Nie namawiamy do unikania płacenia swoich zobowiązań. Próbujemy jedynie ucywilizować ten fragment procesu egzekucyjnego, który odpowiada za być albo nie być kilku milionów ludzi w Polsce.
Borne Sulinowo, 30 sierpnia 2012r.
Panie Prezydencie
Panie Premierze
Panie Pośle
Panie Senatorze
Szanowni Państwo
Przeciw wykluczeniu społecznemu i finansowemu.
Pisząc w imieniu ponad miliona zadłużonych tj. osób wykluczonych społecznie i gospodarczo na wniosek banków, które korzystają z uprzywilejowania prawnego opartego na przepisach z czasów komunizmu (BTE, egzekucja z tzw. całego majątku: wynagrodzenia, konta bankowego, ruchomości i nieruchomości) i stosują zasady charakterystyczne dla handlu ludźmi (sprzedaż danych osobowych firmom windykacyjnym wraz z długiem, w wielu przypadkach, przedawnionym) zwracamy uwagę na liczne przypadki łamania prawa, które ustanowiliście na mocy danej Wam przez nas legitymacji udzielonej w wolnych i demokratycznych wyborach i oczekujemy podjęcia działań zapobiegającym takim sytuacjom.
Zwracamy się do Was jako osoby współodpowiedzialne za Wasze poczynania w każdej dziedzinie życia społecznego, gospodarczego i politycznego, które dźwigają na swoich barkach wszelkie zobowiązania zaciągnięte przez państwo jako organ rządzący i wdrażający prawo w naszej ojczyźnie.
Ta współodpowiedzialność ponoszenia kosztów Waszego rządzenia i realizowania wszelkich wynikających z nich zobowiązań daje nam prawo do domagania się od państwa podjęcia działań, które pozwolą nam (wszystkim obywatelom tego kraju w podobnej sytuacji) na spłatę swoich zobowiązań wobec wierzycieli prawnych na warunkach, które pozwolą godnie się z nich wywiązać; godnie tj. na miarę naszych finansowych możliwości. Zwracamy uwagę na fakt, że żyjemy w czasach gdzie kraje bankrutują, a ludzie nie maja na chleb, gdzie w każdej dziedzinie życia doświadczamy skutków kryzysu gospodarczego, za którego wystąpienie nikt z nas odpowiedzialności nie ponosi. Kim jesteśmy: DŁUŻNIKAMI i tylko dłużnikami, nie mordercami, nie przestępcami. Nikt już z wierzycieli nie pamięta, że kiedyś byliśmy tymi najlepszymi i jedynymi KLIENTAMI dla których były przygotowane jedyne w swoim rodzaju promocje i oferty specjalnie dostosowane do naszych możliwości finansowych. Kredyty nam przyznawano, zachęcano do korzystania z nich. Na zakup mieszkania, samochodu, na leczenie, zakup opału na zimę, czy tylko na podstawowe potrzeby życiowe… byliśmy dla banku tymi wiarygodnymi i zaufanymi klientami, z którymi banki chętnie współpracowały. Ale niestety tylko do momentu wystąpienia pierwszych trudności ze spłatą. Spóźniliśmy się i zaczęły się ponaglania, straszenia, windykacja. Nikt z nas nie uchylał się od obowiązku spłaty zobowiązania: prosiliśmy o ugody, tłumaczyliśmy się, prosiliśmy o zmianę warunków spłaty, o ich dostosowanie do zaistniałej, gorszej sytuacji finansowej wynikającej z utraty pracy, choroby, spirali kredytowej. Przepisy jakie obowiązują w naszym kraju teoretycznie tylko dają nam taką możliwość, o czym może świadczyć ilość ogłoszonych upadłości (jak poinformowało nas Ministerstwo Sprawiedliwości, do końca czerwca br. wnioski o upadłość złożyło 1276 obywateli. Zatrważające jest jednak to, że pozytywnie sądy zaopiniowały jedynie… 18 z nich). W sytuacjach bez wyjścia, wielu nas sięgało po następny kredyt, aby spłacić zaległości (często zgodnie z poradą pracowników działu windykacji banku). Tak się zaczyna spirala kredytowa, a często gwoździem do trumny staje się konsolidacja kredytów. Wtedy koniec: sąd, komornik, zajęcia dochodów, licytacja, eksmisja, bruk…
Nie oczekujemy, że Państwo i rząd spłacą za nas nasze zobowiązania. Żądamy (i mamy do tego prawo) zajęcia się tym problemem jak najszybciej i przywrócenia prawa do godnego życia milionom ludzi tego kraju, którzy w okresie wyżu gospodarczego niesieni falą optymizmu podpisali z bankami umowy, a teraz ponoszą skutki głębokiego, porównywalnego do tego z roku 1926 kryzysu, którego żaden z obywateli przewidzieć nie mógł.
