Bez kategorii
Like

Prof. Barbara Piontek o Neoliberaliźmie

12/07/2012
924 Wyświetlenia
0 Komentarze
102 minut czytania
no-cover

Społeczna gospodarka rynkowa jako konkretyzacja rozwoju zrównoważonego w wymiarze lokalnym

(tekst przesłany specjalnie dla czytelników Nowego Ekranu)

0


Wprowadzenie

 
Podjęty temat jest niezwykle istotny z punktu zmian, jakie zachodzą we współczesnej rzeczywistości. Przede wszystkim należy zauważyć, że pomimo iż mówimy o niespotykanym dotąd „skoku cywilizacyjnym”, szansie, której nie miały wcześniejsze pokolenia i o społeczeństwie wiedzy, to właśnie dzisiaj jak nigdy przedtem, dotkliwie dotykamy kryzysu fundamentalnych wartości. Pytania kim jesteśmy i dokąd zmierzamy – jak nigdy wcześniej –są aktualne i wymagają gruntownych teorii, refleksji w zakresie akceptacji i wyboru. Mechanizmy, które współcześnie funkcjonują – wydawałoby się, że takie same, ale z niespotykaną dotąd siłą – oddziaływają na świadomość, utrwalają nierówności społeczno-ekonomiczne i dzielą świat na ten, który „ma jedzenie” i który „jest jedzeniem”. Jak stwierdził Wańkowicz: łąki chorują od wysokich trwa, a narody (społeczeństwa) od inteligencji. A dzisiaj to właśnie nauka – jak nigdy wcześniej – umożliwia utrwalanie chaosu i nieładu, gdyż – podporządkowana demolatrii – charakteryzuje się brakiem jednoznacznych i przejrzystych definicji podziałów. Skutkuje to tym, że te same kategorie są używane dowolnie, definiowane na własne potrzeby (także potrzeby różnych koncepcji), są różnie interpretowane, rozumiane. Owa „nowomowa[1]” sprawia, że brak dzisiaj jednolitych koncepcji teoretycznych. Zdarza się też, że te same pojęcia i sformułowania występujące w odmiennych koncepcjach, są przeciwstawnie rozumiane – a to rodzi chaos.
Problem dotyczy także – a może przede wszystkim – kategorii nadrzędnych, takich jak kategoria rozwój. Na przykładzie tej kategorii chcemy pokazać, w jaki sposób jest ona podporządkowana dyktaturze relatywizmu, co podważa wartość wiedzy. Kategorie nadrzędne w naukach szczegółowych są pomijane i traktowane bardzo często jako zbędne. Ma to swój wymiar także w procesie kształcenia. O ile kategoria rozwój zrównoważony na trwałe wpisała się w nauki ekonomiczne i nauki o zarządzaniu, o tyle o kategorii rozwój – jako kategorii podstawowej – nie mówi się prawie wcale, zawężając ją do ujęć sektorowych (rozwój czego). I w tym sektorowym ujęciu mówi się o niej zarówno w aspekcie rozwoju zrównoważonego, jak i teorii neoliberalnej. To naukowe panta rei staje się dziś niebezpiecznym narzędziem uprawiania nauki na doraźne potrzeby. W imię tzw. cywilizacji wiedzy, rozwoju cywilizacyjnego i wzrostu konkurencyjności usprawiedliwiane są wszelkie teorie i praktyki. Nauka przestaje służyć rozwojowi, a staje się instrumentem pogłębiającym nierówności społeczne i podziały. Tymczasem turbulencje społeczne, jak i gospodarcze jednoznacznie pokazuję, że koszty tych eksperymentów zachodzących w obszarze nauki, w wymiarze realnym ponosi po prostu człowiek.
 
1.       Istota kategorii rozwój
 
Kategoria rozwój jest kategorią podstawową, a z tego wynikają określone konsekwencje:
·          Za poprawną definicję tej kategorii można uznać tylko taką, która może być przyjęta przez wszystkie dziedziny nauki: filozofię, teologię, socjologię, psychologie, pedagogikę, prawo, ekonomię itd. Współczesne definicje (ekonomiczne) kategorii rozwój– zawężające rozwójdo wzrostu ekonomicznego i dobrobytu materialnego (bardzo potrzebnego i tego nie kwestionujemy) – i nie spełniają tego warunku. Ekonomia, jako nauka szczegółowa, nie ma prawa definiować kategorii rozwój i podporządkowywać jej polityce gospodarczej. Są to błędy, które w sposób uprawiony funkcjonowały w okresie realnego socjalizmu[2], a obecnie – w nauce i praktyce są również sankcjonowane.
·          Jeżeli kategoria rozwój nie jest poprawnie definiowana, to w nauce, praktyce i w polityce istnieją możliwości urzeczywistniania – pod hasłem rozwój – koncepcji rozwoju pozornego, a nawet antyrozwoju (fakty historyczne potwierdzają taką tezę).
Zgodnie z definicją Słownika języka polskiego rozwój jest to: przechodzenie ze stanów mniej doskonałych do stanów bardziej doskonałych.Jednakże definicja ta nie odpowiada na dwa podstawowe pytania, a mianowicie:
·          Jakie rozwój powinien spełniać kryteria?
·          Komu rozwój ma służyć?
Bez uwzględnienia odpowiedzi na powyższe pytania kategoria rozwójzdetronizowana zostanie do kategorii postęp. Należy podkreślić, że kategoria postęp nie jest i ze swej natury nie może być równoznaczna czy utożsamiana z kategorią rozwój.Jej specyfika polega bowiem na tym, że ze swej natury jest ona neutralna etycznie i obojętna na prawdę, a jej użyteczność – przy braku kryteriów oceny – może służyć rozwojowi, bądź go uniemożliwiać. W historii ludzkości nie raz mieliśmy do czynienia z eksperymentami, które niewątpliwie były postępem, ale niewiele miały wspólnego z rozwojem.
Należy z naciskiem podkreślić, że kluczowe dla właściwego rozumienia kategorii rozwój są odpowiedzi na obydwa pytania:
·          Jakie rozwójpowinien spełniać kryteria?
Również twórcy neoliberalnej myśli przyjęli za wartości fundamentalne – centralne wartości cywilizacji – polityczne ideały godności człowieka oraz wolności jednostki. Ideały te przemawiają do każdego, kto ceni sobie możliwość samodzielnego decydowania o sobie[3]. Jednakże za D. Harveyem przytaczamy wypowiedź krytyka kultury M. Arnolda: wolność to bardzo dobry wierzchowiec, pod warunkiem, że wiadomo, dokąd się jedzie[4].G. Kołodko stwierdza, że neoliberalizm jest to dewiacja stosunków rynkowych, która polega na tym, że wykorzystuje się wspaniałe ideały gospodarki liberalnej i polityki, takie jak: wolność, demokracja, prywatna własność, konkurencja na rzecz tego, aby poprawiać sytuacje materialną nielicznych kosztem większości[5].
Stąd F. Piontek zdefiniował neoliberalizm = liberalizm + nihilizm = centralne wartości cywilizacji + dewiacje spowodowane negacją aksjologii i prawa naturalnego, które przekładają się na dewiacje w obszarach gospodarczych i społecznych.
W artykule przyjmuje się, że kryteriami dla kategorii rozwój są aksjomaty, reguły powszechnego postępowania i prawo naturalne. Na ich fundamencie budowane jest prawo stanowione, normy instytucjonalne. Są one warunkiem koniecznym dla zapewnienia szeroko rozumianego ładu, chronią one istnienia i kontrolują działanie. Tym, którzy powątpiewają w potrzebę uwzględniania owych kryteriów, jako bezwzględnie koniecznych w procesach urzeczywistniania rozwoju, bądź tym, którzy te kryteria z ironią bagatelizują – za Z. Bauman’em – przypominamy: żadna potworność dokonana przez niemieckich lekarzy, czy niemieckich technokratów nie kłóciła się z przekonaniem, że wartości mają charakter subiektywny, nauka zaś ze swej strony natury pozostaje instrumentalna i wolna od wartości[6]. Z drugiej strony zauważyć można zastępowanie aksjologii umocowanej w prawie naturalnym przez tzw. aksjologię salonową[7](dowolnie formułowane i przyjmowane paradygmaty, będące produktami nauki: wzorce, modele, twierdzenia) i na bazie tych paradygmatów funkcjonuje kategoria społeczeństwo wiedzy[8].
·          komu rozwój ma służyć? Zarówno w środowisku naukowym, jak i politycznym słowo „człowiek” zastępuje się kategorią „jednostka”. D. Harvey wskazuje, że dodatkowy element stronniczości wprowadza prawniczy kruczek, jakim jest definiowanie korporacji jako jednostek (podmiotów) w obliczu prawa. Nadaje on ironiczny wydźwięk prywatnemu credo Johna D. Rockefellera, wyrytemu w kamieniu nowojorskiego Rockefeller Center, które przekłada ponad wszystko „najwyższą wartość jednostki”[9], z tym że jednostką z definicji może być zarówno człowiek, jak i korporacja. Mamy tu przykład stosowania zasady deregulacji do definiowania pojęć.
Pytaniem jest, jaka definicja kategorii rozwój jest i będzie stosowana w przyszłości? Czy wolno nam posługiwać się kategorią rozwój rozumianą w sposób dowolny i definiowaną – zgodnie z darwinowską zasadą ewolucji i neoliberalną zasadą deregulacji[10] – na doraźny użytek? Rozwiązanie tej kwestii należy do podstawowych, jeśli droga rozwoju ma być jasno wyznaczona i skutecznie zrealizowana.
 
