Przepraszam Cię Warszawo za to, że zwątpiłem w Ciebie…
Przepraszam Cię, Warszawo!
Za namiestników zdradę i narodu jej tolerowanie.
Przepraszam Cię, Warszawo…
Przepraszam Cię Warszawo!
Przepraszam Cię Warszawo za to, że zwątpiłem w Ciebie…
Przepraszam Cię, Warszawo!
za to, że sądziłem opacznie i tylko pęd za karierą w zatłoczonych uliczkach o poranku, i w drodze powrotnej wieczorem na twoich ulicach widziałem wyłącznie…
przepraszam Cię Warszawo!
za to, że sądziłem opacznie, iż wszystkich najlepszych spośród twoich córek i synów namiestnicy, czy też może okupanci, wybili nie pozostawiając nikogo, kto naród za sobą przez mrok powiedzie…
przepraszam Cię Warszawo!
za to, że odmówiłem pokładania nadziei w siłę kolejnych pokoleń spacerujących po twoich uliczkach w swoich cudacznych ubrankach, nie zwracających kompletnie uwagi na modę i papugowane w obrazkowniach zachodnie zwyczaje…
przepraszam Cię Warszawo!
za to, że na twoich drzewach pełno jest jemioły i nowych gniazd ptasich, których nie dostrzegałem…
przepraszam Cię Warszawo!
za koty przewożone tramwajami w wiklinowych koszyczkach i wlepki na ich szybach z przyklejonymi do gówienka – znającymi się również na piłce – muchami… za wciąż takie samo graffiti na murach, którego nie dostrzegałem…
przepraszam Cię Warszawo!
a tak na prawdę, to za to, że dopiero wczoraj odwiedziłem
Muzeum Powstania Warszawskiego…
i za to proszę o wybaczenie tych, którzy za nadzieję na wolną Ojczyznę oddali młodość i życie.
Wybacz mi Warszawo!
tuż obok kluczowego dla bezpieczeństwa państwa urzędu takie wykwity lewackiej propagandy, no no…
"Przepraszam Cię Warszawo, za postępowanie najwyższych urzędników państwowych… za naczelną i dowolną inną prokuratorię… za służby służące obcym panom… za wszystkich w wyniku działań których będziesz raz kolejny miastem wiązanym ze zdradą o świcie swoich oddanych synów i córek…"
Krew się o Nich upomni!
to takie nieodwołalne…
Pamiętamy.
Nie zginęła i nie zginie.
To nigdy nie jest koniec.
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.