Przecież pamiętamy niedawne oświadczenie Pana Premiera zapewniające, że kryzys nam nie grozi! Wspólna radość, jego i członków rządu, z rosnącego popytu, nie pozwalającego na spowolnienie gospodarki. Jak jest teraz wszyscy widzimy płacąc za ten optymizm utratą tego, co całymi latami zostało wypracowane przez każdą rodzinę razem i osobno, skazując w ten sposób miliony ludzi na niebyt społeczny i gospodarczy, obciążając dodatkowo budżet państwa różnymi zapomogami po które zgłaszają się ludzie skazani na bezdomność i nędzę.
My nie chcemy aby nam coś darowano, my żądamy aby nam umożliwiono wywiązanie się z naszych zobowiązań i pozwolono na godne życie w naszej Ojczyźnie.[/b] Jesteśmy współodpowiedzialni za gwarancje rządu wobec banków i na tej podstawie żądamy uprawnień do godnego spłacania swoich długów. Naszym prawem jest żądać, aby stworzono warunki umożliwiające nam dialog z instytucjami takimi jak banki na partnerskich zasadach, a nie z pozycji siły, przywileju BTE i komornika. Dziś prawo pozwala bankom zarabiać ogromne pieniądze na naszych długach, sprzedawać nas firmom windykacyjnym jak niewolników na targu, wystawiać na licytacje nasze domy i wszystko to dzieje się w warunkach, w których to banki kreowane są na pokrzywdzone instytucji.
Żądamy ochrony prawnej dla dłużnika i przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu i finansowemu obywateli, co proponujemy osiągnąć poprzez wprowadzenie następujących szczegółowych rozwiązań prawnych:
1. Zobowiązanie banków, jako podmiotów profesjonalnych do przyjęcia na siebie współodpowiedzialności za udzielane kredyty w sytuacji, gdy ich udzielenie nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa bankowego tj. gdy kredyty przyznano osobom nie posiadającym zdolności kredytowej. Zobowiązanie do dokonywania rzetelnej oceny zdolności kredytowej (ograniczy to liczbę kredytów udzielanych osobom bez realnej zdolności kredytowej). Uznanie, że źle przyznany kredyt jest świadomym działaniem na szkodę kredytobiorcy.
2. Wprowadzenie do przepisów ogólnie obowiązujących (np. do ustawy Prawo bankowe) określenia maksymalnego poziomu zadłużenia kredytowego osób fizycznych (w stosunku do wysokości dochodów) i wprowadzenia sankcji dla banków udzielających kredytów z naruszeniem tej zasady. Niech banki przejmą w końcu część odpowiedzialności za kredyty udzielone osobom już nadmiernie zadłużonym tj. w sytuacjach, gdy bank już w momencie udzielania kredytu miał świadomość, że jego spłata będzie niemożliwa. W tej chwili cały ciężar odpowiedzialności spoczywa na kredytobiorcy, który sam sobie kredytu nie udzielił i nie zataił żadnych informacji dot. swojej sytuacji finansowej.
3. Zobowiązanie banków do podejmowania negocjacji zmierzających do ustalenia warunków pozaegzekucyjnej spłaty zobowiązań na warunkach dostosowanych do możliwości finansowych kredytobiorcy. Wprowadzenie narzędzi prawnych, które pozwolą kredytobiorcy na wyegzekwowanie od banku realizacji tego zobowiązania.
4. Powołanie niezależnej, społecznej komisji przy Narodowym Banku Polskim, która zajmie się arbitrażem pomiędzy bankami i dłużnikami na podstawie wniosku o przyznanie statusu “nadmiernego zadłużenia”. Zadaniem i uprawnieniem Komisji będzie przeprowadzanie negocjacji z bankami w celu określenia zasad dobrowolnej spłaty długu, a jeśli będzie to niemożliwe podejmowanie działań zmierzających do ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Plan wychodzenia z długów będzie się odbywał pod warunkiem ścisłej współpracy dłużnika z komisją. Dłużnik będzie zobowiązany do wywiązywania się z ustalonych warunków oraz niepodejmowania działań zmierzających do pogorszenia swojej sytuacji finansowej i materialnej. Warunki spłaty należności wobec wszystkich wierzycieli będą jednakowe.