2.       Dokąd zmierza neoliberalna wizja rozwoju?
 
Neoliberalizm[11] teoria praktyk polityczno-ekonomicznych głosi, że ludzkiemu dobrobytowi najlepiej służyć będzie uwolnienie przedsiębiorczości w ramach instytucjonalnych, których cechy charakterystyczne to: mocne prawa własności prywatnej, wolne rynki i wolny handel. Rola państwa polega na kreowaniu i utrzymywaniu odpowiednich ram instytucjonalnych. Państwo ma gwarantować np.: dobrą jakość i moc pieniądza. Musi ono również ustanawiać takie struktury i funkcje militarne, obronne, czy policyjne oraz prawne, jakich wymaga zabezpieczenie prywatnych praw własności oraz zagwarantowanie w razie potrzeby siłą, prawidłowego funkcjonowania rynków. Co więcej, jeśli jakiś rynek jeszcze nie istnieje (w obszarach takich jak: ziemia, woda, szkolnictwo, opieka zdrowotna, bezpieczeństwo socjalne czy zanieczyszczenie środowiska), to należy go stworzyć, w razie potrzeby aktem państwowym. Poza te zadania jednak państwo nie powinno wykraczać. O ile pierwsza część definicji nie budzi zastrzeżeń, o tyle pytania rodzi część druga? Pytaniem jest komu przekaże się prawa własności do obszarów, w których rynek nie istnieje i kto będzie o tym decydował? Jak owe przekazanie praw własności ma się do fundamentalnych zasad, którymi posługuje się neoliberalizm, a mianowicie: wolność, równość, demokracja. Dalej D. Harvey stwierdza, że interwencje państwa w rynki (kiedy już powstaną) muszą się ograniczać do zupełnego minimum, ponieważ zgodnie z tą teorią (i tylko teorią), państwo nie jest w stanie posiadać dość informacji, żeby móc prawidłowo odczytywać sygnały rynkowe (ceny) oraz ponieważ wszelkie interwencje państwowe są narażone na nieuniknione wypatrzenia i stronniczość pod wpływem potężnych grup interesu. Pomoc publiczna dla prywatnego sektora bankowego pozwala uzmysłowić, jak bardzo teoria odbiega od praktyki i obnaża skalę, że jedynie potężne grupy interesu mogą liczyć na pomoc publiczną. Podkreślenia wymaga stwierdzenie G. Kołodko: neoliberalizm polega na tym, że poprawia się sytuację materialną nielicznych kosztem większości[12]. Z kolei rynek handlu emisjami CO2, jest świadectwem tego, jak korupcjogenne mogą być sztucznie – ale zgodnie z teorią neoliberalną – tworzone rynki[13].
D. Harvey wskazuje, że neoliberalizm nadaje wymianie rynkowej wartość „etyki samej w sobie”, zdolnej kierować wszelkimi działaniami człowieka i zastępować wszystkie wcześniej wyznawane przekonania etyczne, kładzie on nacisk na znaczenie stosunku opartego na kontrakcie rynkowym. Utrzymuje, że maksymalizacja dobrobytu społecznego sprzyja maksymalizacja zasięgu i częstości transakcji rynkowych, a zatem stara się rozciągnąć sferę rynku na wszelkie przejawy ludzkiej działalności.
Przyczyn powstania myśli neoliberalnej w ekonomii można poszukiwać pod koniec lat 60-tych, kiedy funkcjonujący system uległ załamaniu w wyniku kryzysu akumulacji kapitału, niemniej jego zręby filozoficzne tworzone były wcześniej. Pojawiły się bezrobocie i inflacja, która stała się początkiem stagflacji lat 70-tych. Uwypukliły się kryzysy fiskalne. Państwa – w obliczu niepokojów społecznych – upatrywały ratunku we wsparciach przez MFW. Uległ załamaniu system z Bretton Woods, a waluta amerykańska wymykając się spod kontroli zalała cały świat. W 1971 roku złoto przestało funkcjonować jako baza monetarna. Kryzys akumulacji kapitału w latach 70-tych skutkował bezrobociem i przyśpieszoną inflacją, która doprowadziła do stagnacji.  
Neoliberalizm – zdaniem Harveya – opiera się na fałszywym poglądzie, że podział klasowy jest jedynie wymysłem i utopią. I tak do lat 70 – tych proces bogacenia elit i klasy pracującej następował równolegle, jednakże w latach 70 – tych procent majątku (nie dochodu) znajdujący się w rekach 1% najbogatszych zaczął gwałtownie spadać. Podejmowane od lat 70-tych rozwiązania pozwoliły na restaurację elit (stosunek wynagrodzenia prezesów korporacji do mediany zarobków pracowników, który w roku 1970 wynosił 30 : 1, wzrósł do blisko 500 : 1 w roku 2000). Proces „bogacenia się nielicznych kosztem licznych” zaczął postępować: w 1976 roku 1 procent najbogatszych Amerykanów otrzymywał 8,9 procent wszystkich dochodów, a w 2007 roku – 23,5 %[14]. Zastosowane rozwiązania instytucjonalne sprawiły, że pod koniec XX wieku zaczęło maleć opodatkowanie, podatki od nieruchomości, opodatkowanie z inwestycji oraz zysków kapitałowych, przy jednoczesnym utrzymaniu opodatkowania płac – a zatem ciężar podatkowy scedowany został w pełni na płace. Jedna z fikcji neoliberalizmu głosi, że klasa jest kategorią fikcyjną, istniejącą. W przypadkach, gdy neoliberalne zasady wchodzą w konflikt, potrzeba przywrócenia bądź utrzymania władzy elit powoduje, że od zasad owych się odstępuje bądź je naciąga. Jak stwierdza K. Rybiński nigdy w historii tak niewielu nie skomasowało tak olbrzymiego bogactwa kosztem tak wielu[15].Jak widać pogłębiające się nierówności nie są wynikiem jakiś nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, ale mają swoje źródło w rozwiązaniach instytucjonalnych.
Rodzi się pytanie jak się to stało, że społeczeństwa demokratyczne – dla których równość i sprawiedliwość mają fundamentalne znaczenie – pozwoliły na działania, które w sposób tak dotkliwy stworzyły i uprawomocniły nierówności społeczne. Komunizm opierał się na fałszywym poglądzie, że każdy jest równy, tymczasem obecnie równość została wypaczona przez pozorną równość ograniczającą się jedynie do równości wobec demokracji. Oczywiście zapomina się często, że nie ma ona nic wspólnego z autentyczną równością (szczególnie w wymiarze ekonomicznym), bądź tworzy się pozory równości i pozory wyboru. Zaś demokracja postrzegana jest jako luksus, możliwa jedynie w warunkach względnego dostatku, albo sprowadzana do swobody w sferze intymnej.
Objaśnia to L. Thurow, który zwraca uwagę: aby nastąpiła równowaga musi nastąpić zgodność pomiędzy technologią a ideologią. W naszym przypadku, aby neoliberalizm mógł się rozwijać wymagał wdrożenia określonej ideologii. Owe konstruowanie przyzwolenia było możliwe poprzez:
a)       działania militarne: przykładowo działania takie miały miejsce w Chile i w Argentynie, Iraku, czy Libii[16].
b)      środki demokratyczne: konstruowanie politycznego przyzwolenia[17].Owe konstruowanie politycznego przyzwolenia opierało i opiera się na dwóch rodzajach działania:
·          rządach moralnej paniki, które polegają na: 1) zaistnieniu zdarzenia, które ze względu na swoją medialność przykuwa uwagę opinii publicznej, 2) wzmocnienie pierwotnego przekazu, tj. zaniepokojenie społeczeństwa pierwotnym problemem staje się samospełniającą przepowiednią, 3) zbudowanie powszechnego przekonania o istnieniu problemu i narastająca presja by „coś z tym zrobić”, 4) doraźne działanie 5) etap zapomnienia, tzw. yesterday news”[18].
·          budowaniu potocznego rozsądku[19]. Potoczny rozsądek, tj. odczucie podzielane przez ogół, który wytwarza się w oparciu o długotrwałą praktykę kulturowej socjalizacji, często głęboko zakorzenioną w tradycjach regionalnych bądź narodowych. Potoczny rozsądek nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, który zwykle opiera się na krytycznym zaangażowaniu w aktualne problemy[20]. Potoczny rozsądek może być z gruntu mylny, może zaciemniać bądź maskować rzeczywiste problemy warstwą kulturowych przesądów,które się promuje.Działania mające na celu budowanie potoczno rozsądkowego myślenia obejmowały:
Ø marsz idei neoliberalnych: potężne oddziaływania ideologiczne obiegały i obiegają: korporacje, media oraz liczne instytucje tworzące społeczeństwo obywatelskie, takie jak uczelnie wyższe, szkoły, kościoły, zrzeszenia zawodowe, których obowiązkiem jest kształtowanie świadomości, sumienia, przygotowanie do samodzielnego, niespolegliwego myślenia i osądzania[21],
Ø Słynne TINA – there is no alternative oznacza, że jesteśmy skazani na jedną drogę, na jeden wybór, który gdy nie posiada alternatywy, przestaje być wyborem, a staje się przymusem, radośnie akceptowanym jako trafny wybór.
Ø Popieranie ruchów politycznych, rewolucyjnych[22],
Ø Zdefiniowanie wspólnego wroga, jakim jest państwo, które ze swej istoty powinno bronić każdego obywatela, zapewniać mu poczucie bezpieczeństwa i które jest potrzebne przede wszystkim wtedy, kiedy zawodzi rynek[23],
Ø Nacisk na konsumencką swobodę wyboru, nie tylko do konkretnych produktów, ale do stylów życia, form ekspresji, przejawów kultury[24] (zrównanie piękna z brzydotą), orzekania o tym, co jest prawdą i dobrem,
Ø Powstawanie „think-thanków” (popieranych i finansowanych przez korporacje): Heritage Foundation, The Hoover Institute, Center for the Study of American Business itp.Ich zadaniem było prowadzić polemiki, a w razie potrzeby, jak to było w przypadku Krajowego Biura Badań Ekonomicznych (National Bureau of Economic Research) – składać poważne ekspertyzy techniczne i empiryczne oraz konstruować argumenty polityczno-filozoficzne, uzasadniające prawdę konsensualną na każdą okazję i w ogólnym sensie wspierające neoliberalne strategie polityczne. Połowa budżetu (NBER) pochodziła od czołowych firm z listy Fortune 500. NBER miało – w swej istocie – wywrzeć znaczący wpływ na sposób myślenia kwitnący na wydziałach ekonomicznych i w szkołach biznesu czołowych uniwersytetów prowadzących prace naukowe. Stanford, Harvard stały się ośrodkami ortodoksji neoliberalnej, co umożliwiło transfer myśli na cały świat[25].
Ø zalew rozpraw i książek propagujących neoliberalny system wartości, relatywizm i eliminujących pluralizm poglądów w imię prawa do wolności i niezależności[26].
Ø propagowanie chaosu i niepewności jako zjawisk bardziej ciekawych i cenniejszych od ładu strukturalnego i stabilizacji.
Ø opanowanie segmentów mediów, aby prywatyzowały i zawłaszczały świadomość oraz kształtowały i popularyzowały „potoczny rozsądek”,
Ø odwracanie sensu i zacieranie sensu pojęć, definicji, aksjomatów i zastępowanie ich nowymi paradygmatami[27]
Ø podporządkowanie intelektualistów na neoliberalny sposób myślenia (a przysłowie powiada ryba psuje się od głowy).
Neoliberalizacja wymagała skonstruowania neoliberalnej, rynkowej, populistycznej kultury zróżnicowanego konsumpcjonizmu i indywidualistycznego libertarianizmu. Przyjęło ono formę tzw. demolatrii[28] rozumianej jako – kult szczególnie rozumianej demokracji. W takiej demokracji chodzi o to, aby wszelkie różnice między ludźmi sprowadzić do folkloru. Ponieważnaczelną zasadą tego kultu jest ignorowanie różnic.Demolatria przybiera dwie formy, które się zresztą nie wykluczają: ateistyczna i religijna. W wersji ateistycznej sprowadza się do kultu pieniądza, a religijnej – pełnego relatywizmu.
c)     środki finansowe[29] – operacje finansowe, przykładowo operacje MFW na Filipinach i w Mozambiku, Meksyku, Turcji, w Grecji, w Europie Środkowej itd.:
·          wprowadzanie tzw. dostosowań strukturalnych,
·          „duszący się kapitał” wymagał podjęcia nowych działań. Kryzysy lat 70-tych odbiły się również na kondycji państwa. Pieniądz przestał cieszyć się popytem. Najbezpieczniejsze wydawało się postawienie na pożyczki udzielane państwom. Walter Writson (szef Citibanku) stwierdził: „państwo nie może się ani wyprowadzić, ani zniknąć”. A państwa borykające się z kryzysem z niecierpliwością czekały na możliwość zaciągania pożyczek, chociaż stopy procentowe były korzystne głównie dla nowojorskich banków. Można tutaj także dodać, że mechanizm ten dotyczy także samorządów lokalnych. Gmina bowiem nie może zbankrutować, ale bywa też że gminy w sposób niefrasobliwy w zastaw oddają swoje cenne nieruchomości, a także udostępniają popyt publiczny do zagospodarowania – innym. Często działania takie umożliwia coraz głębiej zakorzeniony potoczny rozsądek zarówno samorządowców, jak i całych społeczności lokalnych, tworzących pseudo obywatelskie społeczności i oczekujących jak ktoś z zewnątrz zapewni rozwój;
·          J. Stiglitz ukazuje mechanizmy i proporcje wyssania pieniędzy z tych krajów, z których wydawałoby się, że już niczego wyssać nie można.
·          ceną za odroczenie spłaty zadłużenia w krajach niewypłacalnych było wprowadzenie neoliberalnych reform. Zdaniem J. Stiglitza były to tzw. czystki MFW, których konsekwencje musi skonsumować i sfinansować miejscowa społeczność (kredyty i odsetki bowiem trzeba spłacić, o czym rzadko się mówi), a konsekwencje takiej operacji miewają wymiar strategiczny;
·          Bank Światowy i MFW stają się ośrodkami propagowania fundamentalizmu rynkowego i neoliberalnej ortodoksji, a w konsekwencji zniewolenia.
·          różnica między liberalną a neoliberalną praktyką polityczną: w pierwszej straty wynikające z chybionych decyzji ponosili pożyczkodawcy, natomiast w drugiej – kredytobiorcy są zmuszani, siłami państw i organizacji międzynarodowych, do pokrywania kosztów spłaty długów bez względu na konsekwencje, jakie niesie to dla źródeł utrzymania i sytuacji bytowej miejscowej ludności. Jeśli trzeba w tym celu oddać aktywa za grosze zagranicznym firmom – TRUDNO!Trzeba stwierdzić, że poprzednie kryzysy – w odróżnieniu od obecnego – odbywały się w sferze realnej. Dziś coraz częściej ekonomiści pytani: jakie są scenariusze ustabilizowania gospodarki?, odpowiadają: „wróżenie z fusów”.
Należy zwrócić tez uwagę na fakt, że pieniądz zewnętrzny przychodzi zawsze jako pieniądz celowy. A pytania jakie należy postawić brzmią: czy celowość pieniądza zewnętrznego podporządkowana jest rozwojowi wewnętrznemu? Czy inwestycje, które finansuje się z takich pieniędzy uruchamiają mechanizmy samofinansowania rozwoju?
d)    tworzenie lobby partyjnego– w USA uchwalano ustawy, które zalegalizowały korupcję życia publicznego[30]:
·          uznano, że prawo korporacji do nieograniczonych darowizn na rzecz partii politycznych i komitetów wyborczych podlega ochronie na mocy Pierwszej Poprawki do amerykańskiej konstytucji, gwarantującej wolność słowa jednostek (w tym przypadku także korporacji),
·          ustanowiono zasadę, że w razie konfliktu miedzy pewnością zysku instytucji finansowych i posiadaczy obligacji a dobrem obywateli, pierwszeństwo ma grupa pierwsza,
·          J. Stiglitz później wyznał: udało nam się zacisnąć pasa biednym i poluzować bogatym.
·          Partia Republikańska w USA potrafiła zmobilizować kolosalne środki finansowe i nakłonić swoją bazę społeczną do głosowania, ze względów kulturowo-religijnych, wbrew własnym interesom materialnym (hegemonia owej partii).
·          Wystarczyło pół roku (w 1983), żeby odwrócić 40% podjętych decyzji w latach 70-tych, które w oczach biznesu były zbyt korzystne dla świata pracy.
·          Zwolnienia podatkowe, ale skierowane do wybranych i określonych grup (głównie elit).
·          Masowo przekazywano aktywa publiczne do sfery prywatnej (np. w USA rynek farmacji). Wiele odkryć, które sfinansowano za pieniądze Narodowego Instytutu Zdrowia, przekazano w prywatne ręce i od 1978 roku – wszystkie korzyści – wynikające z wypracowanych wcześniej praw patentowych przekazano firmom.
 
