Prokuratura zaczyna przypominać kiepski cyrk

No proszę. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie Antify, dotyczące nawoływania do pobić i gróźb karalnych. Ponoć nie noszą one znamion przestępstwa, albowiem nie były wyrażane w przestrzeni publicznej. Cóż można dodać?

 Ano chyba tylko tyle że głupota i bagno w polskiej prokuraturze, a nawet generalnie w polskim wymiarze tzw. sprawiedliwości (bo ze sprawiedliwością nie wiele to ma wspólnego) osiągnęła już niedościgłe wyżyny.

Analizując działanie ludzi z tej branży głównie, że aktywizują się jedynie w przypadku próby odbierania im przywilejów (które niby im się należą; nikt po za nimi nie wie tylko za co). A więc własny tyłek i koryto są tu jedynym wykładnikiem interesu i zaangażowania. Cała reszta to kpina. I już wiadomo dlaczego to państwo jest zgniłe i zwyrodniałe. Nie da się bowiem na takiej farsie zbudować niczego dobrego.

Panowie faszyści i naziści wszelkie maści, nawołujcie do woli do napaści, zastraszania i bicia lewactwa oraz wszelkich mniejszości. Ale, jak nakazuje prokuratura, róbcie to na forach zamkniętych. Tam też chwalcie się osiągnięciami na tym polu. Nikt nic wam nie zrobi. Jest precedens! To może by tak zacząć nawoływać do bicia i zastraszania przedstawicieli prokuratury? Byle na forum zamkniętym. Ciekawe jak zareagują "wielcy sprawiedliwi". W tym kraju cofamy się do stalinowskich interpretacji prawa: wszystko można byle by zgodnie z linią ideologiczną.

To jest chory system i chore państwo. Ale chory jest też naród, który po raz kolejny wybiera do Sejmu posłów kompletnie niekompetentnych. Bo to oni zamiast za "pysk brać" to całe towarzystwo wzajemnej adoracji przyklepują ich przywileje oraz ulegają ich zastraszaniu.

dr Bartosz Józwiak
Prezes Unii Polityki Realnej