5. Ustanowienie statusu ”nadmiernego zadłużenia” do którego będzie miało prawo każda osoba fizyczna, która nie ma możliwości spłacania swoich zobowiązań z powodu pogorszenia sytuacji finansowej, choroby, rozwodu lub popadnięcia w spiralę kredytową.
Wnioski o przyznanie takiego statusu będzie rozpatrywać wyżej wymieniona komisja i w przypadku jego nadania komisja będzie pomagać w negocjacjach z wierzycielami warunków ugody uwzględniającej (stosownie do okoliczności konkretnej sprawy) udzielenie ulg w spłacie w postaci: rozłożenia na dostosowane do możliwości płatniczych kredytobiorcy raty, odroczenie spłaty części należności, umorzenie części lub całości odsetek lub innych elementów zadłużenia), a jeśli sytuacja finansowa dłużnika nie pozwala na zawarcie ugody podejmie działania zmierzające do ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Nadanie tego statusu skutkowałoby wstrzymaniem naliczania dalszych odsetek i wstrzymaniem działań windykacyjnych i egzekucyjnych do momentu zakończenia działań przez Komisję.
6. Wprowadzenie realnej ustawy o upadłości konsumenckiej, bez lub z likwidacją majątku (ze szczególnym wskazaniem na prawo do dachu nad głową, czyli ochrony stałego miejsca zamieszkania całej rodziny, z którego prowadzenie egzekucji powinno być ostatecznością, a eksmisje na bruk powinny być zabronione)
7. Wprowadzenie przepisów prawnych regulujących zasady działania firm windykacyjnych i zasad na jakich banki korzystają z ich usług.
8. Wprowadzenie zakazu sprzedaży wierzytelności bankowych na rzecz firm windykacyjnych. Sytuacja, gdy bank będzie do końca ponosił odpowiedzialność finansową za kredyt zmobilizuje bank do ostrożności i przestrzegania zasad udzielania kredytów, a także do podejmowania działań mających na celu ustalenie z kredytobiorcą nowych zasad spłaty należności. Banki, w których ludzie deponują swoje środki powinny być instytucjami zaufania. Nie da się z tym postulatem pogodzić sytuacji, w której banki sprzedają należności firmom windykacyjnym, których działania często naruszają prawo. I takim firmom windykacyjnym przekazywane są dane osobowe kredytobiorców i wszystkie informacje dotyczące kredytu, które zgodnie z jedną z podstawowych zasad prawa bankowego objęte są tajemnicą bankową.
9. Zlikwidowanie Bankowego Tytułu Egzekucyjnego, jako reliktu komunistycznego, gdyż obecnie banki są podmiotami prywatnymi i nie korzystają z przymiotu instytucji zaufania publicznego. Zwracamy uwagę na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które stwierdziło niezgodność z konstytucją zasady, że wyciągi z ksiąg banku mają charakter dokumentów urzędowych. Mimo to, dokument wystawiany przez bank pod nazwą BTE stanowi nadal tytuł egzekucyjny, bez żadnej kontroli merytorycznej sądu (jest przeprowadzana jedynie kontrola formalna).
10. Wprowadzenie zmian prawa mających na celu wyeliminowanie luki prawnej wskutek której ochrona minimum egzystencji dłużnika jest iluzoryczna. Ochrona ta zagwarantowana przepisami dot. kwoty wynagrodzenia wolnej od zajęcia nie występuje w przypadku zajęcia rachunku bankowego, na który wpływa wynagrodzenie po potrąceniach. W ten sposób dłużnik jest pozbawiony jakichkolwiek środków do życia, a przepisy dot. kwoty wolnej od zajęcia w praktyce okazują się fikcją. Nie można zapominać, że nasze dochody stanowią źródło utrzymania całych naszych rodzin, a wskutek tej luki w prawie my i nasze dzieci (o których banki doskonale wiedzą zbierając w toku procedury o udzielenie kredytu informacje o sytuacji rodzinnej) nie mamy środków na zaspokojenie podstawowych naszych potrzeb.