WSZYSTKO TO STWORZYŁO przesłanki dla POSTRZEGANIA NEOLIBERALIZMU JAKO JEDYNEGO GWARANTA WOLNOŚCI i jedynej drogi rozwoju!!!
Koncepcja rozwoju w ujęciu neoliberalny opiera się na następujących założeniach[31]:
·          Państwo neoliberalne powinno faworyzować wyraźnie prawa własności prywatnej oraz swobodnie funkcjonujące rynki i wolny handel.
·          Jedyna droga do wyeliminowania ubóstwa (wewnątrz danego kraju i w skali światowej) prowadzi przez wolne rynki i wolny handel.
·          Neoliberałowie dążą do prywatyzacji wszelkiego majątku. Sfery życia dotychczas kontrolowane przez państwo maja być sprywatyzowane i zderegulowane.
Tymczasem w krajach, które przyjęły model kapitalizmu państwowego, obserwuje się wycofywanie z procesów prywatyzacji i powrót do idei przedsiębiorstw państwowych. W Dokumencie „Global Trends 2025: A Transformed World” stwierdza się, że poglądy ekonomistów w latach 90-tych XX wieku, głoszące schyłek przedsiębiorstw państwowych były chybione. Przedsiębiorstwa państwowe nie zniknęły i nie tylko dobrze prosperują, ale są ekspansywne, w szczególności w obszarach: rynek towarowy i przemysł energetyczny. I dalej: podobnie jak państwowe fundusze inwestycyjne, przedsiębiorstwa państwowe pełnią również funkcje zaworu bezpieczeństwa, pozwalają obniżać inflacje, mogą stać się narzędziem geopolitycznych wpływów[32]. Taką weryfikację swojego stanowiska poświadcza również M. Friedman[33] W związku z powyższym istnieją podstawy aby zapytać: dlaczego proces transformacji w Polsce upatrywał i upatruje jedyną drogę w prywatyzacji wszystkiego, co tylko można sprywatyzować? Pytanie, w czyim dzieje się to interesie? Własność i uwłaszczenie w rzeczywistości stały się wywłaszczeniem[34]. Czy istnieje prawo do kontroli społecznej?
·          Warto w tym kontekście przytoczyć wypowiedź K. Marksa i F. Engelsa w Manifeście Komunistycznym, który zapowiadali utratę państwa narodowego: zarzucano jeszcze komunistom, jakby chcieli znieść ojczyznę, narodowość. Robotnicy nie mają ojczyzny. Nie można im odebrać tego, czego nie mają. Odosobnienie i przeciwieństwa narodowe między ludami znikają coraz bardziej już z rozwojem burżuazji, wolnością handlu, rynkiem światowym, uniformizmem produkcji, przemysłowej i odpowiadających jej warunków życia[35] (powszechna standaryzacja). Niewystarczający postęp technologiczny utrudniał wtedy urzeczywistnianie tego zamierzenia. A mechanizm zapowiadanej wtedy utraty państwa narodowego jest podobny do tego, jaki prezentowany jest w neoliberalizmie i w procesie globalizacji. 
·          Nie współpraca i współdziałanie, ale bezwzględna konkurencja między poszczególnymi ludźmi, przedsiębiorstwami, jednostkami samorządu terytorialnego (miastami, regionami, krajami) uchodzi za pierwszorzędną cnotę i staje się priorytetem rozwoju. W opracowaniach wskazano na fakt, że konkurencja to narzędzie i że nie jest prawidłowe stosowanie narzędzi rynkowych do podmiotów nierynkowych[36].
·          kształtowanie świadomości, że każdy sam odpowiada za własne czyny i własny dobrobyt – podejście takie jest sprzeczne z ideą spółdzielczości.
·          Wszelkie bariery utrudniający przepływ kapitału mają być zniesione (cła, korekcyjne opodatkowanie, ograniczenia związane z ochroną środowiska), a w praktyce likwidowane są poprzez tworzenie odpowiednich ustaw i praw lokalnych. Wystarczy tutaj przytoczyć koncepcje powstawania miast – spalarni.
·          Tworzenie pozorów rozwiązywania problemów i działań na rzecz ochrony środowiska – przykładowo pakiet energetyczny, który staje się narzędziem tworzenia przewag konkurencyjnych i innych nadużyć.
·          Państwo dobrowolnie zrzeka się suwerenności w stosunku do przepływu towarów i kapitału na rzecz globalnego rynku.
·          Międzynarodowa konkurencja uważana jest za zdrową, ponieważ prowadzi do wzrostu wąsko rozumianej efektywności ekonomicznej, wydajności i spadku cen. Oczywiście odbywa się to kosztem wielu, wystarczy przytoczyć tutaj kwestie dotyczące przestrzegania minimalnych wymogów ochrony środowiska, jakości żywności, czy zapewnienia minimalnie godziwych warunków pracy i wynagrodzeń, pracy dzieci w krajach Azji.
·          Neoliberalna szkoła ekonomii zapełniła całe biblioteki książkami (zasobem wiedzy), w których usiłuje udowodnić, że to postęp i metody zarządzania spowodowały kryzys pracy, a nie międzynarodowe powiązania gospodarki i konkurencji(…) na co dzień obydwa te zjawiska nierozerwalnie są ze sobą złączone, bowiem dopiero globalne powiązania zapewniają postępowi technicznemu siłę przebicia(wykładnicza wydajność[37]), która dzisiaj spycha miliony ludzi na społeczny margines[38].
·          Teoretycy neoliberalizmu z dużą rezerwą traktują demokrację, bowiem rządy większości postrzegane są jako potencjalne zagrożenie dla praw jednostki i swobód konstytucyjnych.
·          Napięcia wywołują np. kwestie środowiskowe. Ogólnie istnieje przekonanie, że każde lekarstwo jest lepsze do choroby. Handel emisjami, który w swej istocie może prowadzić do ograniczania produkcji krajowej, oddawania innym popytu i do wzrostu bezrobocia. Tymczasem nikt nie mówi o handlu emisjami w Azji i nikt nie potępia korporacji, które przenosząc tam produkcję nie ponosząc żadnych konsekwencji (ani ekonomicznych, ani też moralnych). Umożliwia to potoczny rozsądek – zgodnie z którym – taniość postrzegana jest jako wolność i efektywność. Tymczasem kupując tanio stajemy się jeszcze biedniejsi. Taniość staje się wyrokiem, a nie wolnością.
·          Przykładowo subsydia USA dla Wal-Martu w skali kraju wyniosły 1,008 miliarda USD, a dla pojedynczych małych przedsiębiorców – 0 USD.
Podsumowując warto przytoczyć wypowiedź ekonomisty harvardzkiego D. Rodrika[39]: między neoliberalizmem a ekonomią jest taka relacja jak między astrologią a astronomią. Ani bowiem astrologia, ani neoliberalizm nie są naukami, tylko ideologiami.Wiemy wiec, czego trzeba siewystrzegać. A E. Mączyńska ujmuje to bardziej dosadnie i stwierdza, że neoliberalizm tak się ma do liberalizmu jak fundamentalizm do fundamentów[40].Czy tak kształtowany zasób wiedzy ma stanowić fundamenty dla urzeczywistniania procesu gospodarowania i rozwoju?
 
