Ślepi przeglądają na oczy, czyli jak Wirtualna Polska przeciera oczy i Smoleńską sprawę dostrzega
Tyle razu sobie obiecuję że, nie będę do "spluwaczek" /znajomych mediów/ zaglądał ale coś jest silniejsze odemnie i przynajmniej raz na tydzień tak mnie ciągnie że, nie mogę się powstrzymać. No i dzisiaj tak mnie naszło, może wynik pogody a jest tak mroczna jak przyszłość naszej ojczyzny no i wiżęłem zajrzałem i zdrętwiałem bo pomyślałem że stan wprowadzili "pokojowy" bo wojenny to mamy już od 45 roku, więc myślałem że, koniec wojny i chciałem biec do szafy flagę Polską wyciągać i nad oknem wieszać, ale myślę sobie poczytam i zobaczę czy nie za wcześnie i co widzę??? O cholera! może naczelny się rozchorował?? może Michnik na łeb ze schodów spadł, albo takiego berlińskiego kaca ma z poniedziałku że, nie zauważył co mu jego media puszczają w eter, ale mniejsza z tym czytam i oczom nie wierzę a tu na pierwszym miejscu SG jak u nas ŁŁ wisi "tłustym drukiem" info pytanie:
Co się stało ponad drzewami?
"Ostatnie ustalenia ekspertów współpracujących z Antonim Macierewiczem brzmią sensacyjnie. Na razie nikt ich nie podważył.
Parlamentarny zespół zajmujący się badaniem katastrofy smoleńskiej powoli kończy prace. Najważniejsze wnioski sformułował w oparciu o badania polskich naukowców mieszkających w USA.
Olbrzymią rolę odegrały też Internet i śledztwo prowadzone przez blogerów. Znani są jedynie z pseudonimów, ale na co dzień pracują jako fizycy, informatycy, a także w lotnictwie. W sieci pojawia się zwykle wstępna faza ich pracy oraz ostatnia. Pomiędzy pierwszymi spostrzeżeniami a ostatecznymi wnioskami, poza przestrzenią publiczną, prowadzą pracę naukową opartą na ogólnodostępnych danych, dotychczas przez nikogo niepodjętą. Prace tej grupy firmuje dr Kazimierz Nowaczyk z Wydziału Biochemii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu w Maryland, któregoAntoni Macierewicz zna od wielu lat: – Spędzaliśmy razem zimę z przełomu lat 1981 i 1982, internowani w więzieniu w Iławie. Jego los rzucił do USA, gdzie został wybitnym naukowcem. Gdy pojechałem do Stanów Zjednoczonych z panią minister Fotygą, dowiedział się o naszej obecności, spotkaniach z senatorami i kongresmenami. Wtedy ponownie nawiązaliśmy kontakt i tak zaczęła się nasza współpraca. Oddzielne analizy prowadzi prof. Wiesław Binienda, dziekan Wydziału Inżynierii Uniwersytetu Akron w Ohio, współpracujący z NASA (m.in. przy badaniu katastrofy promu „Columbia”) specjalista w zakresie wytrzymałości materiałów kompozytowych używanych w lotnictwie. To, co przed tygodniem naukowcy zaprezentowali na forum parlamentarnego zespołu, wywraca do góry nogami dotychczas obowiązującą teorię dotyczącą ostatnich sekund lotuTu-154M…."
Ale więcej przeczytacie tu:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Co-sie-stalo-ponad-drzewami,wid,14050430,wiadomosc.html
Tylu i takich peanów w stosunku do blogerów zajmujących się sprawą smoleńską nie czytałem w michnikowskich mediach, zawsze tylko oszołomy, teorie spiskowe i podobne inwektywy a tu taki potok superlatyw że, można utonąć albo też wybić się w pychę i zacząć z nosem w chmurach chodzić i jak dotąd nikt tak nie dołożył do pieca "agentowi" FSB niejakiemu Amielinowi, który w pierwszych dniach i tygodniach po smoleńsku wprowadził był w błąd spore stadko blogerów S24, a ja za nazwanie go prowokatorem zostałem usunięty z tego szacownego psychiatryka. No ale coś widocznie zaczyna w tej skorupie zakłamania, przemilczania i przeinaczania faktów pękać i oby szybciej to się działo coby cała ta skorupa już pękła i ukazała świętą prawdę jaka by nie była dotyczącą tej największej polskiej tragedii wszechczasów. NADZIEJA UMIERA OSTATNIA !!!
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/