11. Wprowadzenie zmian zasad nabywania praw do spadku i przyjmowania odpowiedzialności za długi spadkowe, z uwzględnieniem interesu spadkobiercy. Wyeliminowanie zasady milczącego przyjmowania spadku wprost wskutek bezczynności spadkobiercy w okresie 6 miesięcy od otwarcia spadku. Wprowadzenie zasad umożliwiających spadkobiercom, którzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności osobistej za powstanie długów spadkowych podjęcie świadomej decyzji o sposobie przyjęcia spadku w oparciu o rzetelne informacje o wartości masy spadkowej i wysokości długów spadkowych tj wykluczenie sytuacji, w których na gruncie obowiązującego aktualnie prawa spadkobierca musi niejednokrotnie podejmować taką decyzję "w ciemno".
Nadszedł czas aby stanąć po stronie człowieka, obywatela tego kraju, nadszedł czas na ukrócenie działań instytucji finansowych, które nie mają nic wspólnego z instytucjami zaufania publicznego, o czym świadczą ich poczynania (proszę sprawdzić ilość nałożonych na banki kar za klauzule niedozwolone w umowach), manipulacje rożnymi instrumentami finansowymi, chęć zysku za wszelką cenę, po trupach i do ostatniej kropli naszego potu, wyprowadzanie milionowych zysków z naszego kraju zupełnie bezkarnie w świetle prawa.
Jest nas miliony, z każdym dniem coraz więcej, gdyż w obliczu kryzysu gospodarczego i rosnącego bezrobocia przybywa nas, zadłużonych, w zastraszającym tempie. Wyrzuconych poza nawias społeczeństwa, pozbawionych godności, środków do życia, leczenia, bezradnych. Nie popełniliśmy żadnego przestępstwa i nie jesteśmy żadnym zagrożeniem dla społeczeństwa. A mimo to nikt nie chce udzielić nam żadnej pomocy i pozwolić na powrót do normalnego życia. Każdy obywatel naszego kraju ma prawo do ochrony, adwokaci znajdują okoliczności łagodzące największym przestępcom. Nami nie zajmuje się nikt, a stajemy przeciwko potężnym instytucjom korzystającym z całych rzesz wykwalifikowanych prawników.
Od wielu lat nasz kraj jest członkiem Unii Europejskiej. Sytuacja, w której nasze prawo tak bardzo odbiega od uregulowań obowiązujących w innych krajach członkowskich EU, które potrafiły rozwiązać przedstawione problemy w cywilizowany sposób zapewniający godne życie jego obywateli jest niedopuszczalna. To jest wstydliwy i często zamiatany pod dywan problem państwa, a przede wszystkim tych, którzy są odpowiedzialni za stanowienie dobrego i sprawiedliwego prawa, które powinno chronić także tych, którzy stając przeciwko bogatym, wyposażonym w narzędzia prawne i korzystającym z profesjonalnej pomocy prawnej (na którą nas nie stać) korporacji są od samego początku na straconej pozycji.
Apelujemy do wszystkich tych, którym zależy na ochronie podstawowych praw obywateli naszego kraju o zajęcie stanowiska.
W imieniu Ruch Społecznego Nadzieja Zadłużonych
Małgorzata Rutkowska
Adresaci:
1. Prezydent RP;
2. Premier RP;
3. Właściwe Ministerstwa Rządu RP;
4. Sejm i Senat RP;
5. Posłowie RP;
6. Senatorowie RP;
7. przedstawiciele głównych partii politycznych RP;
8. Rzecznik Praw Obywatelskich;
9. Komisja Nadzoru Finansowego.
Do wiadomości:
środki masowego przekazu (prasa, radio, telewizja, internet).
Petycję można podpisać tradycyjnie w formie papierowej, drukując jej treść lub w formie elektronicznej na stronie: http://www.petycjeonline.com/przeciw_wykluczeniu_spoecznemu_i_finansowemu
Więcej na forum www.nadziejazadluzonych.pl oraz na https://www.facebook.com/NadziejaZadluzonych
Jednocześnie przypominam o ciągle trwających akcjach na Nowym Ekranie: AKCJA WINDYKACJA, AKCJA KOMORNIK. Polecam szczególnie gorąco posty Małgosi Pietkun, Pawła Pietkun, Gustlika 222, Legionisty 222 i innych, którym na sercu leży dobro drugiego człowieka i widzą go również w dłużniku.
"www.nadziejazadluzonych.pl "Prawdziwa sprawiedliwoscia jest przezyc to, co sie uczynilo innym." Arystoteles"