3.       Czy istnieje alternatywa?
 
Alternatywną koncepcją rozwoju dla neoliberalizmu i procesu globalizacji jest rozwój zrównoważony i trwały. Być może tak jasne stwierdzenie napotka na sprzeciwy. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że żaden kraj, gmina, gospodarka, społeczeństwo, które nie są po stronie owych „nielicznych” nie stać na to, aby nie opowiadać się za rozwojem zrównoważonym. Paradoksem jest fakt, że to właśnie owi „liczni” stają się orężem w walce o neoliberalną wizję rozwoju.
Koncepcja rozwoju zrównoważonego ma bogaty – ponad czterdziestoletni dorobek. Co więcej moda na rozwój zrównoważony sprawia, że zwrot ten używany jest na szczeblu instytucji (także międzynarodowych), na szczeblu władzy państwowej, samorządowej, także korporacje polubiły zwrot rozwój zrównoważony. Pytanie jakie należy postawić brzmi: skoro koncepcja rozwoju zrównoważonego funkcjonuje od ponad 40 lat, to czy po 40-stu latach można mówić o tym, że rozwój zrównoważony stał się faktem czy wciąż jest jedynie postulatem. Pytanie to jest szczególnie ważne, jeśli jego adresatem jest władza publiczna: państwowa i samorządowa. A jeżeli wciąż jest postulatem, to pytaniem jest DLACZEGO?
Urzeczywistnienie rozwoju zrównoważonego jako ustroju i systemu gospodarczego jest realne. Jednakże wymaga szeroko rozumianej zmiany obejmującej wszystkie sfery istnienia i działania: począwszy od uniwersytetów – na etapie tworzenia wiedzy (uznanie kategorii nadrzędnych, rewizja istniejących paradygmatów), procesu kształcenia, sfery polityki społeczno-gospodarczej, rozwiązań instytucjonalnych, funkcjonowania przedsiębiorstw, rozwijania i urzeczywistnia idei spółdzielczości w praktyce, a także indywidualnych wyborów człowieka. Miejscem wdrożenia rozwoju zrównoważonego jest przede wszystkim układ lokalny.
Efektywność modelu zapewnia popyt ciągniony generując przepływy gospodarcze, które uruchamiają mechanizmy samofinansowania się rozwoju. Koncepcja modelu niszowego opiera się na następujących założeniach[41]:
1)       w obszarze teoretycznym:
·          uznanie, że kategoria rozwój stanowi nadrzędną kategorię umocowaną w aksjologii i prawie naturalnym, i jako taka staje się kryterium weryfikującym;
·          uznanie i przyjęcie koncepcji rozwój opartej na zrównoważeniu i trwałości, a która posiada swoje umocowanie w art. 5 i art. 20 Konstytucji RP;
·          odrzucenie neoliberalnej koncepcji rozwoju, która swoje umocowanie posiada w demolatrii i która – zdaniem K. Kołodki – jest dewiacją stosunków społeczno-gospodarczych, w wyniku której nieliczni bogacą się kosztem licznych.
·          przyjęcie art. 30 Konstytucji RP, który gwarantuje godność osoby ludzkiej, a którego realizacja nie może być jedynie sloganem, ale autentycznym wyzwaniem i musi swoim zasięgiem obejmować równie ważną dzisiaj godność ekonomiczną człowieka.
 
     Należy zwrócić uwagę, że w obszarze teoretycznym ogólnie istnieje zgodność, co do powyższych założeń. Trudno dziś znaleźć naukowców, czy też polityków, którzy w sposób jawny głosiliby, że bogaci powinni łupić biednych, że sprawiedliwość społeczna, odpowiedzialność za przyszłe pokolenia, godziwe warunki życia są sloganem, a niewolnictwo XXI wieku jest zasadne i słuszne. Także mega korporacje wpisują te wzniosłe hasła w swoją misję niesienia kaganka cywilizacjiz reguły pod transparentem zrównoważonego rozwoju. Jednakże praktyka pokazuje obłudność w głoszeniu owych wzniosłych idei. Wystarczy spojrzeć, na statystyki Banku Światowego 358 osób posiada majątek równy dochodom rocznym dwóch i pół miliarda ludzi z najniższego pułapu.
     Z kolei przeprowadzona przez Szwajcarski Federalny Instytut Technologiczny z siedzibą z Zurichu (Swiss Federal Institute of Technology) analiza dotycząca powiązań 130 tysięcy firm i korporacji z 48 państw wykazała, że jakkolwiek na poziomie lokalnym odnosi się wrażenie względnej swobody działań, to jednak większość firm kontrolowanych jest przez zaledwie kilka – około dziesięciu – globalnych korporacji, banków i funduszy zbiorowych[42].
 
2)       w obszarze założeń operacyjnych:
 
·          uznanie, że priorytetem dla rozwoju jest przedsiębiorczość;
·          kształtowanie postaw przedsiębiorczych oraz tworzenie uwarunkowań dla podejmowania inicjatyw gospodarczych;
·          polityka suwerenności i niezależności, a w dalszej kolejności polityka wyrównywania szans;
·          gotowość do podjęcia pracy po stronie społeczności lokalnej;
·          stworzenie możliwości do stosowania i wykorzystywania technologii niestandaryzowanych obok standaryzowanych;
·          procesy wytwarzania ukierunkowane są na zapewnienie ładu, a zysk jest jednym z priorytetów (zajmuje trzecie miejsce po przetrwaniu oraz inwestycjach i rozwoju);
·          obrona i wykorzystanie popytu wewnętrznego (lokalnego);
·          zapewnienie określonego poziomu oszczędności krajowych (lokalnych);
·          angażowanie kapitału lokalnego w proces rozwoju i zapewnianie trwałości procesu;
·          dawanie pierwszeństwa przedsiębiorcom lokalnym przed zewnętrznymi;
·          umocowanie przedsiębiorczości w kapitale rodzimym i rodzinnym[43];
·          kierowanie się na szczeblu gminy (i państwa) efektywnością społeczną, a na szczeblu producentów i inwestorów zintegrowaną efektywnością: ekonomiczną, ekologiczną i społeczną;
·          stosowanie mierników oceny rozwoju, które pomiarem obejmują ład i równoważenie, a nie tylko PKB (mierniki takie istnieją, np. ISEW, ale nikt ich nie uwzględnia w globalnych i lokalnych statystykach);
·          sieciowość ukierunkowana i umocowana lokalnie, ale otwarta na współdziałanie zewnętrzne;
·          kształtowanie świadomości zintegrowanej, przygotowanej do dokonywania egzystencjalnych wyborów.
           
