Czyli co każdy dłużnik wiedzieć POWINIEN.
1.
Instytucja przejęcia długu znana jest jeszcze prawu rzymskiemu. Do nas trafiła za sprawą Kodeksu Napoleona, a wiec już w pierwszej dekadzie XVIII – tego stulecia.
Okazuje się, że w rękach windykatora jest to nowy oręż. No to pokażmy, jak się rzeczy mają….
2.
Art. 519.§ 1. Osoba trzecia może wstąpić na miejsce dłużnika, który zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu).
§ 2. Przejęcie długu może nastąpić:
1) przez umowę między wierzycielem a osobą trzecią za zgodą dłużnika; oświadczenie dłużnika może być złożone którejkolwiek ze stron;
2) przez umowę między dłużnikiem a osobą trzecią za zgodą wierzyciela; oświadczenie wierzyciela może być złożone którejkolwiek ze stron; jest ono bezskuteczne, jeżeli wierzyciel nie wiedział, że osoba przejmująca dług jest niewypłacalna.
Co to oznacza?
3.
Przejęcie długu jest umową, na mocy której osoba trzecia nieuczestnicząca do tej pory w stosunku zobowiązaniowym staje się dłużnikiem, zwalniając od odpowiedzialności dotychczasowego dłużnika. Zmiana ta nie wpływa na treść stosunku obligacyjnego, łączącego wierzyciela i dawnego dłużnika. Nie umarza przejmowanego zobowiązania i nie tworzy na jego miejsce nowego (por. art. 519 § 1; wyr. SN z 10.1.1972 r.,I CR 359/71, OSNCPiUS 1972, Nr 7-8, poz. 136).
Umowa przejęcia długu jest zawierana bądź za zgodą dłużnika – gdy jej stronami są wierzyciel i osoba trzecia, bądź za zgodą wierzyciela – gdy jej podmiotami są dłużnik i przejemca (art. 519).
4.
Podstawowym skutkiem przejęcia jest następstwo w dług; przejemca wstępuje w sytuację prawną dotychczasowego dłużnika, który zostaje z długu zwolniony. Zmiana ta nie wywołuje żadnych konsekwencji w zakresie stosunku zobowiązaniowego, łączącego najpierw wierzyciela z dawnym dłużnikiem, a potem z przejemcą. Nie ulega więc zmianie tożsamość, ani też treść zobowiązania; przejęcie nie ma wpływu na element causa zobowiązania, na jego cywilnoprawny charakter, ani też na bieg przedawnienia. Sukcesja następuje nie tylko w sam dług, lecz również w całość stosunku zobowiązaniowego.
5.
Przejemcy przysługują roszczenia dotychczasowego dłużnika, wynikające z obowiązków nałożonych na wierzyciela, których rola sprowadza się do utrzymania świadczenia dłużnika w należytym rozmiarze. Odnosi się to również do uprawnień, które powstają dla dłużnika w braku współdziałania ze strony wierzyciela. Gdy wierzyciel nie wykonuje obowiązku współdziałania, popada w stan zwłoki, a po stronie dłużnika powstaje np. roszczenie odszkodowawcze, możliwość złożenia świadczenia do depozytu sądowego (art. 486).
6.
