Prokurator Przybył do psychiatry, a pytań przybywa.

Moim zdaniem, to właśnie z tego powodu powinny zostać podjęte nadzwyczajne kroki, by przeprowadzić dogłębne i obiektywne śledztwo.

Prokurator Przybył do psychiatry, a pytań przybywa.

Emocje powoli opadają, ale pytań wciąż przybywa. Trudno bowiem, przejść do porządku dziennego, gdy były statysta z okresu rzymskiego w wyreżyserowanym przez siebie spektaklu, pada na ziemię rażony wystrzelonym do siebie pociskiem. Prokurator strzela tak w usta, by pocisk rykoszetem nie ugodził go w pokoju. Jest wiele pytań dotyczących samego oświadczenia płk Przybyła wygłoszonego na parę minut przed wystrzałem, ale wpierw skupie się na tych poprzedzających.

Po pierwsze: Dlaczego dzisiaj nikt nie pyta, na jakiej podstawie,  bezpośredni przełożony sprawcy pozwolił prokuratorowi na wnoszenie broni i amunicji do instytucji wojskowej?A jeżeli to odbywało się bez jego wiedzy, to i tak nie zwalnia przełożonego z ponoszenia odpowiedzialności.Jeżeli musimy uznać, że wnoszenie broni i amunicji do instytucji wojskowej jest naganne i niezgodne z prawem, to dlaczego prokuratura wojskowa w Warszawie nie oceniła tego bezprawnego czynu i nie stawia zarzutów prokuratorowi?

Po drugie: Jak to jest możliwe w normalnie funkcjonującej instytucji, że zastępca szefa / płk Przybył /organizuje konferencję prasową w gabinecie swojego szefa, a w przekazie medialnym słyszymy, że płk Przybył zorganizował konferencję prasową bez wiedzy przełożonych? Czy nie mamy tutaj przypadku celowego wprowadzania w błąd opinii publicznej? Czy jest możliwe zorganizowanie konferencji prasowej w jakiejkolwiek  instytucji, bez wiedzy szefa tej instytucji?

Po trzecie: Czy jest możliwe, by w szanującym się państwie demokratycznym, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej nie czuł swojej odpowiedzialności za wydarzenie w podległej sobie prokuraturze okręgowej w Poznaniu i natychmiast nie złożył swojej dymisji?Trudno uznać za normalne, by zastępca Prokuratora Generalnego na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej publicznie demonstrował swój brak lojalności. Jak pamiętamy, nie tak dawno generał Skrzypczak skrytykował jedynie urzędników ministra Klicha, podkreślając swoją całkowita lojalność wobec szefa resortu MON, a wszyscy czołowi politycy z prezydentem RP, uznali to za niedopuszczalne, powodując natychmiastowe odwołanie generała za podważanie „ cywilnej kontroli nad armią”.

Po czwarte: Jeżeli prawdą jest, jak twierdzi gen Parulski, że były zamachy na płk Przybyłę, to dlaczego profesjonalnie nie rozwiązano tego problemu, do przydzielenia specjalnej ochrony zagrożonemu prokuratorowi?

Po piąte: Jeżeli w kraju mamy tak wielu dziennikarzy śledczych, to dlaczego do dzisiaj, nikt nie zgłębił faktycznego usytuowania poszczególnych prokuratorów, pobieranych przez nich uposażeń, awansów w stopniach wojskowych płk Przybyły oraz  dlaczego zarówno generał Parulski, jak i płk Przybył z taką zaciekłością bronią nienaruszalności prokuratury wojskowej?

Po szóste: Jeżeli na drugi dzień po tym incydencie, płk Przybył kontaktując się z przedstawicielem mediów, zapomniał o wygłoszonym przez siebie oświadczeniu, a jedynie skupił się na domaganiu się pozostawienia prokuratury wojskowej w nienaruszonym stanie z generałem Parulskim na czele, jako najważniejszy problem, to świadczy, że zranienie nie było zbyt wielkie i być może nie mamy do czynienia z próbą samobójczą, a z samookaleczeniem, co skutkować powinno innym paragrafem KK. Czy zatem nie mamy tutaj do czynienia jednostronnym prowadzeniem śledztwa? Ponadto, istnieje małe prawdopodobieństwo bezstronnego przeprowadzenia śledztwa przez wojskowych kolegów prokuratorów. Jednak prawdopodobnie, jesteśmy skazani na zapisy normujące tok funkcjonowania prokuratury wojskowej.

Dogłębne przestudiowanie oświadczenia płk Przybyła dobitnie wskazuje na trzeci dzień, że z wielkich problemów, które wydawały się być powodem tego tragicznego w swojej wymowie wydarzenia, pozostają stosunki miedzy przełożonym, a podwładnym oraz determinacja w utrzymaniu prokuratury wojskowej w obecnym kształcie. Przyznanie się do błędu sprawcy postrzelenia i wyrażony żal za swój czyn stawia ten przypadek w zupełnie innym świetle, niż to wyglądało na gorąco. Daleki jestem od kopania leżącego. Jednak prawo powinno być obiektywne i nie podlegać kumoterskim zwichnięciom, a wydarzenie należy potraktować wszechstronnie i starannie.

Kilka lat temu, prokuratura wojskowa surowo potraktowała płk Chwastka / dowódcę 12 dywizji/, który na zwołanej przez siebie konferencji prasowej dokonał krytycznej oceny poczynań MON, za co otrzymał stosowną karę i został usunięty z wojska. Płk Chwastek na zwołanej przez siebie konferencji prasowej przedstawił list otwarty do kadry zawodowej Wojska Polskiego. Zaatakował w nim swoich zwierzchników, w tym ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego. Pułkownik zarzucał im między innymi gotowość do łamania prawa w imię własnych karier. Chwastek wymówił posłuszeństwo szefostwu MON.
Ten jednoosobowy rokosz odbił się szerokim echem w całym kraju. Głos w jego sprawie zabierali nawet premier i prezydent. Obaj potępili postawę pułkownika, jako niegodną oficera. Oficer został zawieszony w obowiązkach służbowych i wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Płk Przybył został skierowany na badania psychiatryczne???

Jeżeli płk Przybył na zakończenie swojego wystąpienia stwierdził: Protestuję przeciwko produkowaniu kolejnych bubli prawnych, jakimi będą proponowanie przez urzędników Prokuratora Generalnego zmiany ustawowe dotyczące likwidacji Sądów i Prokuratów Woskowych. Takie niedbalstwo prawne narazi Skarb Państwa na olbrzymie koszty oraz szereg kompromitujących procesów z Sędziami i Prokuratorami, to jasno wynika, że głównym motywem działania była chęć obronienia przed reorganizacją własnej instytucji, co w świetle olbrzymiej dezorganizacji dokonanej w siłach zbrojnych, będzie  nic nie znaczącym epizodem.

Moim zdaniem, to właśnie z tego powodu powinny zostać podjęte nadzwyczajne kroki, by przeprowadzić dogłębne i obiektywne śledztwo. Zbyt poważne zarzuty zostały postawione i zbyt nieodpowiedzialne postępowania zostały nam zaserwowane, by w politycznych przepychankach oczyścić wszystkich odpowiedzianych. Przykro, że kolejny raz mundur wojskowy został pokazany w krzywym zwierciadle.