           Podstawowym założeniem w modelu niszy (por. rysunek 1) jest dopuszczenie i uznanie, że każdy obszar posiada swoją specyfikę, swój potencjał, który prawidłowo zagospodarowany może – i powinien – stać się obszarem dyfuzyjnym danego obszaru. Model niszy jest modelem dynamicznym, osadzonym w przepływach gospodarczych i opiera się na podstawowej relacji w gospodarce, relacji która zachodzi pomiędzy pracodawcą a pracownikiem. Wartość tej relacji w sposób kluczowy wpływa na wszystkie pozostałe przepływy gospodarcze i społeczne oraz w decydującym stopniu wpływa na jakość i ład struktur. Należy zwrócić uwagę, że ta wartość – tego przepływu – ex ante może być zdeterminowana czynnikami zewnętrznymi, może być skutkiem wydarzeń historycznych, może być wynikiem podejmowanych działań, np. przyjętego modelu transformacji, czy prywatyzacji. Może też mieć swoje ugruntowanie w miernikach, ich sektorowych interpretacjach i na ich bazie kształtowaniu tzw. potocznego rozsądku[44]. Jako przykład podajemy miernik tzw. wydajności pracy. W 2010 roku wydajność pracy w Polsce – będąca miarą PKB przypadającą na 1 przepracowaną godzinę pracy, wyniosła 67 proc. unijnej średniej. Stąd wyprowadza się wniosek, że musimy dostawać niższe wynagrodzenia, bo jesteśmy mniej wydajni. Oczywiście nie uwzględnia się – przy interpretacji tej danej – faktu, że przeciętne wynagrodzenie brutto w2011 r. wyniosło w Polsce 800 euro (czyli 37% średniej unijnej).Czyli w przeliczeniu pracujemy 30% wydajniej niż średnia unijna.
 
RYSUNEK 1 (w czołówce artykułu)
 
 
Wzrost wydatków podmiotu oznaczonego symbolem (J) generuje wzrost przepływów gospodarczych zarówno w relacji konsument – producent (usługodawca), jak i w relacji producent – producenci. Im więcej przepływów gospodarczych tym bardziej umacnia się gospodarka.Można stwierdzić, że dwie składowe: bogactwo i świadomość decydują o jakość struktur gospodarczych.Wysoki zarobek pracownika (J) implikuje jego wydatki. Wydatkując środki, najpierw poprzez swoją podstawową konsumpcję pracownik (J) wchodzi w relacje gospodarcze z innymi podmiotami gospodarczymiא1,א2,א3,…,א10,א20, …,אN. Następnie podmiot (J) po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, zaczyna zaspokajać potrzeby wyższego rzędu. Tym samym podmiot (J) – konsumując dobra i usługi – uruchamia mechanizm przepływów gospodarczych.
Istotne jest też to, że uwolnienie gospodarki – w procesie transformacji – przekazało nie tylko zagospodarowanie popytu – w obszarze potrzeb podstawowych – na zewnątrz, ale także w tym procesie (a raczej właściwszym będzie stwierdzenie ”w procesie roztrwonienia”) większa sfera przetwórstwa (w przemyśle, rolnictwie, usługach bankowych) również oddana została do zagospodarowania kapitałowi zewnętrznemu. I tak w sposób dość prosty polski popyt zaczął pracować na pomyślność zewnętrznych gospodarek.
Należy zwrócić uwagę na następujące kwestie:
·        symbolem (J) oznaczono pracowników zatrudnionych na danym obszarze i symbol (J) oznacza zbiór otwarty;
·        jest zjawiskiem naturalnym, że między układami lokalnymi występują przepływy pracowników. Dla uproszczenia można założyć, że przepływy pracowników mogą się bilansować, albo że przepływy te nie bilansują się, ale występujące odchylenia w przepływach nie skutkują zakłóceniami w strukturach lokalnych;
·        jeśli jednak następuje koncentracja kapitału w jednym układzie lokalnym – na przykład o charakterze metropolitalnym – to dla wielu gmin zjawisko takie może skutkować odpływem kapitału wysoko kwalifikowanego i ograniczać przepływy wewnętrzne w gminach (bowiem część wydatków pozostaje w gminie, w której są oni zatrudnieni).
Wówczas kiedy posiadane przez podmiot (J) środki finansowe będą wyższe od środków niezbędnych dla zaspokojenia jego potrzeb, pojawiają się oszczędności i inwestycje oraz uaktywniania przedsiębiorczości. Ten sam mechanizm dotyczy przedsiębiorstw, bowiem wzrost przepływów generuje wzrost dochodów, który pozwala na gromadzenie oszczędności. Te ostatnie –właściwie inwestowane – mogą i będą skutecznie przekładać się na rozwój – na rozwój lokalny i motywować do przedsiębiorczości.
Wzrost przepływów powinien także przekładać się – w sposób pośredni i bezpośredni – na dochody obszaru lokalnego. Bezpośrednio poprzez wzrost wpływów podatkowych (głównie uzyskiwany przez wzrost liczby podmiotów uczestniczących na rynku) oraz pośrednio – poprzez ograniczenie wydatków gminy. Odnotowuje się bowiem następującą relację, że: im społeczeństwo jest bogatsze tym mniej korzysta z pomocy publicznej i bardziej jest skłonne do aktywnego udziału w życiu gospodarczym i społecznym. Zjawisko wykluczenia ludzi może być sporadyczne i nie można z niego czynić reguły (np. w wyniku „wolnej” konkurencji, którą ogłasza się nadrzędnym priorytetem[45]). Gospodarka taka odporniejsza jest na kryzys, bowiem poziom wewnętrznego popytu pozwala na utrzymanie gospodarki na ścieżkach dotychczasowego rozwoju. Oczywiście gospodarka danego układu lokalnego nie jest układem zamkniętym. Stąd też pojawiają się inwestorzy zewnętrzni. Jednakże w modelu niszyto inwestor zabiega o możliwość zainwestowania w gminie, a nie gmina o inwestora. To kapitał dzięki popytowi zlokalizowanemu w gminie staje się kapitałem inwestycyjnym. Tylko w tej sytuacji inwestor zewnętrzny wzmacnia lokalny układ. Pogląd przypisywania inwestorom ról wybawicieli, wprowadzających biedne obszary na ścieżki wzrostu, wciąż jednak pokutuje w powszechnej mentalności, a także – co z przykrością stwierdzamy – w polityce (Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego – daje tym inwestorom pierwszeństwo przed inwestorami rodzimymi i generuje nierówność szans), w strategiach rozwoju układów lokalnych, w nauce, a także publicystyce.
Pragniemy wskazać, że tajemnica zapewnienia skutecznych rozwiązań leży w stosowanych procedurach. Wprowadzenie układów lokalnych na nowe i ich własne ścieżki rozwoju nie jest ani nierealne, ani też nie posiada znamion utopijności. Jednakże wymaga nie tylko wyznaczenia, ale zdefiniowania priorytetów i ocenienia procedur, które stosowane są przy korzystaniu z funduszy unijnych i wszystkich szeroko rozumianych kredytów.
Warto tutaj przytoczyć koncepcję rozwoju W. Easterly’ego, który ilustruje fałszywość i błędność podejmowanych działań mających na celu likwidację biedy na świecie. W. Easterly zadaje pytanie, jak to się dzieje, że[46]: Zachód wydał 2,3 biliony USD na pomoc zagraniczną przez ostatnie 50 lat – a nie zdołał zapewnić dzieciom leku na malarię za 12 centów, nie zdołał zapewnić moskitiery za 4 dolary, nie zdołał przeznaczyć 3 dolarów dla każdej młodej matki, aby zapobiec 5 milionom zgonów. Ale ten sam Zachód był w stanie tylko w jeden dzień 16 lipca 2005 roku dostarczyć 9 milionów egzemplarzy Harrego Pottera dorosłym i dzieciom w Anglii i Stanach. Ta tragedia zdaniem W. Easterlego jest wynikiem błędnego podejścia, jakie przyjęła tradycyjna pomoc Zachodu wobec biedy. Zwolenników tej tradycyjnej metody Easterly nazywa Planistami, a działających na rzecz zmiany Poszukiwaczami. Nie oznacza to, że trzeba wszystko podporządkować mechanizmom wolnego rynku, ale mentalność Poszukiwaczy może wskazać drogę do konstruktywnego podejścia do pomocy zagranicznej, w tym także budowania własnych ścieżek rozwoju (B. P.). Planiści (podobnie jak budujący gminne strategie) mają dobre intencje, ale nikogo nie motywują, aby je wprowadził w czyn (np. poprzez poprawne programowanie rozwoju). Poszukiwacze zaś znajdują rzeczy, które działają. Planiści wzbudzają nadzieję, ale nie ponoszą odpowiedzialności za ich spełnienie, Poszukiwacze biorą odpowiedzialność za swoje działania, Planiści określają, co dostarczyć, Poszukiwacze dowiadują się co jest potrzebne, Planiści stosują światowe projekty, poszukiwacze dostosowują się do miejscowych warunków, Planiści na szczytach władzy nie wiedzą, co dzieje się na dole, Poszukiwacze sprawdzają jaka jest rzeczywistość na dole, Planiści nigdy nie dowiadują się, czy osiągnięto to, co zaplanowano, Poszukiwacze sprawdzają, czy klient jest zadowolony. Planiści wierzą że osoby z zewnątrz mają dość wiedzy, by wprowadzać rozwiązania, Poszukiwacz uważa, że tylko osoby w wewnątrz mają wystarczającą wiedzę, aby znaleźć rozwiązania, i że większość rozwiązań musi być rodzima.
W tym aspekcie model niszy jest modelem opartym o koncepcję naturalną i w oparciu o taką właśnie filozofię należy budować drogę kształtowania rozwoju społeczno-gospodarczego oraz politykę rozwoju, w tym rozwoju lokalnego. One będą stanowić dobre umocowanie dla popytu i będą minimalizować skutki kryzysu.
            Istotne jest to, że konsensus dotyczący przyjęcia założeń o charakterze teoretycznym, jak i operacyjnym nie stanowi warunku wystarczającego dla zapewnienia realizacji przyjętych założeń. Kluczowym obszarem gwarantującym realizację bądź odrzucenie założeń jest obszar rozwiązań instytucjonalnych. Rozwiązania instytucjonalne decydują o tym, która z koncepcji jest urzeczywistniania.
Próbą nowej jakości dla rozwoju układów lokalnych jest koncepcja:
 
Gmina = Samorządność + Samorząd!
7 x P!!!
 
