Nowaczykowi nie podskoczy.
I jeszcze parę innych informacji kontekstowych:
Mazursko-warmiński wymiar niesprawiedliwości.
Nowe Miasto Lubawskie- nieco na południe od Elbląga, po tej samej stronie Wisły. W miejscowej komendzie policji katują zatrzymanych. Obywateli niepokornych nękają według własnego uznania. Znajduje się w tej komendzie policjant z powołania, po szkole policyjnej.
Próbuje przywrócić porządek drogą służbową -naiwny. Dołącza do grona prześladowanych.
Złotousty krajowy rzecznik policji przyrzeka dziennikarzowi TVP,że zrobią z tym porządek.
G…prawda. Policjant, któremu zachciało się praworządności został w Nowym Mieście Lubawskim potrącony radiowozem policyjnym i przeniesiony do oddalonego posterunku.
Nie jesteście nam potrzebni, wynocha ze służby i oddać społeczne pieniądze.
Elbląg to studnia bez dna – niepraworządności! Pamiętam jak spieprzał stamtąd twórca Galerii EL – Laboratorium Sztuki, Gerard Kwiatkowski (1974 rok). Podpadł miejscowym i nie miał czego tam szukać, mimo że był postacią zasłużoną dla kultury miasta i regionu (5 razy zorganizował 8iennale Form Przestrzennych).
Oczywiście zrobiono z niego nielojalnego Mazura-Prusaka. Jakżeby inaczej!?
Odwiedziłem Go potem w Niemczech, nazywał się już Jurgen Blum, prosperował (pod Fuldą) w sferze sztuki na najwyższych obrotach, już bez rzucania Mu kłód pod nogi przez nowych miejscowych, aż oczy przecierałem ze zdumienia. W krótkim czasie zbudował CENTRUM SZTUKI jak Elbląskie Laboratorium, czyli to, na co potrzebował w Polsce ponad 10 lat.
A tu redaktor Gawroński wraca do Polski i liczy, że się coś odmieniło. I wpada do studni, której krawędzi już dotykal Gerard, ale się nie znalazł na brzegu cembrowiny, bo sie wymknął. W Elblągu władze topią niezależnych (artysta, dziennikarz) bez pardonu. Tam taka – jeb twoju mać – tradycja.
Elbląskie to słynne zagłębie bezprawia. Pana Rafała pamiętam z Krakowskiego Przedmieścia. Przyjechali po niego, kiedy miał zatarg z tamtejszym adwokatem! Potem poszukano paragrafu.
Mają tradycje ho! ho! jeszcze stalinowskie.. Bo na podorędziu słynne więzienie w Sztumie.Był czas ,że akowcy tam siedzieli,a w konfesjonale siedział UB-ek ,który przesłuchiwał naiwnych Polonusów , którzy powrócili do ,,ludowej" ojczyzny. I Jacek Kuroń siedział w Sztumie 3 lata.
Dobra tradycja jest kontynuowana; w październiku ub.r. dyrektor więzienia Andrzej G. zamordował tam więźnia Józefa S. Dźgał tak nożem w szyję,aż zamordował.
W okolicach Elbląga sprzeciw wobec władzy jest niedopuszczalny,a więzień Józef S stale pisał skargi .
O czym myśli Rafał Gawroński?
Gdy zastanawiałam się o czym myśli przed Wielkanocą Rafał Gawroński, po raz kolejny uwięziony po budzących zdumienie wyrokach karnych, przyszedł mi na myśl wiersz Dietricha Bonhoeffera, napisany w lecie 1944 r. w celi więziennej.
Kim jestem?
Kim jestem? Często mówią mi, że
wychodzę z mojej celi
opanowany i pogodny, i mocny
niczym pan ze swojego zamku
Kim jestem? Często mówią mi, że
rozmawiam z moimi strażnikami
swobodnie i życzliwie, i jasno,
jakbym władał nad nimi.
Kim jestem? Często mówią mi, że znoszę dni nieszczęścia
spokojnie, z uśmiechem i dumnie,
niczym ktoś do zwycięstwa zwykły.
Czy jestem naprawdę tym, co inni o mnie mówią?
A może jestem tylko tym, co sam wiem o sobie?
Niespokojny, tęskniący, chory, niczym ptak w klatce,
z trudem oddycham, jakby dławiło mnie coś w krtani,
pragnę kolorów, kwiatów, głosu ptaków,
oczekuję słowa dobrego, bliskości człowieka,
drżę przed gniewem despotyzmu i upokarzającymi zniewagami,
w bezustannym oczekiwaniu na wielkie sprawy
bezsilny trwożę się o przyjaciół w nieskończonej dali,
zmęczony jestem i brak mi pragnienia modlitwy, myślenia, działania,
skończony i gotowy rozstać się ze wszystkim?
