Bez kategorii
Like

Prof. Jan Żaryn: „Wiesław Chrzanowski – jeden z ostatnich wielkich autorytetów”

07/05/2012
416 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Wpływowe środowiska polityczne i medialne w Polsce ustawicznie podważają w nas sens bycia Polakiem i katolikiem zarazem – pisze prof. Jan Żaryn w artykule przypominającym działalność śp. prof. Wiesława Chrzanowskiego.

0


 

 

Prof. Jan Żaryn: "Wiesław Chrzanowski – jeden z ostatnich wielkich autorytetów"

 

Portal KAI opublikował znakomity artykuł prof. Jana Żaryna o śp. prof. Wiesławie Chrzanowskim.

W artykule tym prof. Żaryn przypomina działalność prof. Chrzanowskiego w chadecji w okresie przed II wojną światową, m.in. jego walkę w Powstaniu Warszawskim w batalionach NOW-AK "Gustaw" oraz "Harnaś", a także wydawanie podziemnego "Wszechpolaka" — już po objęcie władzy przez przysłanych do Polski przez Stalina komunistycznych, sowieckich zbrodniarzy.

W maju 1946 roku Wiesław Chrzanowski został aresztowny i siedział w więzieniu aż do 1954 roku — tak samo jak i wieku wspaniałych polskich patriotów, których nie zamordowli komunistyzni masowi mordercy polskich bohaterów. Później prof. Wiesław Chrzanowski był prześladowny przez komunistycznych bandytów z UB i SB.

Wiesław Chrzanowski był politykiem, założycielem i pierwszym prezesem ZChN. Był także posłem i marszałkiem Sejmu oraz senatorem.

Poniżej dwa krótkie cytaty z obszernego artykułu opublokowanego na portalu KAI.


 

Wiesław Chrzanowski – jeden z ostatnich wielkich autorytetów

 

Prof. Jan Żaryn, Warszawa, 2012-05-07

"Szukajmy zatem podpowiedzi u ludzi takich jak prof. Chrzanowski, których uczynki i cała biografia potwierdzają wypowiadane przez nich słowa."

 

"Wśród najbliższych przyjaciół Wiesław potrafił być całkiem bezlitosnym kpiarzem – wspomina Albin Tybulewicz, działacz Stronnictwa Narodowego z Wielkiej Brytanii. – Gdy na przykład zjechałem na siedzeniu z górki zwanej Nosal w Zakopanem, długo mi to wypominał. Sam on chodził chętnie i dużo po górach polskich i słowackich. Gdy w tramwaju czy na ulicy ludzie kłaniali się mu, mówił złośliwie: 'poznają kogoś z zagranicy i to tobie się kłaniają’. Przez dziesiątki lat, a i teraz jego skromne mieszkanie na Solcu było otwarte dla wszystkich, którzy z nim się chcą spotkać. To prawda, że jego gościna w sensie gorącego posiłku ogranicza się do jajecznicy, ale to bardzo malutki feler”.

Wiesław Chrzanowski urodził się w 1923 r. w rodzinie polskiej, inteligencko-ziemiańskiej. Jego ojciec, Wiesław, był profesorem Politechniki Warszawskiej (także rektorem), gdzie do wojny mieszkał wraz z rodziną. W domu panowała żywa tradycja walki o Niepodległą Polskę: tak zbrojnie w powstaniu listopadowym czy styczniowym, jak i na forum gospodarczym, czy oświatowym. Wychowywał się w klimacie politycznym obozu narodowego, jego ojciec należał swego czasu do ZMP „Zet” organizacji powołanej przez Ligę Polską (od 1893 r. Ligę Narodową, założona przez Romana Dmowskiego, Jana L. Popławskego i Zygmunta Balickiego). Młody Wiesław nauki pobierał w jednym z najlepszych liceów warszawskich im. Stanisława Staszica.

(…)

Śmierć prof. Wiesława Chrzanowskiego następuje w chwili dziejowej, nie po raz pierwszy, zwrotnej dla narodu polskiego. Po katastrofie smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. zostaliśmy tak mocno podzieleni, że nie widać mistrza, któryby zabliźnił ranę.

Jednocześnie, wpływowe środowiska polityczne i medialne w Polsce ustawicznie podważają w nas sens bycia Polakiem i katolikiem zarazem. Szukajmy zatem podpowiedzi u ludzi takich jak Chrzanowski, których uczynki i cała biografia potwierdzają wypowiadane przez nich słowa, które dzięki temu są wiarygodne.

W 2005 r. prof. Chrzanowski mówił w jednym z wywiadów:

"W zdrowym społeczeństwie podstawową rolę odgrywa środowiskowa opinia publiczna, która narzuca normy przyzwoitego zachowania. […] Kodeks karny jest tylko dla patologicznego marginesu. Natomiast normy życia zbiorowego to niepisany kodeks etyczny, na którego straży stoi opinia środowiska. Otóż ruch narodowo-chrześcijański natknął się na zniszczoną tkankę społeczną, którą dziś trzeba odbudować. Dostrzegam tu wielkie zadanie dla Kościoła. Ale dziś polski Kościół – pod wpływem nagonki, że miesza się do polityki – wycofał się z życia publicznego. Stoi na uboczu. […] Jest dziś w Polsce coś z klimatu kronik Prusa, który pisał 'o czasach, w których nie można żyć z uśmiechem ani umrzeć z honorem.’”

——————

Całość artykułu na portalu KAI

0

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje
236 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758