1.     Samorządność umocowana w świadomości
2.     Samorządność umocowana we własności i przedsiębiorczości
3.     Samorządność umocowana w prawie
 
Tak rozumiana samorządność obejmuje sferę świadomości i sferę realną. Zapewnia ład strukturalny w gminie, który powinien obejmować kluczowych 7 obszarów. GMINA NA SIÓDEMKĘ 7 XP:
·       Program
·       Pieniądz
·       Przedsiębiorczość
·       Produkt
·       Popyt
·       Promocja
·       Prawo
Źródło:Opracowanie własne uzupełnione. Pierwsza koncepcja obejmowała sześć obszarów: 6 x P i została przedstawiona w autorskim materiale rozwoju samorządów na zlecenie KP PiS. B. Piontek (autor), Nowa jakość samorządu i samorządności w Polsce. Przedsiębiorczość i Samorządność. Akademia Samorządności, Redakcja polityczna Izabela Kloc, współautorzy K. Jurgiel, A. Piontek, Warszawa 2010
 
OBSZAR I: PROGRAMOWANIE ROZWOJU
Cel szczegółowy 1:
Programowanie rozwoju lokalnego i regionalnego powinno być oparte na realnych założeniach i jako takie jest warunkiem rzeczywistej poprawy jakości życia mieszkańców
1.1 Dobry program
·          Dobry program powinien wynikać z przyjętej dobrej koncepcji rozwoju. Strategie i programy gminne, powiatowe i wojewódzkie powinny być zgodne z ustrojową koncepcją rozwoju zrównoważonego i trwałego (art. 5), funkcjonować według zasad społecznej gospodarki rynkowej (art. 20 Konstytucji) z zagwarantowaniem godności osoby ludzkiej (w tym godności ekonomicznej) – art. 30 Konstytucji.
·          Opracowywanie i wdrażanie programów ożywiania miast, ich dzielnic, miasteczek, obszarów wiejskich.
·          Strategie i programy rozwoju winny być weryfikatorem władzy lokalnej i regionalnej. Powinny stanowić „żywy dokument”, w oparciu o który realizowany jest rozwój.  
1.2 Dobry program – dobry sposób jego opracowania ( metodologia)
Opracowywanie strategii i programów rozwojowych powinno być zgodne duchem Poszukiwaczy, a nie Planistów ( wg. W. Easterly’ego), czyli:
a)       tworzenie programu odbywa się w procesie oddolnym,
b)       program wyrasta i uwzględnia endogeniczne uwarunkowania,
c)       program skonstruowany jest według właściwej metodologii,
d)      program angażuje w proces rozwoju całą społeczność.
1.3 Dobry program – instrumenty wspomagające i warunkujące rozwój – dobra realizacja
Dobry program rozwoju i jego konsekwentna realizacja, z wykorzystaniem dostępnych narzędzi – instrumentów realizacyjnych może doprowadzić do faktycznej poprawy jakości życia – społeczności lokalnej i regionalnej.
1.4 Dobry program – dobra ocena oddziaływania na rozwój (OOR)
OOR – ocena oddziaływania na rozwój kompleksowa i wielowariantowa ocena wpływu programów i wynikających z nich inwestycji, na rozwój, obejmująca swym zasięgiem trzy kapitały: ekonomiczny, ludzki i przyrodniczy. Stosowanie takiej oceny uniemożliwi – obecnie stosowaną na szeroką skalę praktykę – przerzucania kosztów nie tylko środowiskowych (co wykluczać powinna Ocena Oddziaływania na Środowisko), także innych kosztów – na całe społeczeństwo.
 
OBSZAR II: PIENIĄDZ
Pieniądz jest narzędziem „dotleniającym gospodarkę”. Niezależnie od poglądów i przekonań finansistów należy podkreślić, że definicja pieniądza – która funkcjonuje w nauce – jest dziś niewystarczająca. A kluczowe dziś funkcje z punktu widzenia rozwoju to funkcja globalna i funkcja lokalna pieniądza. Obie te funkcje mogą, ale nie muszą się pokrywać. Należy stwierdzić, że funkcje te są nadrzędne do funkcji pieniądza w klasycznym ujęciu i przesądzają o tym, czy, jak, ale przede wszystkim gdzie realizowany jest rozwój. Uruchomienie mechanizmów nadających pieniądzu cech i funkcji lokalności są kluczowe dla urzeczywistniania rozwoju lokalnego.
 
OBSZAR III: PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ
Cel szczegółowy 3:
Rozwój lokalnej i regionalnej przedsiębiorczości warunkiem koniecznym dla kształtowania poprawnych struktur w gminie, powiecie, województwie oraz szansą na zwiększenie zasobności mieszkańców.
Spółdzielczość jako powiązanie sieciowe dla rozwoju przedsiębiorczości w układach lokalnych. Należy zwrócić uwagę na szeroką potrzebę rozwijania świadomości w zakresie budzenia ducha spółdzielczości. Oczywiście wymaga to nowych rozwiązań instytucjonalnych, jednakże powiązania spółdzielcze rozumiane jako sieciowe są warunkiem koniecznym dla PRZETRWANIA.
Za rozwój przedsiębiorczości odpowiada samorząd, przedsiębiorcy i lokalna społeczność. Przedsiębiorczość lokalna – poprawnie zdefiniowana – zapewnia prawidłowy rozwój społeczności gminnej i funkcjonowania samorządności, stanowi źródło dochodów mieszkańców, umożliwia podejmowanie inicjatyw społecznych, ogranicza patologie i przestępczość, minimalizuje odsetek korzystających z pomocy publicznej, a tym samym redukuje wydatki gminy i przyczynia się do urzeczywistniania ładu– składowej rozwoju lokalnego oraz skutecznie urzeczywistnia koncepcję rozwoju według modelu niszy.
Przedsiębiorczość jako czynnik warunkujący rozwój społeczno – gospodarczy możliwa jest w oparciu o rozwój małych i średnich przedsiębiorstw oraz mikroprzedsiębiorstw. Władze lokalne i regionalne w celu wyrównywania szans powinny chronić i wspierać lokalną i regionalną przedsiębiorczość. Zgłaszanie takiego postulatu nie oznacza opowiadania się za protekcjonizmem, ani nie narusza wolnej konkurencji. Natomiast wskazuje na wymóg tworzenia uwarunkowań dla ISTNIENIA. Dziś polityka równych szans jest niewystarczająca, dlatego należy dążyć do polityki niezależności i trwałości.
 
Obszar IV. PRODUKT LOKALNY
 
Wyodrębnienie specyficznych produktów i usług lokalnych w programach rozwoju gmin, powiatów i województw szansą na podniesienie atrakcyjności rozwojowej i zwiększenie dochodów mieszkańców i samorządów
 
„Pomysł na istnienie” – poszukiwanie i tworzenie nisz rozwojowych – rynkowych warunkiem koniecznym do rozwoju przedsiębiorczości w gminie, powiecie województwie.
Badania uwarunkowań rozwoju społeczno-gospodarczego na poziomie samorządu lokalnego jednoznacznie wskazują na to, że gminy nie prowadzą działań mających na celu poszukiwania i tworzenia nisz rynkowych, powołując się na ustawę o samorządzie gminnym[47]. Stwierdzają one, że prowadzenie badań marketingowych w tym zakresie wykracza poza zakres kompetencyjny gminy. Zapominają przy tym o istnieniu innych aktów prawnych, które to właśnie gminy zobowiązują do podejmowania zadań w tym zakresie. Przypomnieć należy, że zadaniem gminy jest zaspokajanie potrzeb bytowych społeczności lokalnych, a przedsiębiorczość lokalna i jej rozwój jest składową dla zaspokajania tych potrzeb i warunkuje poprawę jakości życia.
Uświadomienie mieszkańcom własnych potencjałów rozwojowych, w oparciu o które mogą rozwijać własną przedsiębiorczość powinna być kolejnym wyzwaniem.
 
Obszar V. PROMOCJA
Promocja skierowana na aktywizację przedsiębiorczości i pogłębianie samorządności obowiązkiem władz lokalnych oraz wyzwaniem dla przedsiębiorczości i spółdzielczości
Kluczowe pytania, na które należy udzielić odpowiedzi to: jaka jest specyfika promocji w układach lokalnych, a w szczególności: jaki jest jej cel?, do kogo jest skierowana? i czego powinna dotyczyć? Czy model i mechanizmy promocji stosowane w przedsiębiorstwach są właściwe dla samorządów lokalnych?
Warto tutaj dokonać rozróżnienia pomiędzy promocją samorządu, promocją gminy a promocją przedsiębiorstw, gdyż ich natura jest odmienna.
 