Literatura:
H. Ciepła, w: Gniewek Komentarz KC 2006, I; Czachórski 2004; P. Drapała, Zwalniające przejęcie długu, Warszawa 2002; J. Gwiazdomorski, Przejęcie długu, Kraków 1927; J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo rzeczowe, Warszawa 2003; A. Jakubecki, J. Mojak, E. Niezbecka, Prawne zabezpieczenie wierzytelności bankowych, Kraków 2000; M. Kępiński, Ograniczenia odpowiedzialności nabywcy przedsiębiorstwa, w: Problemy kodyfikacji prawa cywilnego, Poznań 1990; K. Kruczalak, Prawo handlowe. Zarys wykładu, Warszawa 2004; A. Lichorowicz, Stosowanie przepisów art. 526 KC w obrocie rolnym, SP 1982, Nr 3-4; E. Łętowska, w: System, t. III, cz. I; taż, Charakter przejęcia długu i poręczenia w Kodeksie cywilnym, RPEiS 1967, z. 2; E. Norek, Przedsiębiorstwo jako przedmiot obrotu gospodarczego, Warszawa 1997; Z. K. Nowakowski, Przejęcie długu według Kodeksu zobowiązań, Poznań 1937; M. Poźniak-Niedzielska, Zbycie przedsiębiorstwa w kodeksie cywilnym, PiP 1991, z. 6; Radwański 2003; J. Widło, Pojęcie przedsiębiorstwa, PPH 1997, Nr 7, s. 30 i nast.; tenże, Rozporządzanie przedsiębiorstwem, Kraków 2002; J. Mojak, J. Widło, Zastaw rejestrowy i rejestr zastawów. Komentarz, Warszawa 2009; S. Włodyka, Umowy w obrocie przedsiębiorstwami, w: Prawo umów w obrocie gospodarczym, Warszawa 2001, s. 416 i nast.; K. Zagrobelny, w: Gniewek, Komentarz KC 2006, I.
7.
Art. 520. Każda ze stron, które zawarły umowę o przejęcie długu, może wyznaczyć osobie, której zgoda jest potrzebna do skuteczności przejęcia, odpowiedni termin do wyrażenia zgody; bezskuteczny upływ wyznaczonego terminu jest jednoznaczny z odmówieniem zgody.
Oba typy umowy o przejęciu długu wymagają dla swojej skuteczności zgody tej strony przejmowanego stosunku zobowiązaniowego, która nie bierze udziału w przejęciu. W wypadku więc gdy umowa została zawarta między dłużnikiem a osobą trzecią, zgody na przejęcie udziela wierzyciel; w sytuacji gdy stronami są wierzyciel i osoba trzecia – niezbędna jest zgoda dłużnika. Wymaganie zgody dłużnika bądź wierzyciela jest ustawową przesłanką skuteczności przejęcia długu. Jest to konsekwencja faktu, że przejęcie długu bezpośrednio oddziałuje na sferę praw tych podmiotów. W szczególności wtedy gdy wierzyciel nie jest kontrahentem umowy, przejęcie długu może pogorszyć jego sytuację zarówno co do szans uzyskania świadczenia in natura, jak i realizacji ewentualnej odpowiedzialności. Dlatego też wymaganie zgody wierzyciela uznawane jest za element konstrukcyjny przejęcia długu.
Jeśli chodzi o formę udzielenia zgody, to w myślart. 522, zgoda wierzyciela na przejęcie musi być wyrażona w formie pisemnej ad solemnitatem. Kodeks cywilny nie przewiduje natomiast szczególnej formy dla wyrażenia zgody przez dłużnika. Forma pisemna, wymagana dla zgody wierzyciela, zostanie zachowana, jak również zostanie spełnione wymaganie wyrażenia zgody, w wypadku wniesienia przez wierzyciela pozwu przeciwko przejemcy o spełnienie świadczenia (wyr. SN z 11.9.1958 r., III CR 1168/57, OSNCK 1960, Nr II, poz. 40). Słusznie więc przyjął SN w wyr. z 26.6.1998 r. (II CKN 825/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 18), że zgoda dłużnika na przejęcie długu przez osobę trzecią na podstawie umowy z wierzycielem może być wyrażona w dowolny sposób.
8.
W umowie o przejęcie długu najistotniejsze jest zatem jedno:
zgoda tej strony przejmowanego stosunku zobowiązaniowego, która nie bierze udziału w przejęciu.
Bez tej zgody zawarta umowa nie rodzi skutków prawnych.
9.
Art. 521.§ 1. Jeżeli skuteczność umowy o przejęcie długu zależy od zgody dłużnika, a dłużnik zgody odmówił, umowę uważa się za nie zawartą.
