Katowice, 3 luty 2012, temperatura powietrza: minus 17. Temperatura demonstracji dochodzi do wrzenia.
Protest od początku starają się przejąć i spacyfikować ludzie z Partii Zielonych 2004 związanej z SLD.
Demonstranci domagają się wyjaśnień dlaczego miejsce protestu wyznaczono na peryferiach, a nie w ścisłym centrum miasta. Padają pytania dlaczego nie poinformowano mediów o proteście. Wreszcie, dlaczego z tej demonstracji wyrugowano potężną siłę z poprzedniej demonstracji: ”Solidarność”?
Kuriozalna odpowiedź: „Nie chcieliśmy zawiadamiać mediów, bo w razie niepowodzenia z frekwencją baliśmy się, że nas wyśmieją…” delikatnie mówiąc wkurza protestujących jeszcze bardziej.
Co do innych wątpliwości, odpowiedzi brak. Za to człowiek z Zielonych 2004 do znudzenia powtarza: – – Chłopcy nie obrażajmy polityków. To nie jest demonstracja polityczna, antyrządowa. To jest protest przeciwko ACTA, a nie przeciwko politykom i rządowi…
– To kto w tajemnicy przygotował i za naszymi plecami podpisał haniebne porozumienia? – krzyczy ktoś z tłumu – Krasnoludki? Czy rząd i politycy?
– To nie jest protest przeciwko rządowi tylko przeciw ACTA. Pokrzyczcie sobie chłopcy, a potem zbierajmy podpisy … – z podziwu godną konsekwencją odpowiada Zielony 2004.
Ludzie tracą cierpliwość. – ACTA to nie gradobicie, to nie klęska żywiołowa –krzyczy młoda dziewczyna – to konkretne pęta dla nas, przygotowane przez konkretnych ludzi! To rząd Donalda Tuska to przygotował i podpisał! To oni nas poniżają i obrażają! Dość tego!
Płonie flaga UE. Tłum wykrzykuje znane od kilkunastu dni w całej Polsce hasła. Równie niemiłe panu Donaldowi Tuskowi, co w jego opinii i jak widać Zielonych 2004, kompletnie niezasłużone 🙂
Zgromadzeni postanawiają przyszły protest lepiej zorganizować, a teraz przejść z demonstracją przez centrum miasta.
Poniżej relacja zdjęciowa.