5.1 Promocja samorządności i przedsiębiorczości – warunkiem koniecznym aktywizacji społeczności lokalnych w urzeczywistnienie rozwoju lokalnego
Istotą władzy samorządowej jest to, że jest ona swoistego rodzaju monopolistą i nie musi siebie promować. Uwarunkowania tworzone przez władzę publiczną są jej ustawowym obowiązkiem, do których każdy ma bezpłatny dostęp bez zbędnej zwłoki, co gwarantują stosowne ustawy.
Mechanizmy promocji w gminie powinny być ukierunkowane na dynamiczną aktywizację przedsiębiorczości i ożywiania popytu. Tym samym promocja gminna powinna być skierowana zarówno do odbiorców wewnętrznych, jak i zewnętrznych, których pojawienie się powinno wzmacniać rozwój danej gminy. Równocześnie promocja gminna powinna tworzyć mechanizmy, z których mogą korzystać podmioty funkcjonujące w gminie – dla własnej promocji.
 
5.2 Certyfikaty i marki lokalne skuteczną formą wspierania promocji przez samorządy.
Skuteczną formą wspierania promocji są certyfikaty i marki lokalne. Są one nośnikami informacji i motywacji, ułatwiają wybory, pobudzają jednostki gospodarcze do doskonalenia oferty, wpływają na wzrost popytu, a także mogą pełnić funkcje marketingowe dla danej gminy, czy regionu. Dla zwiększenia skuteczności oddziaływania certyfikatów lokalnych powinna je wspierać motywacyjna funkcja cen.Wymaga to:
·        uruchomienia systemów certyfikacji wewnętrznej.
·        wykreowania lokalnych marek.
·        promocji dla PRZEDSIĘBIORCZOŚCI i SAMORZĄDNOŚCI.
 
Obszar VI. POPYT LOKALNY
Wspieranie rozwoju lokalnego poprzez właściwe decyzje samorządowe, wybory konsumenckie i wybory dokonywane przez przedsiębiorstwa mające na celu wytworzenie popytu na produkty i usługi lokalne.
 
Uwolnienie rynków skutkowało nie tylko likwidacją ograniczeń w sferze wytwarzania, przepływu technologii, czy kapitału, ale także uwolniony został POPYT. Konsekwencją poszukiwania pożądanej produkcji (związanej głównie z obniżaniem kosztów – dotyczy to i tej zaawansowanej technologicznie i tej tańszej, a czasem najtańszej) są zmiany rodzajowo-jakościowe POPYTU. Efekty które wynikają ze zmian ilościowych POPYTU zaczęły uciekać kanałami wyznaczonymi przez produkcję. Kiedyś zasięg przestrzenny kategorii WYTWARZANIE i POPYT był TU i TU, a więc tu tworzymy miejsca pracy, tu robimy zaopatrzenie, tu wytwarzamy, tu konsumujemy, tu tworzymy przychody, tu odprowadzamy zyski (oczywiście nie jest to model zamknięty, ale to TU miało istotne znaczenie). Dziś to TU i TU ulega degradacji na rzecz TAM i TU, a więc TAM tworzymy miejsca pracy, TAM robimy zaopatrzenie, TAM wytwarzamy, TU konsumujemy, ale TAM tworzymy przychody i TAM odprowadzamy zyski. A więc popyt rośnie, ale efekty konsumpcji uciekają kanałami, pozostawiając skrawki korzyści, a i często też odpady. I to rodzi określone konsekwencje – chociażby dotyczące wpływu na konkurencyjność (także technologiczną).
Dlatego, aby mówić o popycie jako o narzędziu suwerenności gospodarczej musimy mówić o POPYCIE CIĄGNIONYM[48].
                            
 
 
Poszczególnym składowym przypisywane są wagi, a przyjmowane priorytety wynikają z przyjętej i akceptowanej koncepcji rozwoju.
Składowe te uwarunkowane są szeregiem zmiennych, począwszy od strategicznych wyborów władzy publicznej, przez istniejące i przyjmowane rozwiązania instytucjonalne, kończąc na klasycznych determinantach popytu i wyborach konsumenckich.
 
Poszczególnym składowym przypisywane są wagi, a przyjmowane priorytety wynikają z przyjętej i akceptowanej koncepcji rozwoju. Składowe te uwarunkowane są szeregiem zmiennych, począwszy od strategicznych wyborów władzy publicznej, przez istniejące i przyjmowane rozwiązania instytucjonalne, kończąc na klasycznych determinantach popytu i wyborach konsumenckich.Kształtowanie świadomości człowieka we wszystkich uwarunkowaniach, w których uczestniczy jako obywatel, przedsiębiorca, pracownik, konsument. Rozwijanie świadomości w zakresie idei spółdzielczości, która pozawala na współdziałanie z zachowaniem odrębności. Świadomość, która pozwala podejmować decyzje i dokonywać egzystencjalnych wyborów.
Niestety przeciętnie człowiek nie dostrzega związku miedzy tym, co jak konsumuje, a swoją sytuacją materialną oraz kondycją gospodarki całego kraju,a także – a może przede wszystkim – kondycją gospodarki lokalnej.
O popycie decydują dwa czynniki: świadomość i możliwości finansowe. Pytaniem jest, czy jedynym kryterium naszego wyboru ma być NISKA CENA? Zdajemy sobie sprawę z niskich wynagrodzeń w naszym kraju, ale musimy mieć świadomość, że kupując dziś TANIO, jutro będziemy mogli kupić to samo TANIEJ, tylko że przy okazji będziemy biedniejsi. TANIOŚĆ to nie WYBÓR to WYROK!!
 
Obszar VII. PRAWO
Prawo zgodne z zasadami i koncepcją zrównoważonego rozwoju skierowane zarówno na poprawne kształtowanie samorządu jak i samorządności warunkiem koniecznym dla urzeczywistniania rozwoju lokalnego.
Rozwiązania prawne (zaliczane do instytucjonalnych) są niezwykle istotne dla urzeczywistniania koncepcji rozwoju.
Wśród rozwiązań prawnych wyróżnić należy: uwarunkowania ustrojowe; rozwiązania prawne, regulujące funkcjonowanie podmiotów gospodarczych osób fizycznych, systemy zasilania rzeczowego i finansowego; rozwiązania organizacyjne oraz systemy zarządzania; koncepcje teoretyczne kształtowania wzrostu i rozwoju; systemy sprawozdawczości oraz metodyki liczenia; mierniki oceny, a w tym rodzaje efektywności artykułowane przez te mierniki; narzędzia i rozwiązania socjotechniczne i psychotechniczne; prawa zwyczajowe oraz współpracę i współdziałanie; sposoby kreowania priorytetów.
Charakter rozwiązań instytucjonalnych w istotnym stopniu zależy od przyjętej skali wartości czyli tego: czy rozwiązania te będą artykułowały zasady trwałego i zrównoważonego rozwoju, czy też kierując się tylko efektywnością ekonomiczną – będą pogłębiały dysproporcje w korzystaniu z trzech rodzajów kapitału: ekonomicznego, ludzkiego i przyrodniczego, uniemożliwiając rozwój zrównoważony i trwały.
Układy lokalne skupiają i konsumują konsekwencje wad prawa stanowionego zarówno ogólnopaństwowego, jak i lokalnego, a także ponadnarodowego. Postępująca decentralizacja zwykle nie jest jednak jednoznaczna z decentralizacją środków finansowych. Z niepokojem zauważyć należy swoistego rodzaju „spychologię” zadań i rozszerzania kompetencji samorządów lokalnych. Obawy te są uzasadnione biorąc pod uwagę stopień zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego. Stawianie zadań przewyższających możliwości finansowe gmin jest niebezpiecznym objawem słabości „taniego państwa” i przejawem ekonomii niedoboru. Metoda przerzucania kosztów nie jest niczym nowym i ex ante można stwierdzić, że w konsekwencji za wszystko zapłaci społeczeństwo. Oczywiście „potoczno-rozsądkowa” mentalność społeczna przypisze konsekwencje wynikające z praktyki przerzucania zadań najprawdopodobniej ostatniemu szczeblowi, tj. gminie. Brak oceny i odpowiedzialności za takie praktyki stanowi wyzwanie dla konsekwentnego uporządkowania polityki społeczno-gospodarczej w pionie władzy państwowej i samorządowej.
 
Podsumowanie
 
W niniejszym artykule wskazano na alternatywne koncepcje rozwoju. Wybór koncepcji i jej realizacja stanowi wybór i wyzwanie zarówno dla szczebla władzy publicznej, jak i dla egzystencjalnych wyborów człowieka. Od przyjętej koncepcji rozwoju zależeć będzie hasła wolność, równość, ład i sprawiedliwość społeczna pozostaną jedynie zapisami, czy też staną realne i każdy człowiek będzie mógł z nich prawdziwie korzystać.
 
