Protest przed domem Wałęsy w Gdańsku
05/06/2011
436 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
„Lech Wałęsa – zdradzona Polska”, „Lech Wałęsa – przyznaj się”, „Popłuczyny PRL”, „Raz sierpem…….
Wczoraj w południe przed domem Lecha Wałęsy miała miejsce ok. 30 osobowa demonstracja w 19. rocznicę odwołania rządu Jana Olszewskiego. Jednym z organizatorów protestu był Michał Stróżyk, który mówił przed posesją Wałęsy: – 4 czerwca 1992 r. Lech Wałęsa dokonał zamachu stanu obalając legalnie działający rząd Jana Olszewskiego, który miał w planie odważne reformy i mógł oczyścić państwo z sieci komunistycznych służb specjalnych. Gdyby nie 4 czerwca 1992 r. dzisiaj na pewno żylibyśmy w lepszym kraju.
Protestujący mieli ze sobą transparenty z napisami: „Pętaki! Oddajcie nasze państwo – jeśli nie, odbierzemy go sami”, „Żądamy prawdy o Smoleńsku”. Przynieśli także prezenty dla Wałęsy: wizerunek Judasza z agrafką do wpięcia w klapę zamiast Matki Boskiej, którą nosi zwykle były przywódca Solidarności, worek z rublami oraz drewniane liczydło. To ostatnie – jak wyjaśnił Stróżyk – aby pomóc Wałęsie w "wyliczeniu zysków i strat oraz dokonaniu rachunku sumienia".
Kilkanaście metrów dalej była kilkunastoosobowa grupa Młodych Demokratów, młodzieżówki PełO, z transparentem „Lech Wałęsa – wolna Polska 4.06.1989”, skandując hasło: ”Lech Wałęsa – dziękujemy”. Na to grupa Michała Stróżyka odpowiadała: "Lech Wałęsa – zdradzona Polska", "Lech Wałęsa – przyznaj się", "Popłuczyny PRL", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", kończąc manifestację odśpiewaniem pieśni „Boże coś Polskę”.
Obie grupy oddzielali policjanci. Do incydentów nie doszło.