§ 2. Jeżeli skuteczność umowy o przejęcie długu zależy od zgody wierzyciela, a wierzyciel zgody odmówił, strona, która według umowy miała przejąć dług, jest odpowiedzialna względem dłużnika za to, że wierzyciel nie będzie od niego żądał spełnienia świadczenia.
Pamiętajmy o powyższym rozróżnieniu.
Jeśli wierzyciel (a więc bank czy też firma windykacyjna) wystąpi do kogokolwiek z propozycją spłaty zadłużenia jakiegoś Kowalskiego, to tenże Kowalski musi się na to zgodzić. Inaczej cała umowa będzie warta tyle, ile papier, na którym ją sporządzono w najbliższym punkcie skupu makulatury.
W sytuacji przedstawionej w § 2 powstaje natomiast odpowiedzialność osoby trzeciej wobec dłużnika, co jednak nie ma wpływu na p[odstawowe zobowiązanie.
10.
No tak, powie ktoś, wszystko cacy, ale przecież nie od dziś wiadomo, że diabeł tkwi w szczegółach.
Ustawa milczy na temat formy, w jakiej powinna być udzielona zgoda dłużnika.
Art. 522. Umowa o przejęcie długu powinna być pod nieważnością zawarta na piśmie. To samo dotyczy zgody wierzyciela na przejęcie długu.
Czy z powyższego przepisu wynika, że jedynie zgoda wierzyciela winna być wyrażona na piśmie, a dłużnik może złożyć swoje oświadczenie w dowolnej formie, także i w sposób dorozumiany?
Przecież w akapicie 7 podaję wyrok SN który expressis verbis stwierdza: że zgoda dłużnika na przejęcie długu przez osobę trzecią na podstawie umowy z wierzycielem może być wyrażona w dowolny sposób.
11.
Wydawać by się mogło, że odpowiedź przeczącą na powyższe pytanie daje
Art. 63.§ 1. Jeżeli do dokonania czynności prawnej potrzebna jest zgoda osoby trzeciej, osoba ta może wyrazić zgodę także przed złożeniem oświadczenia przez osoby dokonywające czynności albo po jego złożeniu. Zgoda wyrażona po złożeniu oświadczenia ma moc wsteczną od jego daty.
§ 2. Jeżeli do ważności czynności prawnej wymagana jest forma szczególna, oświadczenie obejmujące zgodę osoby trzeciej powinno być złożone w tej samej formie.
Brak zgody osoby trzeciej powoduje, że czynność prawna nie wywołuje skutków prawnych. Jeżeli zgoda może być wyrażona jako potwierdzenie już złożonego oświadczenia woli (co stanowi regułę w świetle art. 63), czynność ma do tego momentu charakter czynności niezupełnej (negotium claudicans), co powoduje stan tzw. bezskuteczności zawieszonej. Tak np. SN z 26.3.2002 r. (III CZP 15/02, OSP 2003, Nr 2, poz. 18).
Ale w takim razie powstaje pytanie o sens zapisu art. 522 kc. Przy takiej wykładni, jak zaprezentowana powyżej, zdanie drugie tego przepisu staje się zbędne.
Taka wykładnia jest niedopuszczalna.
12.
Popatrzmy, jak argumentuje SN:
Zgoda dłużnika na przejęcie długu może być wprawdzie wyrażona w dowolny sposób. Nie można jednak aprobować stanowiska przedstawicieli części piśmiennictwa, wymagającego, z powołaniem się na art. 63 § 2 KC w zw. z art. 522 KC, dla zgody dłużnika formy pisemnej dla celów dowodowych (art. 74 KC). Z art. 63 § 2 KC wynika, że jeżeli do ważności czynności prawnej wymagana jest forma szczególna, zgoda osoby trzeciej na dokonanie tej czynności powinna być wyrażona w tej samej formie, a zatem w ten sam sposób, który jest przewidziany dla czynności prawnej, i pod tą samą sankcją (czyli również pod rygorem nieważności). Ponieważ art. 522 zd. 1 KC zastrzega dla umowy o przejęcie długu formę pisemną pod rygorem nieważności, art. 63 § 2 KC dotyczyłby również zgody na przejęcie długu zarówno wierzyciela, jak i dłużnika. Artykuł 522 zd. 2 KC nakazując pod rygorem nieważności zachowanie formy pisemnej dla zgody wierzyciela, wyklucza jednak zastosowanie art. 63 § 2 KC nie tylko w odniesieniu do zgody wierzyciela, ale i dłużnika. Zawarte bowiem w art. 522 zd. 2 KC zastrzeżenie pod rygorem nieważności formy pisemnej jedynie dla zgody wierzyciela traciłoby sens, gdyby wymaganie formy pisemnej dla zgody dłużnika pod tą samą sankcją wynikało z art. 63 § 2 KC. Wynikające z art. 522 zd. 2 KC uchylenie zastosowania art. 63 § 2 KC oznacza w odniesieniu do zgody dłużnika powrót do reguły ustanowionej w art. 60 KC, tj. dowolność sposobu wyrażenia zgody dłużnika na przejęcie jego długu przez osobę trzecią na podstawie umowy z wierzycielem. Przedstawione zróżnicowanie regulacji formy zgody wierzyciela i zgody dłużnika odpowiada niejednakowej doniosłości wymogu zgody każdego z nich. Z uwagi na ryzyko, jakie przejęcie długu niesie dla wierzyciela, jego zgoda powinna być wynikiem dojrzałego namysłu i nie budzić wątpliwości. Osiągnięciu tych celów sprzyja forma pisemna pod rygorem nieważności. W odniesieniu natomiast do zgody dłużnika racje te odpadają, ponieważ przejęcie długu leży zasadniczo w interesie dłużnika. Tu zatem brak uzasadnienia dla formy szczególnej.
(II CKN 825/97)
13.
Co to oznacza w praktyce?
Ano to, że bank/firma windykacyjne (niepotrzebne skreślić) będą w procesie za wszelką cenę dążyły do wykazania, że taka zgoda w istocie została wyrażona.
W sposób określony art. 60 kc, tj. przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej.
14.
A antidotum?
Skutecznego nie ma, poza ewidentnym milczeniem dłużnika lub brakiem z nim kontaktu, co wyłącza możliwość otrzymania jego zgody.
Można również oficjalnie wystosować do niego list z prośbą o wyrażenie takiej zgody w terminie np. 14 dni od otrzymania pisma i poinformować o tym wierzyciela również pisemnie (podstawa: art. 520 kc).
15.
Załóżmy teraz, że takiej zgody nie udało się uzyskać bądź też dłużnik jej odmówił (to ostatnie rozwiązanie byłoby IMO najlepsze – trudno przy tym mówić o działaniu na szkodę wierzyciela, albowiem takie oświadczenie w żaden sposób nie obejmuje majątku dłużnika, choć pewnie doniesienie do prokuratury w tym zakresie zostałoby złożone).
Czy w takim razie ktoś, kto zastraszony i cynicznie wprowadzony w błąd przez bank/windykatora (niepotrzebne skreślić) spłaca już na podstawie takiej ułomnej umowy cudze zadłużenie może tego zaprzestać?
Otóż nie tylko może, ale i powinien!
Bo czyni to bez podstawy prawnej.
Na podstawie przepisów kc o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i n.) powinien złożyć pozew o zwrot dokonanych już wpłat.
Z odsetkami.
Roszczenie takie ulega 10 – letniemu przedawnieniu.
(cytaty: Kodeks cywilny. Komentarz do art. 450-1088. Tom IIred. prof. dr hab. Krzysztof Pietrzykowski,Rok wydania: 2011,Wydawnictwo: C.H.Beck, Wydanie: 6)
13.08 2012