Barbara Piontek
 
 
Literatura
 
1.        Bauman Z., Nowoczesność i Zagłada. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009, s. 42.
2.        Bihr A., Nowomowa neoliberalna, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2008.
3.        Błaszkowski M., O co walczą Stany Zjednoczone?,www.marekblaszkowski.salon24.pl, data dostępu 19.08.2010
4.        Brzozowiec D., +48 513138695 mobile Barter System Polandwww.bartersystem.pl +48 32 2313030
5.        Easterly W., Brzemię białego człowieka, PWN, Warszawa 2008.
6.        Global Trends 2025: A Transformed World,www.dni.gov/nic/PDF_2025/2025_Global_Trends_Final_Report.pdf data dostępu 19.08.2010
7.        Gwiazdowski R.,CO2 na rynkach finansowych,www.gwiazdowski.blogbank.pl, data dostępu 1.10.2011.
8.        Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, Oxford University Press 2005.
9.        Horała M., Rządy moralnej paniki (w:) Rzeczy wspólne nr 6 (4/2011).
10.     James H., Rodzinny kapitalizm (w:) „Rzeczpospolita”, 2004, nr 136.
11.             Kołodko G., Prof. Kołodko o neoliberalizmie i światowym kryzysie gospodarczym, wykładwww.youtube.com data dostępu 2010.05.03.
12.     Kołodko G., Wędrujący świat, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2008.
13.     Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego 2010-2020: REGIONY, MIASTA, OBSZARY WIEJSKIE. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, 2010.
14.     Kupuj odpowiedzialnie,www.ekonsument.pl
15.     Marks K., Engels F., Manifest Komunistyczny, KiW, Warszawa 1976.
16.     Martin H. P., Schumann H., Pułapka globalizacji. Atak na demokrację i dobrobyt. Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1999.
17.   Mączyńska E., Czy to starość, Czy to starość?, Gazeta Bankowa. 07.04.2009, godz. 10:16
18.   Piontek B. (autor), Nowa jakość samorządu i samorządności w Polsce. Przedsiębiorczość i Samorządność. Akademia Samorządności, Redakcja polityczna Izabela Kloc, współautorzy K. Jurgiel, A. Piontek, Warszawa 2010
19.     Piontek B., Ocena zgodności dokumentu Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego 2010-2020: REGIONY, MIASTA, OBSZARY WIEJSKIE. PROJEKT, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, wrzesień 2009 z podstawowymi zapisami konstytucyjnymi RP na rzecz zrównoważonego rozwoju. Na zlecenie Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, Warszawa 2009;
20.     Piontek B., Zarządzanie popytem dla przeciwdziałania skutkom kryzysów w gospodarce, (w druku)
21.     Piontek F., Mnożnik Cztery jako zasób wiedzy dla urzeczywistniania rozwoju niszowego (w druku)
22.     Piontek F., Piontek B., Global Education for realization of development (w:) Global education up to the future. Ed. A. Akimjak, D. H. Lubcker, OWP “SIM”, Warszawa-Marshall-Rużomberok 2007/2008, ISBN 978-83-920432-8-6.
23.     Piontek F., Piontek B., Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju 2030. Projekt dokumentu rządowego. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, październik 2011 roku. Na zlecenie Kancelarii Sejmu nr 157/12A/UM/2 – Warszawa 2012.
24.     Piontek F., Spór wokół kategorii rozwój i rozwój zrównoważony – jego konsekwencje dla teorii i praktyki (w:) Problemy Ekologii, 2006, nr 6.
25.     Piontek B., Współczesne uwarunkowania rozwoju społeczno-gospodarczego, ATH, Bielsko-Biała 2006
26.     Rybiński K., Jak amerykańska oligarchia finansowa niszczy demokrację (w:) Rzeczy wspólne nr 6 (4/2011).
27.     Sadowski Z., Otwarcie dla nowoczesnej teorii ekonomii, w: „ Przełomowy rok 1956 a współczesność”, cyt za E. Mączyńska, O TYCH Z NAJWYŻSZEJ PÓŁKI – CZYLI RZECZ W SPRAWIE NASZEGO SRODOWISKA EKONOMICZNEGO,www.pte.pl data dostępu 19.08.2010.
28.     Sędziowie Donalda Tuska. Kogo premier wysyła do Strasburga?,www.fronda.pl data dostępu 2010.05.03.
29.     Szanse Polski. Nasze możliwości rozwoju w obecnym świecie, J. Staniszkis w rozmowie A. Zybały, Wydawnictwo Rectus, 2005.

[1] pojęcie użyte przez A. Bihr, Nowomowa neoliberalna, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2008.

[2] B. Piontek, Współczesne uwarunkowania rozwoju społeczno-gospodarczego, ATH, Bielsko-Biała 2006, s. 37-49.

[3] D. Harvey, A Brief History of Neoliberalism, Oxford University Press 2005.

[4] Ibidem.

[5] G. Kołodko, Prof. Kołodko o neoliberalizmie i światowym kryzysie gospodarczym, wykładwww.youtube.com data dostępu 2010.05.03, por. także G. Kołodko, Wędrujący świat, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, ss. 206-256.

[6] Z. Bauman, Nowoczesność i Zagłada. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009, s. 42.

[7] Pojęcie to użyte zostało w Sędziowie Donalda Tuska. Kogo premier wysyła do Strasburga?,www.fronda.pl data dostępu 2010.05.03.

[8] F. Piontek, Mnożnik Cztery jako zasób wiedzy dla urzeczywistniania rozwoju niszowego (w druku)

[9] Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, op. cit. .

[10] F. Piontek, Spór wokół kategorii rozwój i rozwój zrównoważony – jego konsekwencje dla teorii i praktyki (w:) Problemy Ekologii, 2006, nr 6.

[11] Koncepcję neoliberalizmu omówiono na podstawie książki, D. Harvey, A Brief History of Neoliberalism, Oxford University Press 2005.

[12] G. Kołodko, Prof. G. Kołodko o neoliberalizmie i światowym kryzysie gospodarczym, wykładwww.youtube.com data dostępu 2010.05.03, por. także G. Kołodko, Wędrujący świat, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, ss. 206-256.

[13] R. Gwiazdowski,CO2 na rynkach finansowych,www.gwiazdowski.blogbank.pl, data dostępu 1.10.2011.

[14] K. Rybiński, Jak amerykańska oligarchia finansowa niszczy demokrację (w:) Rzeczy wspólne nr 6 (4/2011).

[15] Ibidem.

[16] na podstawie Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, op. cit. z uzupełnieniem własnym

[17] Ibidem.

[18] M. Horała, Rządy moralnej paniki (w:) Rzeczy wspólne nr 6 (4/2011).

[19] Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, op. cit.

[20] Ibidem.

[21] na podstawie Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, op. cit. z uzupełnieniem własnym

[22] Ibidem.  

[23] Ibidem.

[24] Ibidem.

[25] Ibidem.

[26] Ibidem.

[27] także A. Bihr, Nowomowa neoliberalna, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2008.

[28] M. Błaszkowski, O co walczą Stany Zjednoczone?,www.marekblaszkowski.salon24.pl, data dostępu 19.08.2010

[29] na podstawie Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, op. cit. z uzupełnieniem własnym

[30] na podstawie Harvey D., A Brief History of Neoliberalism, op. cit. z uzupełnieniem własnym

[31] W części na podstawie: D. Harvey, A Brief History of Neoliberalism, Oxford University Press 2005 – uzupelnienie własne.

[32] Global Trends 2025: A Transformed World,www.dni.gov/nic/PDF_2025/2025_Global_Trends_Final_Report.pdf data dostępu 19.08.2010

[33] Cyt za: Szanse Polski. Nasze możliwości rozwoju w obecnym świecie, J. Staniszkis w rozmowie A. Zybały, Wydawnictwo Rectus, 2005, s. 43.

[34] Autor jako przykład zacierania sensu podaje i uzasadnia, że dziś własność oznacza wywłaszczenie. A można dodać, że podejmowane próby uwłaszczenia nigdy nie zostały w Polsce zrealizowane. A. Bihr,Nowomowa neoliberalna, op. cit.

[35] K. Marks, F. Engels, Manifest Komunistyczny, KiW, Warszawa 1976, s. 100-101.

[36] B. Piontek, Ocena zgodności dokumentu Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego 2010-2020: REGIONY, MIASTA, OBSZARY WIEJSKIE. PROJEKT, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, wrzesień 2009 z podstawowymi zapisami konstytucyjnymi RP na rzecz zrównoważonego rozwoju. Na zlecenie Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, Warszawa 2009; B. Piontek, F. Piontek, Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju 2030. Projekt dokumentu rządowego. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, październik 2011 roku. Na zlecenie Kancelarii Sejmu nr 157/12A/UM/2 – Warszawa 2012.

[37] F. Piontek, B. Piontek, Global Education for realization of development (w:) Global education up to the future. Ed. A. Akimjak, D. H. Lubcker, OWP “SIM”, Warszawa-Marshall-Rużomberok 2007/2008, ISBN 978-83-920432-8-6, p. 33-40.

[38] H. P. Martin, H. Schumann, Pułapka globalizacji. Atak na demokrację i dobrobyt. Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1999, s. 184.

[39] Z. Sadowski – Otwarcie dla nowoczesnej teorii ekonomii, w: „ Przełomowy rok 1956 a współczesność”, cyt za E. Mączyńska, O TYCH Z NAJWYŻSZEJ PÓŁKI – CZYLI RZECZ W SPRAWIE NASZEGO SRODOWISKA EKONOMICZNEGO,www.pte.pl data dostępu 19.08.2010.

[40] E. Mączyńska, Czy to starość, Czy to starość?, Gazeta Bankowa. 07.04.2009, godz. 10:16

[41] Por. B. Piontek, Współczesne uwarunkowania rozwoju społeczno-gospodarczego, ATH, Bielsko-Biała, 2006, uzupełnione.

[42] dane za Dariusz Brzozowiec +48 513138695 mobile Barter System Polandwww.bartersystem.pl +48 32 2313030

[43] H. James, Rodzinny kapitalizm (w:) „Rzeczpospolita”, 2004, nr 136: Własność rodzinna pomaga w budowaniu zaufania i stwarza obietnicę przywiązania w prowadzeniu biznesu do takich cech, jak długoterminowe nastawienie do dochodów i zatrudnienia. A taki model rozwoju jest z pewnością korzystny w Europie i w Azji. Zresztą – również gdzie indziej.

[44] autorem sformułowania jest Antonio Gramsci, cyt. za D. Harvey, A Brief History of Neoliberalism, Oxford University Press 2005.

[45] Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego 2010-2020: REGIONY, MIASTA, OBSZARY WIEJSKIE. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, Warszawa, 2010.

[46] W. Easterly, Brzemię białego człowieka, PWN, Warszawa 2008, s. 1-30.

[47] B. Piontek, Współczesne uwarunkowania rozwoju społeczno-gospodarczego, op. cit.

[48] B. Piontek, Zarządzanie popytem dla przeciwdziałania skutkom kryzysów w gospodarce, (w druku)

0

Persona non grata

Blog przeznaczony do publikacji materialów dziennikarzy obywatelskich przygotowanych na zlecenie Nowego Ekranu lub artykulów i listów nadeslanych do Redakcji

422 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758