Z 40 oskarżonych, z tego 20 skazanych na procesie mafii pruszkowskiej wielu już teraz znajdzie się na wolności, w tym jej szefowie.
„Gang pruszkowski, który powstał pod koniec lat 80, był przez ponad 10 lat największą polską zorganizowaną grupą przestępczą. Zarabiał miliony na handlu narkotykami, napadach oraz na pobieraniu haraczy od grup przestępczych z całej Polski. W wojnach, jakie "Pruszków" toczył z konkurentami z Wołomina oraz grupami z zachodniej i północnej Polski, zginęło w sumie kilkadziesiąt osób. Regularnie wybuchały bomby w największych polskich miastach. W 2000 r., gdy jeden z członków grupy – "Masa" został świadkiem koronnym, policja skutecznie uderzyła w Pruszków. W ciągu dwóch lat niemal doszczętnie rozbito grupę.” Był to kolejny proces tej mafii.
„(Zeznania świadków koronnych) jako jedyny dowód nie są niestety wystarczające do tego, aby na ich podstawie skazać oskarżonych – podkreślała sędzia Beata Najjar.” Trudno się nie zgodzić. Pytanie jest co robiła prokuratura, której świadkowie koronni zapewne powiedzieli kto, gdzie, kiedy, z kim i za ile?
W kolejnej, ewidentnie politycznej sprawie „Starucha” natomiast wystarczające, by mu przedłużyć areszt o kolejne 3 miesiące.
„Proces gangu pruszkowskiego trwał aż 6 lat. Oskarżeni odpowiadali m.in. za wymuszenia rozbójnicze, napady, porwania, pobicia, kradzieże aut, oszustwa, handel bronią i narkotykami. Część bandytów usłyszała też zarzuty podżegania do morderstwa. Prokuratura żądała dla członków "Pruszkowa" kar od 15 lat do roku więzienia w zawieszeniu”
„Najwyższy wyrok – ośmiu lat więzienia – usłyszał Marcin B., pseud. Bryndziak. Dwóch kolejnych oskarżonych usłyszało wyroki pięciu lat więzienia, jeden – czterech i pół roku, dwóch – trzy i pół roku. Ośmiu oskarżonym wymierzono kary po dwa lata więzienia. Spośród ponad 20 skazanych część nie trafi w tej sprawie do więzienia, innym do odbycia pozostało kilka miesięcy pozbawienia wolności, gdyż na poczet ich kar zaliczono czas aresztu. Wobec jednego oskarżonego postępowanie umorzono, jeden otrzymał wyrok w zawieszeniu.” Zagórnego, chorego chłopskiego związkowca prezydent nie ułaskawił parę dni temu, odsiedzi za wysypywanie zatrutego zboża i zestresowanie świni 3,5 roku, za satyryczny portal „Antykomorowi” grozi 1,8 roku więzienia. „Staruchowi” niby za to, że świadek koronny ponoć słyszał od kogoś, coś tam, do 10 lat więzienia, a realnie za „matoła”. A to Polska właśnie.
„Niskie wyroki bo to teraz już inni ludzie” argumentuje sędzia. Może inni, niż kilka lat temu, gdy
„zdaniem skruszonego gangstera mafii pruszkowskiej Jarosława S. pseudonim "Masa", reaktywacja gangu już się właściwie dokonała. – Z więzień wyszli groźni bandyci, którzy już zaczynają zastraszać świadków, by zmieniali zeznania. To są niereformowalni bandyci, którzy nie mają pomysłu na życie i zrobią wszystko by odbudować swą siłę – mówi świadek koronny.”
W 2008 pisano „Mafia pruszkowska odzyskuje swoje wpływy w warszawskich agencjach towarzyskich – alarmują funkcjonariusze CBŚ. Policjanci przewidują też, że gangsterzy zaczną błyskawicznie odbudowywać kontakty z narkotykowymi bossami z Ameryki Południowej.”
W 2010 „Stary „Pruszków” został wypchnięty z rynku – podsumowuje sytuację w warszawskim podziemiu jeden z funkcjonariuszy CBŚ. Mówi o przestępczej emeryturze, o pieniądzach zainwestowanych w ziemię pod przyszłe autostrady. – Emerytura? Rentierstwo? To zbyt piękne, żeby było prawdziwe. W tym fachu nie ma tak łatwo! – śmieje się inny policjant. – Muszą stworzyć nową grupę, choćby dla bezpieczeństwa. Bo przecież w każdej chwili mogą do nich przyjść „młodzi” i powiedzieć: „dawajcie pieniądze”! Dokładnie tak, jak oni robili kilkanaście lat temu.”
Polska jest drugim lub trzecim światowym producentem amfetaminy, handel narkotykami, to kolejny wielomiliardowy interes, podobnie jak wyrobami akcyzowymi. Prostytucja , hazard, przekręty, to kolejne źródła dochodów tzw „ludowej”, czy „tradycyjnej” mafii, przy czym, jak pokazują takie procesy, niewielkim u nas osobistym ryzyku. Bo przecież prokuratura zawsze może zawalić robotę, a sędzia być wyrozumiałym, bo nikt z nich z tego powodu problemów mieć nie będzie.
Nad tym czuwa już mafia wyższego szczebla, dla której oni, to tylko podwykonawcy, taka w białych kołnierzykach, „nowa mafia”. Ta sama, która zapewniła spokojne istnienie firmie, która w normalnym państwie skończyłaby działalność zanim by ją zaczęła. A której nie ruszały ani służby specjalne, ani prokuratura, ani politycy, urzędy skarbowe, z Rostowskim tak umiejętnie, w 2 dni, wykrywającym piramidy finansowe na czele, ani „matoł” ojciec „debila” (cudzysłów ze względu na to, że cytuję tego debila) w tej firmie pracującego, mającego być jej „twarzą”, jak tatuś podobnego interesu, ale na znacznie większą skalę.
http://www.wprost.pl/ar/347249/Wyroki-ws-Pruszkowa-Prokuratura-przegrala-na-calej-linii/
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-triumf-pruszkowa-wiekszosc-gangsterow-uniewinniona,nId,634500
http://www.zw.com.pl/artykul/266508.html
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/smetne-zycie-starych-mafiozow,62261,3,1.html w 2010
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"