Kim jestem? Tym czy tamtym?
A może dzisiaj jestem jednym, a nazajutrz drugim?
A może tym i tym zarazem? Przed ludźmi obłudnikiem,
przed sobą wzgardzonym wrażliwym cherlakiem?
A może, co we mnie jeszcze zostało, podobne jest do rozbitej armii,
która w panice ucieka z pola już rozstrzygniętej bitwy?
Kim jestem? To wewnętrzne pytanie kpić ze mnie może.
Kim jestem, znasz mnie, Twój jestem, o Boże!
Wysyłajmy życzenia do Zakładu Karnego w Kwidzynie
Nie zapominajmy o Rafale Gawrońskim. Wysyłajmy mu kartki z życzeniami do Zakładu Karnego w Kwidzynie. Oto adres (koniecznie musi być przy nazwisku podane imię ojca):
Rafał Gawroński
Syn Zenona
Zakład Karny Kwidzyn
ul. Lotnicza 1
82-500 Kwidzyn
Służba więzienna obraduje w Kwidzynie z samorządowcami i szefami firm
Mailujmy do Zakładu Karnego
Proponuję dodatkowo wysyłać życzenia na adres mailowy Zakładu Karnego:
zk_kwidzyn@sw.gov.pl
Ja zrobiłam to dzisiaj rano. Otrzymałam potwierdzenie wpływu maila.
Nie wiem, czy życzenia zostaną Rafałowi Gawrońskiemu doręczone, ale na pewno przekażemy w ten sposób wyraźny sygnał do władz więziennych, że interesujemy się losami uwięzionego dziennikarza.
Oto treść mojego maila:
Temat: Proszę przekazać życzenia dla dziennikarza Rafała Gawrońskiego, syna Zenona
Szanowni Państwo,
uprzejmie proszę o przekazanie życzeń świątecznych uwięzionemu w Państwa zakładzie, za rzekome pomówienie wójta i zastępcy wójta, dziennikarzowi Rafałowi Gawrońskiemu.
Z góry dziękuję. Łączę życzenia dla służby więziennej.
Krystyna Górzyńska
Życzenia dla Rafała Gawrońskiego
(…) Wśród tej łąki wilgotnej od porannej rosy,
Drogą, którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie sobie Pan Jezus wpółnagi i bosy
Z wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.
Naprzeciw idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła na kolana i krzyknęła: „Chryste!”
Bije głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I rzeknie: „Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem”.
/Jan Lechoń "Wielkanoc"/
Łączę najlepsze życzenia świąteczne za księdzem Janem Twardowskim:
"Na Wielkanoc chciałbym złożyć krótkie życzenia wierzącym i niewierzącym. Czego nam, wierzącym, dzisiaj życzyć? Chyba tego, żebyśmy stawiając sobie czasem pytania: po co się urodziłem? po co żyję? dlaczego ucieka mi doczesne szczęście? dlaczego cierpię? dlaczego umieram? – stale przypominali sobie Jezusa zmartwychwstałego, który jako człowiek przebył ludzkie życie, cierpienia, straszną śmierć i w cierpieniach, kłopotach życiowych przedarł się do Pana Boga i do Niego przeniósł nasze człowieczeństwo. Żebyśmy nie patrzyli na nasze kłopoty, cierpienia, śmierć jak na nieszczęście, ale jak na przedzieranie się do Boga. Jest to w życiu takie trudne, trudniejsze od wspinaczki na górę."
Dołączam życzenia jak najszybszego opuszczenia Zakładu Karnego
Krystyna Górzyńska
Ostatnia rozmowa z Rafałem Gawrońskim
A tutaj rozmowa sprzed 4 dni z Rafałem Gawrońskim:
Prześlijmy drobny podarunek – pieniądze na telefony i zakupy w więziennej kantynie
Z rozmowy wynika, że Rafał jest w bardzo trudnej sytuacji i nie ma pieniędzy nawet na telefony. Prześlijmy mu przed Świętami choćby drobne kwoty na telefony i zakupy w więziennej kantynie.
Wpłat na konto depozytowe osadzonego można dokonywać wg wzoru:
Wpłacający: [imię i nazwisko]
Narodowy Bank Polski o/o Gdańsk Okopowa 1 Gdańsk Nr konta 48 1010 1140 0050 5013 9120 0000
Dla: Rafał Gawroński syn Zenona
Poprzednie teksty o Rafale Gawrońskim:
Tekst z 16 lutego
Tekst z 27 stycznia
Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosł.: sprzedajacych dym). Wspólzałozycielka Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów