Piotr Staruchowicz, znany przeciwnik rządu Tuska , ma spędzić kolejne trzy miesiące w areszcie, postanowił sąd – informuje „Gazeta Polska Codziennie”.
Gazeta twierdzi, że podjęto taką decyzję, mimo że prokuratura nie ujawniła żadnych dowodów potwierdzających prawdomówność świadka koronnego, który obciążył "Starucha".
Według tego świadka "Staruch" miał wprowadzić do obiegu kilogram amfetaminy oraz przygotowywać wprowadzenie kolejnych pięciu. – Tyle że świadek tylko słyszał o tym od innych osób. To słaby dowód, ocenia obrońca podejrzanego.
Sąd odrzucił propozycje poręczenia za "Starucha" przez osoby zaufania publicznego i dodatkowego poręczenia majątkowego.
– Wszystko wskazuje, że "Staruch" jest więźniem sumienia, powiedział "GPC" ks. Jarosław Wąsowicz, organizator pielgrzymek kibiców na Jasną Górę. – Jeśli sumienie ma czyste, niech się nie załamuje i zbiera wycinki, kto go pomawia.
"Staruchowi" jest uważany za autora i propagatora hasła: "Donald Matole, Twój rząd obalą kibole".
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".